Czwartek, 18 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Król Rey

Data publikacji: 01 listopada 2019 r. 23:26
Ostatnia aktualizacja: 06 czerwca 2022 r. 11:58
Król Rey
Schroniskowi opiekunowie szukają dla Reya nowej rodziny. Na już i na zawsze. Dając właśnie jego za idealny dowód na twierdzenie: „Pies jest jedyną istotą na świecie, która bardziej kocha człowieka niż samego siebie".  

Nos wystawia za kraty. Węsząc za dobrym człowiekiem. W jego oczach można czytać smutek. Bo od miesięcy nikt o niego nie pytał, nawet nie zatrzymał się przy jego boksie na dłużej. Duży pies w typie owczarka, więc… Rey czeka, wciąż w schronisku czeka.

Został znaleziony w rejonie ul. Szosa Polska - w połowie czerwca br. przez pogotowie interwencyjne został dowieziony do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt. Wydawało się, że się zagubił i wkrótce dotychczasowy opiekun go odbierze. Niestety, nawet wszczepiony pod skórę mikroczip mu nie pomógł. Rey pozostał sam, bez rodziny.

- To dobry pies: ufny i kontaktowy. Bardzo pojętny. Chętnie się uczy. Na spacerze wszystko go interesuje. Uwielbia biegać za piłkami. Jest pełen wigoru, żywiołowy. Zdaje się mieć niewyczerpane pokłady energii. Dlatego szukamy dla Reya opiekunów aktywnie spędzających czas, z którymi będzie mógł wędrować i biegać - opowiadają Reya schroniskowi opiekunowie.

Rey ma około 6 lat. Jest w świetnej kondycji i zdrowiu: wykastrowany i zaszczepiony. Kocha ludzi, lgnie do nich. Niestety, nie toleruje innych zwierząt.

Kto chciałby przygarnąć tego indywidualistę (399/19) z boksu nr 69 - lub jakąkolwiek inną psinę czy kocinę - jest proszony o kontakt ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie: al. Wojska Polskiego 247, tel. +48 91 487 02 81, fax +48 91 487 66 46, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i niedziele (oprócz świąt), w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15.30.

* * *

Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu". Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdziecie w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗

(an)

Fot. Schronisko/Wolontariat

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA