Aleksandra Jagieło postanowiła zakończyć karierę. Zawodniczka przez trzy lata 2014-17 występowała w barwach Chemika Police, zdobyła z tym klubem trzy tytuły mistrzowskie, dwa razy wygrała Puchar Polski, była kapitanem zespołu.
To jedna z najbardziej utytułowanych siatkarek w historii tej dyscypliny. Tytuł mistrzyni Polski zdobywała osiem razy, dwa razy była mistrzynią Europy - w latach 2003 i 2005. W tamtej drużynie występowało kilka zawodniczek grających niegdyś w Chemiku, lub występujących w późniejszym czasie: Magdalena Śliwa, Małgorzata Niemczyk, Izabela Bełcik, Joanna Mirek, Małgorzata Glinka.
- Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść - powiedziała w czwartek po meczu, w którym jej BKS Bielsko-Biała pokonał u siebie Polski Cukier Muszyniankę Muszyna 3:0.
Jak wyjaśniła po meczu dziennikarzom jest w ciąży, a po urodzeniu dziecka - ze względu na wiek - nie zamierza kontynuować występów.
- Dziś to był mój ostatni mecz w karierze. Nie udało się zrealizować jednego marzenia sportowego. Mówię o wyjeździe na igrzyska olimpijskie. Mogę jednak powiedzieć, że jestem spełnioną zawodniczką. Miałam dużo szczęścia przez całą karierę. Myślę jednak, że było to też konsekwencją ciężkiej pracy. Cieszę się, że w ten sposób mogłam przeżyć to swoje siatkarskie życie - powiedziała Jagieło, która chciałaby w przyszłości mieć pracę związaną z siatkówką. Na razie nie chce za daleko wybiegać z planami w przyszłość.
Z reprezentacją kraju dwukrotnie stanęła na najwyższym stopniu podium mistrzostw Europy w 2003 i 2005 roku oraz wywalczyła brąz w 2009. Wywalczyła też Puchar CEV.
- Nie ukrywajmy, mam już swoje lata. Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść. Poza tym spodziewam się drugiego dziecka” – dodała. (par)
Fot. R. Pakieser
„To nie był taki sezon, jaki byśmy wszyscy chcieli. Apetyty, ale i możliwości był dużo większe. Szkoda, ale to jest sport” - powiedziała Jagieło.
