Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Będą "suszyli" w niedzielę

Data publikacji: 24 lutego 2018 r. 18:57
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:04
Będą "suszyli" w niedzielę
 

Oficjalna nazwa to: kaskadowy pomiar prędkości. Co oznacza, że policjanci będą od kierujących egzekwować przestrzeganie ograniczeń prędkości. Akcja będzie miała charakter ogólnopolski. Potrwa przez dobę - w niedzielę.

W ten weekend kończą się ferie dla uczniów z województw: kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego oraz wielkopolskiego. Będą - całymi rodzinami i samochodami - wracać do miejsc zamieszkania, a to oznacza jeszcze bardziej niż zwykle wzmożony ruch na polskich drogach. Tradycyjnie, to przyczynek apelu policji: "o rozwagę, przestrzeganie przepisów, dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze, cierpliwość oraz wyrozumiałość dla innych uczestników ruchu drogowego". Ale tym razem (25 lutego) oznaczać będzie również wzmożone kontrole.

- Kaskadowy pomiar prędkości polega na tym, że kontrola prowadzona jest na tej samej drodze, w tym samym czasie, ale w różnych miejscach. W przeprowadzeniu takiej kontroli mogą brać udział dwa, trzy lub więcej radiowozów policyjnych, ustawionych kolejno po sobie na określonym, często krótkim, odcinku drogi - zasady niedzielnej akcji stróży prawa tłumaczy zespół prasowy KWP w Szczecinie. I przestrzega: - Wzmożone działania policjantów ruchu drogowego mają m.in. charakter prewencyjny. Natomiast kierujący, którzy nie będą stosować się do ograniczeń prędkości, a szczególnie ci, którzy będą tę prędkość rażąco przekraczać, muszą liczyć się z konsekwencjami.

Jest tylko jedna rada dla tych, którzy chcą bezpiecznie i bez mandatu wrócić do domu samochodem z wojaży: zdjąć nogę z gazu. Nie tylko w najbliższą niedzielę. Tym bardziej, że...

- Nie ulega wątpliwości, że wraz ze wzrostem prędkości pojazdu wydłuża się droga jego hamowania, trudniej zapanować nad pojazdem, opóźnia się reakcja na sytuacje mogące wystąpić na drodze. Z powodu nadmiernej prędkości giną nie tylko kierowcy pojazdów i ich pasażerowie, niestety giną również inni uczestnicy ruchu drogowego m.in. piesi - przypomina zespół prasowy KWP w Szczecinie.

(an)

Fot. Dariusz GORAJSKI

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Obs.ryver
2018-02-25 09:53:03
Stoją ze swwym autem przy torach tramwajowych na Basenie Górniczym.Zatrzymuje policjant auto jadące na Prawobrzeże. Następnie przebiega przez trzy pasy ruchu w kierunku swego auta. Szoferzy hamują gwałtownie aby nie puknąć tego "tróża prawa i sprawiedliwości"... Następni, wyjeżdżający zza zakrętu , nie wiedząc co się dzieje- hamują jeszcze ostrzej...A jest zima, , (-)6 st.C....Stłuczki tuż,tuż Z winy ??? Wiadomo!
pafnuc
2018-02-25 09:53:00
Chcą pokazać, że "drogówka" istnieje, bo na co dzień jej nie widać.
kicius
2018-02-25 09:15:50
Niech sobie stojana mrozzie to im dupska zmarzna i taki z tego porzytek
obserwator
2018-02-24 22:05:50
kogo obchodzi wymuszanie pierwszeństwa, wyprzedzanie na trzeciego i w miejscach niebezpiecznych, jazda bez świateł we mgle (pozdrowienia dla milicjantów suszących w Pilchowie!), nie - PRĘDKOŚĆ, mierzona DALMIERZAMI!
emeryt
2018-02-24 20:33:43
Nie ma to jak zabrać ludziom wolną niedziele bo ktoś wymyślił że ferie w innym województwie się skończyły. Grunt to statystyka 336 rubryk do wypełnienia po każdej służbie.
Kierowca
2018-02-24 19:56:21
Niech się wezmą do roboty codziennej a nie pokazówki organizują.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA