Sobota, 20 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Czarna płyta wraca do łask

Data publikacji: 24 lutego 2018 r. 15:19
Ostatnia aktualizacja: 08 listopada 2018 r. 02:48
Czarna płyta wraca do łask
 

Jeszcze kilka lat temu wydawać by się mogło, że płyty gramofonowe przy nowoczesnych nośnikach muzycznych nie wytrzymają próby czasu i odejdą do lamusa. Jednak w ostatnim czasie mamy do czynienia ze światowym odrodzeniem płyt winylowych.

Dowodów na to jest dużo. W Anglii odnotowano ogromny wzrost popytu zarówno na płyty, jak i gramofony. Ba! W 2016 roku po raz pierwszy w historii Brytyjczycy wydali więcej pieniędzy na winyle niż na pobrania albumów poprzez internet – podał dziennik „Independent”. Zresztą nie trzeba wyjeżdżać za granicę, żeby się o tym przekonać. Winyle pojawiają się na półach nie tylko polskich sklepów muzycznych, ale i w dyskontach.

W Szczecinie warto się wybrać do sklepu z płytami WinyleSzczecin.com mieszczącego się przy al. Józefa Piłsudskiego. Powstał we wrześniu ubiegłego roku. To sklep stacjonarny w samym centrum miasta, posiadający stronę w sieci. Opcja zakupów zależy od klientów. Mogą je zrobić, nie ruszając się z domu lub udać się do sklepu i kupić płyty od ręki. WinyleSzczecin.com mają bogatą ofertę płyt winylowych z gatunku rock, pop, muzyka klubowa/elektroniczna, jazz, disco, soul i wiele innych. Do nabycia w sklepie są również kompakty, kasety, gramofony, albumy fotograficzne oraz audiobooki. Na chwilę obecną w sprzedaży jest około pięciu tysięcy płyt. Nie brakuje takich nazw, jak: The Beatles, Deep Purple, Pink Floyd, The Rolling Stones, Depeche Mode czy Czerwone Gitary.

Właścicielem winylowego interesu jest Zdzisław Matusewicz – wieloletni i zapalony fan muzyki, gramofonów oraz czarnych krążków. Wie o nich praktycznie wszystko. Kolekcjonerem „długogrających płyt” jest od lat siedemdziesiątych.

– W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych w Polsce winyle były okienkiem do lepszego, kolorowego i bajecznego zachodniego świata – wspomina p. Zdzisław Matusewicz, właściciel sklepu WinyleSzczecin.com. – Był to czas słuchania Radia Luxemburg, które nadawało i lansowało wówczas muzykę młodzieżową. Dzisiaj do mojego sklepu przychodzą ludzie w przeróżnym wieku. Ich celem nie tylko jest zakup płyt. Przychodzą również po to, żeby sobie po prostu porozmawiać o muzyce i powspominać dawne czasy. Niektórzy moi klienci dopiero zaczęli stawiać pierwsze kroki w kolekcjonowaniu longplayów. Chętnie im doradzam i udzielam istotnych wskazówek.

Pan Zdzisław potwierdza, że winyle przeżywają ponowny czas rozkwitu i dotyczy on również naszego miasta.

– Od około pięciu lat mamy do czynienia z prawdziwym renesansem – wyjaśnia Zdzisław Matusewicz. – W niektórych zestawieniach sprzedaży muzyki winyle pobiły zdecydowanie płyty CD. Widać to na przykładzie dużych sieci handlowych. Jeszcze dwa lata temu nie było specjalnych stoisk z winylami. Teraz jest ich coraz więcej. Można tam znaleźć naprawdę fajne rzeczy.

Kamil KRUKOWSKI

Fot. Ryszard PAKIESER

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Nazwa
2018-02-27 07:06:07
Płyta - nie myśl. To ci szkodzi.
Płyta
2018-02-26 17:53:23
@ Nazwa - racja, a pomyśleć, że zaczęło się to jeszcze za króla Stasia.
Nazwa
2018-02-26 14:11:21
a potem znowu odejdzie z łask... minie troche czasu i wróci do łask, potem znowu minie moda, po latach wróci i znowu minie... i tak w kółko...

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA