Sobota, 20 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Szczecin zaangażowany

Data publikacji: 2016-10-25 12:25
Ostatnia aktualizacja: 2016-10-25 12:25
Szczecin zaangażowany
 

Szczecin jest nie tylko miastem, które odegrało niezwykle ważną rolę w powojennej historii naszego kraju. Jest także miastem, które coraz mocniej angażuje się w przywracanie pamięci polskiej wspólnoty. 

Narodziny szczecińskiej demokracji

O prężnie działającym Centrum Dialogu "Przełomy", oddziale Muzeum Narodowego, pisaliśmy wielokrotnie. Nie jest to tylko ekspozycja czy najlepsza europejska przestrzeń, to także, a może przede wszystkim, miejsce spotkań, konferencji, debat - o stosunkach polsko-niemieckich, o trudnej wspólnej przeszłości Polski i Ukrainy, o frapującej historii Komitetu Obrony Robotników etc.

Uzupełnieniem oferty "Przełomów" ma być historyczna świetlica stoczniowa - jako Europejskie Centrum Solidarności. W tym roku z okazji 35 rocznicy I Walnego Zebrania Delegatów Solidarności Regioniu Pomorze Zachodnie uczestnicy podjęli uchwałę, w której napisali: „Apelujemy, aby w budynku mieszczącym świetlicę byłej Stoczni Szczecińskiej im. Adolfa Warskiego powstało Szczecińskie Centrum Solidarności. Świetlica była miejscem, gdzie po buncie i strajku Grudnia ‘70 oraz strajku Stycznia ‘71 doszło do bezprecedensowego spotkania strajkujących robotników z władzami komunistycznej Polski. Sposób przygotowania i przeprowadzenia strajków stanowił wzór dla późniejszych zrywów robotniczych w kraju. W tym samym miejscu, w roku 1980, szczecińscy robotnicy wynegocjowali jedno z przełomowych Porozumień Sierpniowych, czym otworzyli drogę do powstania NSZZ „Solidarność”. Te wydarzenia, a także kolejne – m.in. stoczniowy strajk w grudniu 1981 r. – w Szczecinie oraz strajkowy protest szczecińskich robotników w 1988 r. przyczyniły się do ostatecznego upadku systemu komunistycznego w Europie Środkowo-Wschodniej”.

Merytoryczną opiekę nad Centrum Solidarności miałby objąć IPN. Szef szczecińskiego oddziału Instytutu, dr Paweł Skubisz, podkreślał, że świetlica nie moźe być tylko kolejnym quasimuzeum, ma być miejscem żywym - w którym się dyskutuje i w którym trwają spory.

W świetlicy przeprowadzono już pierwsze prace. Jest ona ważnym punktem wycieczek historycznych organizowanych przez IPN. 

Swoją drogą, to, że w tym roku zorganizowano uroczystą rocznicy Walnego Zebrani, mówi coś ważnego o naszej historycznej samoświadomości. Walne Zebranie nazywane jest bowiem narodzinami szczecińskiej demokracji, to właśnie w stoczniowej świetlicy odbyły się pierwsze w polskiej historii Szczecina wolne wybory.  

Dr Artur Kubaj z IPN-u pisze o wydarzeniach z 1981 roku tak: „Delegaci na I Walne Zebranie Delegatów wybrali przywódców swojego Związku, którzy byli jednocześnie liderami dla całej społeczności regionu. W imieniu setek tysięcy członków «Solidarności» zobowiązani zostali oni do walki z komunistami o prawa pracownicze i obywatelskie, czyniąc ze zbiorowości wspólnotę zyskującą sobie niezależność i silną pozycję w stosunku do władz komunistycznych wspieranych sowieckimi bagnetami”.

Podziękowania od prezydenta

W tym roku po raz pierwszy w historii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie podczas uroczystej inauguracji obecna była głowa państwa. Prezydent Andrzej Duda podziękował uczonym za ich pracę, szczególnie podkreślając zasługi naukowców z Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmu - wspólnej inicjatywy uczelni oraz IPN-u.

PBGOT  to jedyna taka instytucja w Europie. Identyfikuje ofiary zbrodniczych reżimów na podstawie porównywania materiału DNA. Zakres prac Bazy jest bardzo szeroki. Prace trwały lub trwają m.in. w klasztorze w Bielsku Podlsakim, na cmentarzu wojennym w Białymstoku, na warszawskiej „Łączce”, ale także w miejscowości Glinnik, w obozie w Sobiborze. Do Szczecina trafiły szczątki 14 osób z Jawornika Ruskiego nieopodal Przemyśla, prawdopodobnie zamordowanych przez oddział UPA. Naukowcy zajmują się również ofiarami obławy augustowskiej.
Pracownikom bazy udało się zidentyfikować m.in. płk. Zygmunta Szendzielarza, „Łupaszkę” (któremu w tym roku urządzono uroczysty państwowy pogrzeb) oraz sanitariuszkę Armii Krajowej Danutę Siedzikównę, „Inkę”.

Przez cztery lata pracy zespół bazy ogłosił nazwiska 62 osób. Jednocześnie w PBGOT opracowywane są procedury umożliwiające identyfikację ofiar podczas zdarzeń masowych, gdy szczątków jest kilkadziesiąt lub nawet kilkaset.

Paczka dla Rodaka

Wartą uwagi inicjatywą jest trzecia edycja akcji „Paczka dla Rodaka i Bohatera na Kresach” zorganizowana przez szczecińską Fundację Polski Wartości. Do grudnia możemy wpłacać pieniądze na specjalne konto Caritasu – zostaną za nie zakupione paczki dla Polaków mieszkających na Wileńszczyźnie.

 – Pierwsza edycja była spontaniczna i zorganizowana w szalonym tempie. Udało się – opowiadał w rozmowie z „Kurierem” Łukasz Szełemej, współautor (razem z Wojciechem Woźniakiem) zbiórki. – Na specjalnym koncie uzbieraliśmy ponad 34 tysiące złotych od darczyńców z Polski i z zagranicy. Dzięki wielkiemu sercu setek ludzi i wspaniałych wolontariuszy do Polaków mieszkających na Wileńszczyźnie trafiło łącznie 400 paczek z żywnością, chemią gospodarstwa domowego, odzieżą oraz książkami. Zebraliśmy łącznie ponad 6 ton darów w 4 tygodnie. Druga edycja była już planowana. Byliśmy pozytywnie zaskoczeni i onieśmieleni odzewem z całego świata. Na konto zebraliśmy 63 tysiące złotych, dodatkowo z Wrocławia wyjechała paczka warta 20 tysięcy złotych z markową odzieżą, a z ponad 25 punktów zbiórki w Polsce i za granicą wolontariusze zgromadzili około 3 ton produktów o wartości prawie 20 tysięcy złotych.

Dodatkowo za kwotę 10 tysięcy złotych na ferie do Polski zostały zaproszone polskie dzieci z Litwy. Łączna szacunkowa pomoc przekroczyła 110 tysięcy złotych.

Pieniądze moźna wpłać na konto: PL 21 1020 4795 0000 9302 0004 5757, Car­i­tas Archi­diecezji Szczecińsko-Kamieńskiej, Ul. Wieni­awskiego 5, 71-142 Szczecin. Dopisek “Kresy”.

Akcję wspiera Agata Duda, Pierwsza Dama.

Alan SASINOWSKI

Fot. Robert STACHNIK