Wtorek, 23 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

...aby było jak było

Data publikacji: 2017-09-19 11:56
Ostatnia aktualizacja: 2018-10-19 23:50

Powiedzenie to zrobiło ostatnio wielką karierę dzięki znanej, mało sympatycznej reżyserce, przerażonej perspektywą zmian w prawodawstwie i sądownictwie. Wielu jednak uznało ją za trawestację głębokiej myśli księcia – bohatera powieści G.T. Lampedusy „Lampart” – który na wieść o rewolucji stwierdził: trzeba będzie dużo zmienić, aby wszystko zostało po staremu…

Inaczej mówiąc, należy poprzez mnogość czysto dekoracyjnych reform odwrócić uwagę ludu od istoty rzeczy. Czyli od faktu, że w prawdziwej sferze władzy wszystko zostanie po staremu. Skąd my to znamy?

Podobny model społecznego przełomu stanowił wszak nasz Okrągły Stół, o którym dziś mówi się, że był starannie przygotowywany już na początku lat osiemdziesiątych.

Wicepremier Mateusz Morawiecki, działający jak dotąd z dużym rozmachem na polu fiskalnym, rzucił bardzo efektowny pomysł uczynienia z całego terytorium Polski specjalnej strefy inwestycyjnej, potocznie mówiąc „raju podatkowego”.

W dotychczasowej praktyce z takich stref korzystały przede wszystkim wielkie przedsiębiorstwa zagraniczne. Teraz takie same ulgi podatkowe mają objąć średnie i małe firmy polskie. Z punktu widzenia praktyk ostatniego 27-lecia jest to istotny przełom.

Warto jednak przypomnieć, że uchwalona w 1988 roku, a więc jeszcze za „komuny”, ustawa autorstwa ministra Mieczysława Wilczka dawała wszystkim przedsiębiorczym Polakom szansę prowadzenia działalności gospodarczej,* nie ograniczonej żadnymi koncesjami!

Te ostatnie, wraz z karygodnym uprzywilejowaniem zagranicznych podmiotów, wprowadził Leszek Balcerowicz, w istocie pogromca polskiej gospodarki i dobroczyńca zachodnich koncernów.

Aktywiści partii rządzącej Polską działają jak zdyscyplinowani żołnierze wykonujący rozkazy dowództwa. W przypadku przegłosowywania ważnych ustaw jest to niezbędne. Niestety, tę dyscyplinę zachowują, tłumiąc samodzielne myślenie, np. negując wszystko co udało się osiągnąć Polakom między 1945 a 1989 rokiem. Zatem reformę Wilczka – w ówczesnych warunkach wręcz epokową – próbują zamilczeć, wykpić jako „komuszą”.

Natomiast znawca ekonomii i finansów, jakim jest bez wątpienia wicepremier Morawiecki, jako dyrygent reform w polskiej gospodarce, ustawy Wilczka lekceważyć nie może, na odwrót – powinna być dla niego wzorem.

Polska jako kraj niskich podatków to perspektywa kusząca i warta starań, lecz dziś krępują nas przepisy Unii Europejskiej – wspólnoty rządzonej z Berlina i Paryża.

Podjęta przed dwoma laty próba zarządzania Polską z Warszawy spotyka się z narastającym protestem mocarstw zachodnioeuropejskich. Niestety – zagranicę przeciw interesom państwa polskiego wspiera więcej niż jedna czwarta polskich obywateli. Natomiast połowa dorosłych mieszkańców w ogóle nie uczestniczy w życiu politycznym. Zapewne część z nich to ludzie, których może obudzić realna szansa na założenie małego biznesu. Tak jak zadziałała ustawa Wilczka w ostatniej fazie Peerelu (nim zdławił to Balcerowicz). W tym aspekcie historia mogłaby się powtórzyć…

Janusz ŁAWRYNOWICZ

*w efekcie powstało 5,5 mln miejsc pracy, a małe i średnie firmy zaczęły wytwarzać 2/3 PKB.

Komentarze

Jarun
2017-09-20 07:43:58
chester -jesteś tak głupi, że ustawa tego nie przewiduje. Akurat pan Ławrynowicz nie kryje się z poglądami i prezentuje poglądy raczej pro-pisowskie. A ty paranoiku najpierw przeczytaj w/w tekst a potem oceniaj. Co...choroba nie pozwala skupić się ?
chester
2017-09-19 20:42:59
Kurier zmienia orientację? Nie będzie gloryfikowania KODu i czarnych protestów feministek? Nie będzie sarkastycznej krytyki PiS? A cóż się stało? Skąd taka zmiana? Panowie Redaktorzy nie boją się już swoich oficerów prowadzących?
Jarun
2017-09-19 12:42:17
Morawiecki to teoretyk, na papierze wszystko mu wychodzi. To bankowiec i nie ma pojęcia o gospodarce, jak działają przedsiębiorstwa. Teoretyk, bez doświadczenia zawodowego! Ma wiedzę tylko akademicko-bankową. Ale na bezrybiu i rak ryba. Dwa lata jego rządów i "cudu gospodarczego" nie ma. Po prostu w ramach "żeby przestali kraść -a będzie dobrze" (w domyśle PO-PSL) wzmocnili kontrole graniczne i ustał przemyt paliwa. Morawiecki nie ma pomysłu na gospodarkę podobnie jak: PO, PSL, SLD, Nowoczesna czy PiS. Zamiast grona fachowców, politycy serwują papkę z populistycznymi hasłami. Wystarczy posłuchać "powiatowej", jak ją nazywa prezes.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500