Czwartek, 25 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Badają dno Bałtyku [FILM]

Data publikacji: 26 marca 2018 r. 16:42
Ostatnia aktualizacja: 13 listopada 2018 r. 20:41
Badają dno Bałtyku
 

Spółka Gaz-System, która w projekcie Baltic Pipe odpowiada m.in. za budowę podmorskiego gazociągu, rozpoczęła badania dna Morza Bałtyckiego. To jeden z najważniejszych etapów przed rozpoczęciem budowy infrastruktury umożliwiającej transport gazu z Norwegii na rynki duńskie i polskie, a także do klientów w sąsiednich krajach. Zgodnie z harmonogramem, inwestycja ma być gotowa w październiku 2022 roku.

Mikkel B. Kristensen, który kieruje badaniami podmorskiej części projektu Baltic Pipe z ramienia duńskiej spółki Ramboll, współpracującej z Gaz-Systemem, poinformował, że przez 50 dni wykonywana będzie część badań geofizycznych. Do tych prac wykorzystywana jest jednostka „Glomar Vantage”. Ma 57 m długości, 12 m szerokości oraz 3,5 m zanurzenia. Została zbudowana w 1982 r., a przebudowana w 2008.

– To jeden z największych statków w naszej flocie badawczej – powiedział M. Kristensen.

Jak dodał, wspomniana flota liczy ok. 10 jednostek.

– W przypadku tego typu badań wykorzystujemy różnego rodzaju sprzęt, m.in. echosondę wielowiązkową, sonar boczny i tzw. profilograf osadów – wymieniał Rune Jorgensen, który pracuje jako geofizyk w firmie Ramboll. – Za pomocą tego sprzętu będziemy mogli wykonać mapę 3D dna morskiego oraz zlokalizować obiekty takie jak wraki, gruzowiska czy głazy.

Planuje się, że przez kolejne półtora roku wykonane zostaną także badania geotechniczne i środowiskowe.

– Celem badań geofizycznych i geotechnicznych jest głównie rozpoznanie dna morskiego i przygotowanie się do budowy rurociągu, ale także zdobycie wiedzy na temat parametrów dna morskiego – wyjaśnił M. Kristensen. – Wykonujemy badania środowiskowe, aby mieć pewność, że projekt nie wpłynie negatywnie na środowisko Morza Bałtyckiego.

Baltic Pipe to strategiczny projekt mający na celu utworzenie nowego korytarza dostaw gazu na rynku europejskim. Umożliwi transport tego surowca z Norwegii na rynki polski i duński oraz do użytkowników końcowych w sąsiednich krajach. Pozwoli też na przesył gazu z Polski do Danii i Szwecji. Inwestycję realizują operatorzy gazociągów przesyłowych: polski Gaz-System i duński Energinet.

Przedsięwzięcie zostało uznane przez Komisję Europejską za projekt o znaczeniu wspólnotowym. Składa się z pięciu głównych elementów: gazociągu na dnie Morza Północnego, rozbudowy trasy przesyłu przez Danię, tłoczni gazu na duńskiej wyspie Zelandia, podmorskiego gazociągu z Danii do Polski wraz z terminalem odbiorczym oraz rozbudowy polskiego systemu przesyłowego. Przesył całą trasą ma ruszyć 1 października 2022 r. Przepustowość Baltic Pipe wyniesie do 10 mld m sześc. gazu rocznie. Umowy z obydwoma operatorami na przesył gazu w okresie od 1 października 2022 r. do 30 września 2037 r. podpisało już Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.

Tydzień temu Energinet poinformował, że jego rada nadzorcza zatwierdziła plan biznesowy dla duńskiej części Baltic Pipe. Tamtejsze prawo wymaga, żeby inwestycja tego typu uzyskała zgodę odpowiedniego ministra. Jak podał duński operator, kolejnym krokiem będzie skierowanie wniosku o zgodę na inwestycję do ministra energii i klimatu.©℗

Elżbieta KUBOWSKA

Fot. YouTube/Gaz-System

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Oby...
2018-03-27 00:29:08
Oby tylko nie doszlo pozniej... do "po-dwodnych po-rachunkow" tak Monterow jak i po-dwodnych Spawaczy z Nord-Stream 2...??
Bronisław
2018-03-26 21:12:06
Interesująca inwestycja. Czy naukowcy z uniwersytetów krajów bałtyckich np wydziału geografii czy kierunków inżynieryjnych też będą mieli dostęp do wyników tych badań DNA Bałtyku?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA