Czwartek, 25 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Szpitale bez orkiestry?

Dwudziesty piąty raz zagrała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Ciężko udawać, że nie zagrała, choć Telewizja Polska usilnie próbowała pominąć to milczeniem, np. „wymazując” serduszko WOŚP-u z kurtki jednego ze swoich rozmówców (no chyba że po nagraniu ktoś sam je niecnie tam dokleił). W udawaniu, że WOŚP się nie odbywał, pomogły telewizji publicznej zakończone podwójnym zwycięstwem Kamila Stocha zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich w Wiśle. Ta, skądinąd bardzo dobra wiadomość, dzięki pozytywnej treści stała się czymś w rodzaju synonimu informacji o WOŚP podawanych w tym samym czasie przez inne stacje.

Oczywiście, można mówić, że Owsiak sam sobie zasłużył. Mógł nie podskakiwać i np. nie wyrzucać z konferencji prasowej dziennikarza TV Republika (obecnie TVP), gdy ten zapytał o działalność jego firmy i fundacji. Albo nie nazywać PiS „potworami”. Jasne, że mógł, ale najwidoczniej człowiek, który decyduje się na prowadzenie tak olbrzymiej inicjatywy jak WOŚP, nie może być pokornym, poukładanym chłopcem. Choć powinien zdawać sobie sprawę, że jeżeli każdego roku jego organizacja dostaje dziesiątki milionów złotych ze zbiórek publicznych, on zawsze będzie na świeczniku i w kręgu podejrzanych. I tak dalej, i tak dalej… ale wyobraźmy sobie polskie szpitale bez sprzętu zakupionego dzięki zbiórkom Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.