Sobota, 20 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Afera hazardowa. Akt oskarżenia przeciwko byłemu wiceministrowi finansów i urzędnikom

Data publikacji: 11 lipca 2018 r. 19:34
Ostatnia aktualizacja: 06 września 2018 r. 21:16
Afera hazardowa. Akt oskarżenia przeciwko byłemu wiceministrowi finansów i urzędnikom
 

Prokuratura Okręgowa w Białymstoku zakończyła śledztwo dotyczące rejestrowania tysięcy automatów do gry o niskich wygranych, tzw. jednorękich bandytów. Maszyny te w rzeczywistości pozwalały na grę o wysokie stawki, mimo że zgodnie z prawem dopuszczalne były jednorazowe wygrane o wartości kilkudziesięciu złotych. Do sądu został skierowany akt oskarżenia przeciwko Jackowi K. – byłemu wiceministrowi finansów i byłemu szefowi Służby Celnej, a także przeciwko siedmiorgu urzędnikom MF.

Jak podaje Prokuratura Krajowa, w latach 2008 – 2015 skarb państwa stracił z tego tytułu ponad 21 miliardów złotych. Użytkownicy automatów odprowadzali miesięczny ryczałt w kwotach od 80 do 180 euro, podczas gdy winni byli płacić podatek w wysokości 45% przychodów.

Do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia został skierowany akt oskarżenia przeciwko Jackowi K. – byłemu podsekretarzowi stanu w Ministerstwie Finansów i byłemu szefowi Służby Celnej, a także przeciwko siedmiorgu urzędnikom MF.

Były podsekretarz stanu w resorcie finansów i były szef SC został oskarżony o popełnienie dwóch przestępstw umyślnego niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Jak ustalono w toku śledztwa, Jacek K., ignorował informacje o nierzetelności badań technicznych, które są wymagane do rejestracji automatów do gry. Nie zlecił podległym mu urzędnikom kontroli badań, co prowadziło do legalizacji automatów, które nie powinny zostać zarejestrowane. Co więcej, od lutego 2009 roku do 31 marca 2009 r. wstrzymał zleconą wcześniej przez siebie weryfikację 149 automatów, wytypowanych przez izby celne do ponownych badań. Gdy mimo to ujawniono nieprawidłowości, oskarżony nie polecił cofnięcia nierzetelnym jednostkom badawczym upoważnienia do badań technicznych automatów.

Według Prokuratury Krajowej, mimo licznych sygnałów o nieprawidłowościach, Jacek K. nie zlecił również podległym mu urzędnikom kontroli w zakresie maksymalnych stawek oraz wygranych w "jednorękich bandytach". W konsekwencji akceptował rejestrację tych maszyn na podstawie nieprawdziwych opinii.

Podległym mu funkcjonariuszom Służby Celnej oskarżony nie wydał ponadto polecenia wszczęcia postępowań mających na celu unieważnienie rejestracji automatów, które zostały zabezpieczone w toku postępowań karnych i karno-skarbowych, a których funkcjonowanie budziło zastrzeżenia. Nie zlecił również kontroli innych zarejestrowanych urządzeń, choć znane były informacje o masowej skali nieprawidłowości.

Tym samym Jacek K., jako wiceminister finansów i szef SC, umyślnie nie dopełnił ciążącego na nim obowiązku nadzoru nad realizacją zadań wynikających z ustawy o grach i zakładach wzajemnych, ani nadzoru nad podległymi mu departamentami i innymi jednostkami.

Według PK, oskarżony działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w łącznej kwocie ponad 21 miliardów złotych. W skutek działalności oskarżonego korzyść majątkową osiągnęli właściciele „jednorękich bandytów”, czerpiący z nich zyski, mimo że urządzenia nie powinny zostać zarejestrowane. To kwota, którą w formie podatków powinni odprowadzić do skarbu państwa.

Zarzuty stawiane oskarżonemu Jackowi K. obejmują okres od 2 lutego 2008 r. do 23 listopada 2009 r. oraz od 1 stycznia 2010 r. do nieustalonego dnia 2015 r.

W sprawie tzw. afery hazardowej na ławie oskarżonych zasiądzie również siedmioro urzędników Ministerstwa Finansów. Prokurator zarzucił im niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, a także poświadczenie nieprawdy co do okoliczności mającej znaczenie prawne, poprzez urzędowe poświadczenie rejestracji urządzeń, które miały być automatami do gry o niskich wygranych, a w rzeczywistości pozwalały na grę o wysokie stawki i w związku z tym nie spełniały warunków ustawowych.

Zarzuty stawiane urzędnikom dotyczą rejestrowania i użytkowania automatów o niskich wygranych od 2006 r. do 30 listopada 2009 r.

(pk)

Fot. ZUCS

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

jack
2018-07-13 18:31:35
Wolał ścigać i karać internautów, gnębić ludzi za niewiedzę. Karma wraca. Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka.
.
2018-07-12 22:18:22
J. Kapica wyraził zgodę na używanie pełnego nazwiska. Inicjał - zgodnie z prawem- w pismach oficjalnych, urzędowych, w tym w komunikatach prasowych
D
2018-07-12 16:38:17
Raz piszą jego nazwisko,raz piszą inicjały,jest dowolność w tej sprawie?;)

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA