Sobota, 04 maja 2024 r. 
REKLAMA

Niewidoczne pułapki na dnie

Data publikacji: 06 listopada 2017 r. 13:05
Ostatnia aktualizacja: 18 listopada 2017 r. 19:34
Niewidoczne pułapki na dnie
 
Na bałtyckie zwierzęta, takie jak ryby, foki, morświny czy nurkujące ptaki, czyhają niezliczone śmiertelne pułapki w postaci zagubionych sieci rybackich czy śmieci trafiających każdego dnia do morza. Od czerwca do października 2017 r. rybacy biorący udział w projekcie „Czysty Bałtyk” wyłowili ok. 115 ton odpadów, w tym tzw. sieci widm. Podobne akcje prowadzą partnerzy projektu Marelitt Baltic. W tym roku wydobyli z morza prawie 10 ton narzędzi połowowych i odpadów.

Zerwane na wrakach i innych zaczepach lub zagubione podczas sztormów syntetyczne sieci rybackie przez wiele lat zachowują zdolność do niekontrolowanych połowów. Największe zagrożenie stanowią sieci stawne (nety, mance) i dryfujące pławnice. Zalicza się je do usidlających narzędzi połowowych. Wykonane są z cienkich przędz rybackich lub żyłek stylonowych, dodatkowo barwionych w celu zmniejszenia ich widoczności w wodzie. Zagubione tego typu sieci zagrażają stabilności stad cennych gatunków ryb, takich jak dorsze, łososiowate (łososie i trocie) oraz flądrowate (stornie, gładzice i turboty). Ponadto w oczka porzuconych bądź pozostawionych sieci mogą się zaplątywać nurkujące ptaki oraz ssaki morskie, które giną pozbawione możliwości oddychania. Sieci rybackie zerwane na wrakach to również śmiertelne zagrożenie dla płetwonurków.

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 6 listopada 2017 r.

Elżbieta Kubowska

Fot. Fundacja Mare

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Staszek
2017-11-07 12:25:19
Trzeba więcej organizować tego typu akcji.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA