Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Ksiądz w cieniu konfliktu

Data publikacji: 16 grudnia 2015 r. 21:17
Ostatnia aktualizacja: 08 listopada 2018 r. 02:41
Ksiądz w cieniu konfliktu
 

O sukcesach, problemach i nieustającym konflikcie z dyrektorką filharmonii, opowiadała wczoraj członkom komisji kultury Emilia Goch. Szefowa Baltic Neopolis Orchestra, jednej z najlepszych formacji kameralnych w Szczecinie podsumowała dla radnych mijający rok i nakreśliła plany na 2016.

Poza stałymi cyklami (Wielcy Koncertmistrzowie czy Włącz Orkiestrę), BNO planuje też drugą edycję letniego festiwalu w regionie. Hitem może stać się anonsowana na jesień premiera muzycznego spektaklu „Rudy ksiądz". Jego bohaterem będzie Antonio Vivaldi, twórca „Czterech pór roku".

- Nie każdy wie, że Vivaldi był duchownym - opowiadała Emilia Goch. - To bardzo ciekawa postać, o bardzo interesującej biografii. Ogłosiliśmy casting na obsadę naszej żeńskiej orkiestry zakonnic, zgłoszenia przyszły z całej Europy. W roli tytułowej wystąpi Vasko Vassilev, nasz kierownik artystyczny, znakomity skrzypek. Uważamy, że to będzie projekt, który się znakomicie sprzeda. Chcemy z nim ruszyć w Polskę. ©℗

Wiecej w czwartkowym Kurierze Szczecińskim i e-wydaniu

Katarzyna STRÓŻYK

Fot. D.GORAJSKI (arch.)

Na zdj.: Z powodu braku stałej siedziby, Baltic Neopolis Orchestra koncertuje w różnych salach - ostatnio jest to głównie Trafostacja Sztuki

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Boromeusz_
2015-12-25 09:18:57
Czy Pani Emilia nie wie, że istnieje coś takiego jak rynek powierzchni biurowych dla firm i wszelkich instytucji czy osób prywatnych i ,że te powierzchnie oraz inne lokale (np. do prób, konferencji itp.) wynajmuje się za pieniądze ? Czy Pani Emilia nie wie, że wszystkie instytucje miejskie mają obowiązek pobierać opłaty za wynajem sali czy czegokolwiek. BNO nie jest instytucją miejską. A z kolei czas pracy Radnych nie jest z gumy i nie muszą zajmować się bilansem rocznym BNO i podsumowaniem dokonań w mijającym roku.
Boromeusz_
2015-12-25 09:18:07
Czy Pani Emilia nie wie, że istnieje coś takiego jak rynek powierzchni biurowych dla firm i wszelkich instytucji czy osób prywatnych i ,że te powierzchnie oraz inne lokale (np. do prób, konferencji itp.) wynajmuje się za pieniądze ? Czy Pani Emilia nie wie, że wszystkie instytucje miejskie mają obowiązek pobierać opłaty za wynajem sali czy czegokolwiek. BNO nie jest instytucją miejską. A z kolei czas pracy Radnych nie jest z gumy i nie muszą zajmować się bilansem rocznym BNO i podsumowaniem dokonań w mijającym roku.
Pan C
2015-12-19 07:19:01
Panie Melomanie , mylisz się pan . Pracą dochodzi się do garba .Do sukcesów dochodzi się wieloma ścieżkami ,a ostatnio najszerszą, wręcz królewskim traktem jest bieganie do mediów i opowiadanie o swojej krzywdzie , poruszenie kogo się tylko da,żeby uruchomić lawinę listów, petycji , oświadczeń w obronie pokrzywdzonego.
Meloman
2015-12-18 22:34:25
To, że Vivaldi był księdzem wie każdy choć trochę zainteresowany muzyką klasyczną (barokową też) człowiek. Pani Goch tajemnicy nie odkryła, rewolucji kulturalnej tym faktem nie zrobi. Wywoływanie konfliktu ( szukanie konfliktu) z dyrekcją Filharmonii i nagłaśnianie w mediach, to szukanie szybkiego rozgłosu i reklamy dla własnej działalności. BNO powinno zapracować sobie innym sposobem (np wyższy poziom wykonań, stały skład instrumentalistów) na renomę i poważanie melomanów. Pani Prezes powinna wiedzieć, ze do sukcesu dochodzi sie ciężką pracą, a nie butnością i arogancją.
Robert
2015-12-17 15:11:36
Czy komercyjny projekt (z elementami publicznej dotacji) jakim jest BNO powinien próbować wymusić, poprzez radnych, na dyrekcji Filharmonii siedzibę, próby i występy? Owszem jeśli się dogadają z dyrektorką filharmonii jak najbardziej, ale poprzez konfrontację?!! A czy taka Sinfonia Varsovia, która od lat nie ma siedziby, pcha się do Filharmonii Narodowej? Mimo, że jest najlepszym zespołem tego typu w Polsce! Bardzo złym obyczajem jest próba omijania dyrekcji jakiejś instytucji i wymuszanie na niej decyzji poprzez nacisk urzędniczy czy inny. Mnie się postawa orkiestry kameralnej ze Szczecina nie podoba. Wolałbym, żeby raczej się skoncentrowali na działalności artystycznej i pozyskiwaniu publiczności a nie na wojnie z filharmonią.
Sceptio
2015-12-17 09:59:34
I po co to puszczać takie informacje o ciekawym ,rudym księdzu? Żeby przyciągnąć np. Pokutną Krucjatę Różańcową ? Pewnie, zrobią reklamę swoimi protestami, ale czy naprawdę o to chodzi w sztuce i jej upowszechnianiu?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA