Poseł PiS Michał Jach, który stał na czele sejmowej komisji przygotowującej ustawę o degradacji generałów i oficerów Ludowego Wojska Polskiego, stwierdził, że nie widzi podstaw do swojej degradacji. Był bowiem majorem w LWP, a w dniu pamiętnego 13 grudnia 1981 stawił się w jednostce. „Czekałem na rozkazy. Wykonywałem swoje zadania sumiennie” – dodał. Potem w wywiadzie dla TVN powiedział: „Nie brałem w tym udziału”. W czym? – tego nie usłyszeliśmy. Widać żołnierz – sztuka, który nic nie widział, nic nie słyszał, ale emeryturę za służbę w „niewłaściwej armii” bierze. Tyle tylko, że na stronach internetowych prawie nie wspomina o tym niechlubnym dla niego fragmencie życiorysu. Niczym prokurator Piotrowicz.
* * *
W Pogorzelicy nastąpiła, na wniosek IPN, zmiana nazwy ulicy Sołdka na ul. Kapitańską. „Sołdek” to był pierwszy statek wybudowany po wojnie w Stoczni Gdańskiej. Otrzymał imię Stanisława Sołdka, który jak się okazuje, ma niewłaściwy życiorys, bo był w owych czasach traserem (kreślił na blachach linie do cięcia). Ówczesne władze przyznały mu tytuł przodownika pracy, co dyskwalifikuje go w oczach prokuratorów IPN. W Gdańsku nadal stoi statek muzeum „Sołdek” i jakoś tamtejszym prokuratorom IPN to nie przeszkadza.
* * *
Matką chrzestną masowca PŻM „Tczew” wybudowanego w Chinach będzie posłanka PiS Dorota Arciszewska-Mielewczyk. Kiedyś chrzest obywał się po wodowaniu, zanim statek wypłynął w morze, a teraz jest inaczej. To nie matka chrzestna jedzie do dziecka, a dziecko musi przypłynąć do niej (w tym przypadku do Polic). Nowa świecka tradycja – można rzec parafrazując bohaterów filmu „Miś”.
* * *
„Ile jest warte szczęście twojej córki, gnido. Czas zapłaty. Postaraj się” – takiego SMS-a otrzymał o godz. 23.38 w miniony piątek pewien mieszkaniec Szczecina. Wysłał mu ją Zbigniew D., znany szczeciński pieniacz sądowy i jednocześnie recydywista skazany przez sąd w Gorzowie Wlkp. na dwa lata więzienia (bez zawiasów) za próbę wyłudzenia dwóch milionów zł. D. wysłał do sądu wniosek o odroczenie wykonania kary, ale ten go odrzucił. Teraz decyzję podejmie Sąd Apelacyjny w Szczecinie. D. jest na zwolnieniu lekarskim i czyni wszystko, by za kratki nie trafić. Choroba (zapewne nie nóg) pozwala mu jednak zastraszać w nocy innych. Mnie już wcześniej straszył po nocach.
* * *
„Z załączonej analizy na 31.12.2017 r. wynika, że zadłużenie ogółem uległo zmniejszeniu w stosunku do 31.12.2016 r. o kwotę 84.417,24 zł. Wskaźnik zaległości zmniejszył się z 6,81 % do 6,56% tj. o 0,25%” – czytamy w protokole z posiedzenia rady nadzorczej Szczecińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Tyle tylko, że jak zawsze nie podano, ile wynosi faktyczne zadłużenie. Ważne, że spadło o ćwierć procent, co pozwoliło na podwyżkę pensji dla prezesów. Zarabiają więcej niż ministrowie, ale ile? – tego przewodnicząca RN Barbara Próchnicka nie chce ujawnić. A przecież to nie ona ze swoich pieniędzy im płaci, a płacą spółdzielcy.
* * *
„Życie Majdanów to sztuka w trzech aktach. Akt urodzenia, akt ślubu i akt rozpaczy” – podsumował program TVN „Iron Majdan” z udziałem byłego bramkarza Pogoni Kuba Wojciechowski w ostatniej „Polityce”.
Mirosław KWIATKOWSKI
