Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Nasz człowiek w Eredivisie

Data publikacji: 08 października 2015 r. 08:52
Ostatnia aktualizacja: 08 października 2015 r. 08:52
Piłka nożna. Nasz człowiek w Eredivisie
 

Rozmowa z Wojciechem Gollą - byłym piłkarzem Pogoni Szczecin

23 letni Wojciech Golla po 3,5 letnim pobycie w Pogoni Szczecin postanowił nie przedłużać umowy ze szczecińskim klubem i podpisał kontrakt z beniaminkiem holenderskiej Eredivisie NEC Nijmegen. W pierwszych ośmiu meczach sezonu wystąpił w każdym ze spotkań od pierwszej minuty, po dwóch z nich znalazł się w jedenastce kolejki. Z nowym klubem związał się dwuletnią umową i jak dotąd może być tylko zadowolony.

- Kibice Pogoni czuli się trochę rozczarowani, że nie chciał pan przedłużyć umowy ze szczecińskim klubem. Dlaczego pan tego nie zrobił ?

- Nie dlatego, że źle się czułem w Szczecinie, czy w Pogoni. Tak naprawdę czuję się trochę wychowankiem Pogoni. To w tym klubie najpierw zadebiutowałem w I lidze, potem w ekstraklasie, zmieniłem pozycję na boisku, trafiłem do reprezentacji młodzieżowej i zadebiutowałem w pierwszej reprezentacji. Wydarzyło się bardzo dużo i wszystko w czasie, gdy byłem piłkarzem Pogoni. Chciałem jednak uczynić kolejny krok i uznałem, że będzie nim wyjazd do klubu zagranicznego.

- Wielu polskich piłkarzy o tym marzy, a potem przychodzi rozczarowanie. W pana przypadku jest jak dotąd inaczej.

- Przy wyborze klubu zależało mi przede wszystkim na tym, żeby grać. Oczywiście wiem, że nikt mi tego miejsca nie może zagwarantować, musiałem podczas okresu przygotowawczego mocno się starać, pokazać nie tylko nowemu trenerowi, ale też zyskać zaufanie moich nowych kolegów. Wolałem wybrać klub mniejszy, z mniejszymi aspiracjami, bo wtedy łatwiej ugruntować pozycję, pokazać się i oswoić z nową rzeczywistością. ©℗ (p)

Cały wywiad czytaj w magazynowym wydaniu Kuriera Szczecińskiego, lub w e - wydaniu.

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA