Mamy najbardziej zanieczyszczone powietrze w Europie, co na mapach oznacza się mocno czerwonym kolorem. Nie przeszkodziło to jednak zlikwidować programy jego ochrony, w tym Kawki, która pomagała usuwać z domów i mieszkań „kopciuchy”, czyli stare piece opalane węglem, będące głównym źródłem zanieczyszczeń atmosfery. Dodajmy, że piece te wysyłały przez kominy znacznie więcej szkodliwych dla naszego zdrowia związków niż...komunikacja prywatna i zbiorowa.
Likwidacja Kawki, która w samym tylko Szczecinie pomogła zlikwidować około półtora tysiąca szkodliwych źródeł ciepła i stawała się coraz bardziej skuteczna, mocno zaskoczyła. No bo jak tu likwidować coś, co przynosi widoczne efekty? Jeżeli już, to może trochę taki program przemodelować, by był bardziej skuteczny. No, chyba że ma się jakiś pomysł, który jest tak dobry, że przebija wszystkie dotychczasowe programy. Likwidować, bo ma się znacznie lepszego asa w rękawie...
Kilka dni temu się okazało, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przeznacza miliard złotych na „ programy poprawy jakości powietrza”, ale że nie dotyczą one tak zwanych niskich emisji z domów jednorodzinnych, które jak wiadomo najbardziej to powietrze zanieczyszczają, szczególnie w miastach. Miliard został podzielony na dwie równe części. Jedna będzie w formie pożyczek służyła geotermii, druga zaś dotacji na termomodernizację budynków, ale wyłącznie użyteczności publicznej, czyli takich jak np. szkoły, szpitale czy urzędy.
Oznacza to ni mniej, ni więcej, że „ kopciuchy” będą kopcić dalej i dalej nas zatruwać, a będziemy budować geotermię, której działalność ma poprawić jakość powietrza... Ma ją też poprawić termomodernizacja. Rzecz w tym, że te modernizacje można finansować z innych źródeł, a geotermia nie pomoże akurat biednym ludziom, których nie stać na wymianę starych pieców na bardziej ekologiczne ogrzewanie. Nadal więc będą zatruwali powietrze i to na dużą skalę. Cóż, ale będziemy mieć za to geotermię. Tylko w jakiej skali? Stara prawda mówi, że lepsze jest wrogiem dobrego. Tylko czy to na pewno jest lepsze?
