Czwartek, 25 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Laboratoria i hala na rzecz "Polic"

Data publikacji: 30 października 2018 r. 20:27
Ostatnia aktualizacja: 13 listopada 2018 r. 20:42
Laboratoria i hala na rzecz "Polic"
 

Kilkadziesiąt sal laboratoryjnych znajduje się w nowym Centrum Badawczo-Rozwojowym w Tarnowie. Nowe technologie i produkty będzie w nim opracowywać i wdrażać Grupa Azoty, m.in. na rzecz należących do niej Zakładów Chemicznych Police.

- To ogromna radość, że polskie firmy tworzą takie centra jak to: nowoczesne, innowacyjne i wspierające rozwój polskich produktów przyszłości. Oby działania w kierunku innowacyjnej, współczesnej polskiej chemii doprowadziły nas do rozwoju polskiego przemysłu chemicznego XXI wieku, który będzie produkował, badał oraz wytwarzał najbardziej innowacyjne chemiczne produkty na świecie - powiedział podczas uroczystego otwarcia Centrum premier Mateusz Morawiecki.

Otwarte w poniedziałek (29 października) CBR składa się m.in. z: laboratoriów - produktów nieorganicznych (29 sal laboratoryjnych i jednostek specjalistycznych; główne jednostki specjalistyczne: FTiR, DSC-TG, ASA, UV-VIS, RTG, mikroskopu elektronowego) i  produktów organicznych (17 sal i jednostek specjalistycznych, np. chromatografii gazowej oraz  cieczowej), archiwa do przechowywania próbek, hali półtechnik.

- Jednym z podstawowych celów, którym kierowała się Grupa Azoty, rozpoczynając realizację projektu budowy Centrum Badawczo-Rozwojowego, było zwiększenie potencjału kadrowego w obszarze badań, rozwoju i innowacji. Bo sama nowoczesność obiektu i wyposażenie na światowym poziomie to za mało. Potrzebny jest jeszcze intelektualny potencjał pracujących w nim ludzi - powiedziała Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii. - Dziś można śmiało powiedzieć, że ten cel już został osiągnięty. Grupa Azoty skompletowała zespół, który tworzą znakomici profesjonaliści, w tym liczne grono osób posiadających stopnie naukowe.

Satysfakcji z nowej placówki nie krył dr Wojciech Wardacki, prezes Grupy Azoty:

- Wpisujemy się w ten sposób w przyjętą przez polski rząd, a kluczową dla przyszłości polskiej gospodarki „Strategię na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju do roku 2020”. Nasze działanie w szczególny sposób koresponduje ze słowami pana premiera wskazującymi, że połączenie świata nauki, badań i wdrożeń ze środowiskami biznesu, pozwoli na nową jakość i wyższą rentowność całej gospodarki.

Prezes Wardacki podkreślił: – Konsolidacja w ramach Grupy Azoty przynosi korzyści w wielu obszarach, również w zakresie badań, rozwoju i innowacji. Dlatego również i w tym aspekcie działamy organicznie, prowadząc projekty zarówno na poziomie korporacyjnym, jak i w poszczególnych spółkach. Aktualnie w całej Grupie kapitałowej prowadzimy 66 projektów badawczych i 26 projektów rozwojowych, z czego prawie 40 procent realizowanych jest właśnie w Tarnowie.

Centrum Badawczo-Rozwojowe wyróżnia hala półtechnik. Będą w niej testowane, w warunkach zbliżonych do rzeczywistych, technologie opracowane wcześniej w skali laboratoryjnej. Ma to pozwolić w nieodległym czasie na "dywersyfikację produktową Grupy Azoty w kierunku wysokomarżowych, niskotonażowych produktów".

(k)

Na zdjęciu: Premier Mateusz Morawiecki, prezes Grupy Azoty dr Wojciech Wardacki (trzeci z lewej) i wiceprezes zarządu spółki Grzegorz Kądzielawski podczas uroczystości otwarcia Centrum Badawczo-Rozwojowego Grupy Azoty SA w Tarnowie. 

Fot. PAP/Paweł Topolski

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

morawski
2018-11-06 14:00:55
bieda inwestycyjna i słabe wyniki zakladów polickich to znak rozpoznawczy wardackiego, kolejnym jego znakiem jest asystentka pani A. i już wiadomo o co chodzi
zworki
2018-11-02 08:50:05
oddajcie Police do Polic.
jonatan
2018-10-30 23:33:14
Nie mogę zrozumieć, że takie molochy jak Police i Puławy pozwoliły na to, aby ówczesny minister skarbu Grad podporządkował je Tarnowowi. Najmniejszy, i najmniej znaczący zakład nawozowy w Tarnowie, ale z Małopolski, skąd pochodzi były minister skarbu, przejął wielkie Police i Puławy. Teraz w Tarnowie jest dyrekcja,i powstają tak nowoczesne laboratoria oraz utworzono centrum innowacyjnych rozwiązań. A przecież kiedyś przy Zakładach Chemicznych w Policach mieściła się placówka Polskiej Akademii Nauk, a nie w jakimś tam Tarnowie. Szkoda, że nasi lokalni politycy nie dopilnowali aby coś takiego powstało w Policach. Ale to jest tylko kolejny dowód na to, jak niewiele w Warszawie znaczą.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA