Minister MSW Mariusz Błaszczak kpiący z Europy solidaryzującej się z ofiarami zamachu w Nicei – mówiąc z buźką w ciup, że malowanie kwiatków kolorowymi kredkami (wiadomo, geje!) i płacz urzędników Brukseli są przejawem „infantylnych zachowań” – nie przekroczył...
Kto pamięta powiedzenie: „wyjść po angielsku”, czyli po cichu, niepostrzeżenie, bez wzbudzania komentarzy i sensacji, dla tego Brexit musiał być zaskoczeniem i na tym poziomie. Mówiąc najogólniej: obyczajowym. Bo wiele o Brexicie można dziś rzec, ale...
Artur D. Liskowacki. Pisarz, publicysta "Kuriera Szczecińskiego".