W Rewalu o stanowisko wójta gminy stara się czterech kandydatów. Sondaże pokazują, że liczy się dwóch. Na razie w rankingu gazetki zbliżonej do władz gminy prowadzi Marzena Salamon popierana przez PiS. W przeszłości była przewodniczącą rady gminy, ale na początku br. radni odwołali ją z tej funkcji.
Zdaniem radnych Małgorzata Salamon nie sprawdziła się w roli przewodniczącej rady gminy. Mieszkańcy podkreślają, że M. Salamon nie wiedziała nawet o tym, że były wójt Rewala Robert Skraburski wydzierżawił za 6 groszy za mkw. jeden z najbardziej atrakcyjnych terenów w Pobierowie, gdzie mieszka radna. Rok temu biznesmen z Poznania – profesor Andrzej Szyszka, wykładowca Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie, tak zamącił radnym w głowach na sesji, że ci nie protestowali, z kandydatką na wójta na czele, kiedy podejmowali dla gminy niekorzystną uchwałę. Za 12 tys. mkw terenu, przy ul. Jana z Kolna, miesięczna opłata dzierżawy wyliczona została na 723 zł (na 18 lat). Za jedną z wielu działek, jakie pan profesor chciał wydzierżawić na sezon letni, zamierzał kasować po ok. 30-40 tys. zł, co daje bajońskie zyski. Teraz sprawą zajmuje się prokuratura, ale to nie Salamon dostrzegła tę niegospodarność, a mieszkańcy gminy.
Salamon nie sprawdziła się także latem tego roku, gdyż jako radna nie dostrzegła stanu technicznego zejść na plażę. Wiele pomostów w Pobierowie było połamanych i dopiero po naszym artykule władze gminy zareagowały. A przecież to także rola radnego, by przed sezonem obejść takie miejsca.
Kto załatwił 100 milionów?
W grudniu ub.r. Rewal otrzymał 100 mln zł pożyczki rządowej na spłatę swoich długów. Nie jest tajemnicą, że „biegał” za tym poprzedni wójt Skraburski, który w dużej mierze był winien zadłużeniu. Pół roku po otrzymaniu pożyczki zawiesił go w obowiązkach prokurator, a potem odwołała premier. Pożyczki gminie na dogodnych warunkach do spłaty udzielił ówczesny wicepremier i jednocześnie minister finansów Mateusz Morawiecki. Było to w grudniu 2016 r. Teraz wszyscy wypinają pierś za zasługi, w tym także kandydatka na wójta. Nie omieszkała wymienić swoich zasług także Agnieszka Tasarz, mieszkanka Rewala, która była przed M. Salamon przewodniczącą rady gminy. Tyle tylko że wojewoda odwołał ją z tej funkcji w połowie kadencji, ponieważ jako radna prowadziła działalność gospodarczą na mieniu gminy. Teraz w swoich ulotkach (startuje na radną) twierdzi, że 100-milionowa pożyczka to jej zasługa.
Nie była przeciw alkoholowi
O wiarygodności M. Salamon świadczy jej wypowiedź do Radia Zet, w której stwierdziła, że jako jedyna głosowała przeciwko ograniczeniu sprzedaży alkoholu po północy w gminie. Nieprawda, kandydatka na wójta się wstrzymała, a przeciwny był jedynie Rafał Mielcarek, więc po co wprowadzać wyborców w błąd i przypisywać sobie zasługi, których się nie ma? ©℗
Tekst i fot. Mirosław KWIATKOWSKI
Na zdjęciu: Urząd Gminy w Rewalu czeka na nowego gospodarza.