Sobota, 20 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Po wystawie wyfruną na Szczecin [GALERIA]

Data publikacji: 12 lutego 2018 r. 20:09
Ostatnia aktualizacja: 04 listopada 2020 r. 22:45
Po wystawie wyfruną na Szczecin
 

Sowy, gołębie, jaskółki, kaczki i inne ptaki oraz ptaszyska, na razie „uwięzione" w Galerii Na Strychu niebawem mają ożywić miejskie kwartały - jak zapewniał obecny na wernisażu wystawy Piotr Krzystek, prezydent miasta. Na razie „Ptaki i ptaszyska" wykonane z gliny przez mieszkańców Szczecina, a następnie odlane z brązu, można oglądać na powarsztatowej wystawie w DK 13 Muz, wieńczącej jeden z elementów projektu Street Art.

Wystawa potrwa do 27 lutego, potem gliniane ptaki „wyfruną" na szczecińskie ulice i podwórka, by cieszyć oko mieszkańców i turystów. Pojawią się przy ul. Wielkopolskiej, Mazurskiej, Monte Cassino, w alei Papieża Jana Pawła II oraz  na ul. Księcia Bogusława X, Władysława Łokietka, Władysława Jagiełły, Królowej Jadwigi. „Ptaki i ptaszyska” to część realizowanego od minionego roku projektu pt. „Niwelacja błędów infrastrukturalnych poprzez sztukę ulicy - Street Art".

Temat warsztatów zrodził się nieprzypadkowo. Jak podkreślał na wernisażu Stanisław Motyka, artysta rzeźbiarz, pomysłodawca projektu i opiekun twórców - amatorów, nawiązuje on do Floating Garden 2050, a także znanych rzeźb ptaków: Ognistych ptaków Władysława Hasiora oraz trzech orłów Gustawa Zemły, które wrosły w pejzaż Szczecina.  

Na wernisażu pojawili się artyści - amatorzy, twórcy glinianych ptaków, których prace realizowane na warsztatach wyłoniono do końcowej realizacji. Warto przypomnieć, że w rzeźbiarskich spotkaniach uczestniczyło prawie 200 osób: z różnych środowisk, w różnym wieku. Na poniedziałkowym wernisażu swoje 5 minut sławy miał najmłodszy twórca, 6-letni Bartosz Ignaszak, przedszkolak z „Żaczka", którego „Ptaszek" jest jedną z 26 rzeźb wystawionych w Galerii na Strychu.

- Wzorowałem się na kaczce - mówił rezolutny przedszkolak, którego na warsztaty przeprowadzili rodzice. - Lubię prace artystyczne, interesuję się także mechaniką. Pytany o Szczecin swoich marzeń stwierdził: - Postawiłbym miasto z metalu. 

Na wernisaż, oprócz dzieci z przedszkola „Żaczek", które także uczestniczyły w warsztatach, przybyło także dużo młodzieży, m.in. z Liceum Społecznego im. Piotra Zaremby w Dziwnowie, których artystycznie i urbanistycznie uwrażliwia Dorota Jędrzejewska-Motyka, artysta malarz oraz współautorka projektu.

W 2018 roku na działania w ramach projektu Street Art w Szczecinie miasto przeznaczy 355 tys zł. Będą to m.in. realizacje w północnych dzielnicach Szczecina oraz kontynuacja dotychczasowych działań w centrum.

(kel)

Na zdjęciu: Bartosz Ignaszak był najmłodszym uczestnikiem warsztatów. Jego praca „Ptaszek" niebawem ozdobi którąś ze szczecińskich ulic.

Fot. Ryszard Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Gosciu
2018-02-14 20:39:37
Tylko lokalozacja jakos taka malo turystyczna :(
Michał
2018-02-13 10:36:27
Świetny pomysł. Nie nadęty, a nastawiony na współpracę z ludźmi ,edukowaniu o kulturze i sztuce poprzez wspólną pracę artystyczną. Ma sens.
Dorota
2018-02-13 09:55:35
Steampunk jest extra!
fiu
2018-02-12 20:18:42
Jakieś...steampunkowe te ptaszyska ;)

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA