Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Kiedyś na Uznamie była stocznia

Data publikacji: 24 marca 2016 r. 13:46
Ostatnia aktualizacja: 24 marca 2016 r. 13:46
Kiedyś na Uznamie była stocznia
Tak Basen Północny w Świnoujściu wyglądał w 1920 roku. Nabrzeże między basenem, a kanałem nosiło nazwę Hohenzollernów.  

Pasjonaci historii ze Świnoujścia znaleźli w berlińskich archiwach stare dokumenty i zdjęcia miejskiej stoczni, która powstała na lewym brzegu Świny na przełomie XIX i XX wieku. Inwestycja związana była z potrzebą utrzymania toru wodnego do Szczecina. Było to kluczowe miejsce dla funkcjonowania portu i zakład pracy, który żywił setki rodzin.

Łodzie i barki na dawnej Świnie

W Świnoujściu od połowy XVIII wieku funkcjonował urząd zajmujący się rozbudową portu. Do jego zadań należało również utrzymanie dróg wodnych. Początkowo sprawami tymi zajmowała się Komisja Żeglugi. Później powołano Urząd Budowy Portu (Hafenbaumat). Utrzymanie drogi wodnej do Szczecina było - podobnie zresztą jak i dzisiaj - bardzo wymagającym i kosztownym zadaniem.
- Urząd dysponował ponad 50 jednostkami, a pół wieku później ponad 130. Były to m.in. łodzie wiosłowe, latarniowce, barki oraz pogłębiarki. Do tego utrzymać należało wiele znaków nawigacyjnych, boje oraz nabrzeża. Właśnie dlatego w Świnoujściu powstała stocznia miejska. Przed I wojną światową był to największy pracodawca w mieście. Kilka lat po uruchomieniu pracowało w niej prawie 150 pracowników. Pochodzili oni głównie spoza miasta, bo na miejscu brakowało wykwalifikowanych fachowców - opowiada Piotr Piwowarczyk, dyrektor Muzeum Obrony Wybrzeża.

Rozbudowa stoczni

Obok stoczni wyrosła infrastruktura komunikacyjna: doprowadzono kolej i wykonano drogę dojazdową. Wraz z rozbudową portu pojawiało się coraz więcej pracowników. Przed wybuchem II wojny światowej stocznia oraz Urząd Budowy Portu zatrudniał prawie 800 osób. Pasjonaci historii dokopali się do informacji o pracujących tutaj w 1913 roku Polakach. Nasi rodacy byli szkutnikami. Wśród Prusaków znaleźli się także Węgier oraz Francuz. 
- Na początku maszyny w stoczni były napędzane silnikami parowymi. Właśnie dlatego w hali maszyn powstała wielka kotłownia z wysokim kominem, który - niestety - rozebrano przed kilkoma laty. Potrzebna była woda, dlatego w pobliżu wybudowano wieżę ciśnień. Na drzwiach zachował się do dzisiaj napis, wedle którego budowę ukończono w 1898 roku. Na szczycie wieży zamontowano zbiornik wody. Pompowano do niego wodę z ujęcia, a później z miejskiego wodociągu. W ten sposób stocznia była zaopatrywana w wodę. Później powstały hydrofory. Wieża ciśnień stała się wtedy awaryjnym źródłem wody dla celów przeciwpożarowych. Dzisiaj obiekt ten znajduje się w kiepskim stanie i warto byłoby o niego zadbać - opowiada Marcin Ossowski, pasjonat historii ze Świnoujścia.

Nowe życie czy smutny koniec?

Jeszcze w trakcie II wojny światowej planowano dalszy rozwój stoczni. Aż do końca działań wojennych eksploatowano jednostki, które zapewniały utrzymanie toru wodnego do Szczecina. Niektóre przetrwały nawet dłużej. Po 1945 roku służyły one zarówno rosyjskiej jak i polskiej administracji. Niektóre znalazły się w Bałtyjsku. Ostatnia pogłębiarka czerpakowa z miejskiej stoczni pracowała na świnoujsko-szczecińskich akwenach aż do 1967 roku. Rosjanie wykorzystywali budynki stoczni do ostatniego dnia swojego pobytu w Świnoujściu. Najgorszy okres dla bezcennych obiektów to czasy po 1992 roku. Aż do 2005 roku trwała dekapitalizacja obiektów, zabytków dawnej techniki. Kilka wyburzono. Ostała się opisywana wcześnie wieża wodna, budynek administracji oraz hale magazynowe. Na temat przyszłości obiektów toczyły się w ostatnich latach dyskusje. Dzisiaj funkcjonuje tutaj nowoczesna marina. Są plany rozbudowy. W sąsiedztwie niektórych budynków dawnej stoczni mają powstać apartamentowce. Zdaniem jednych dzięki temu zabytki przemysłu stoczniowego z XIX wieku zyskają nowe życie, a zdaniem innych sąsiedztwo betonowych bloków pogrzebie ich niepowtarzalny, historyczny charakter. ©℗

Bartosz TURLEJSKI

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA