Czwartek, 18 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

I artysta, i inżynier, i rzemieślnik

Data publikacji: 18 września 2016 r. 09:40
Ostatnia aktualizacja: 25 sierpnia 2019 r. 18:42
I artysta, i inżynier, i rzemieślnik
 

Jeszcze tylko w najbliższy poniedziałek maturzyści mogą aplikować na nowy kierunek studiów na Zachodniopomorskim Uniwersytecie Technologicznym w Szczecinie – projektowanie architektury wnętrz i otoczenia. To czteroletnie, licencjackie studia o profilu ogólnoakademickim, po których otrzymuje się stopień inżyniera architekta wnętrz. Jedyne takie w Polsce.

- Podjęliśmy decyzję o uruchomieniu tego kierunku z bardzo prostego powodu: ponieważ w Polsce jest coraz mniej pracy dla zwykłych magistrów inżynierów architektów - absolwentów kierunków architektura i urbanistyka – wyjaśnia prof. ndzw. dr hab. inż. arch. Aleksandra Satkiewicz-Parczewska - kierownik Zakładu Teorii Architektury i Projektowania Wnętrz w Katedrze Historii i Teorii Architektury ZUT. - Absolwenci znajdą ją, i nawet będą nieźle zarabiać, ale wtedy, gdy wyjadą za granicę, do Anglii, Irlandii i Niemiec, co niestety dzieje się już od wielu lat. Tymczasem o ile w naszym kraju coraz mniej się buduje, to przecież cały czas zmienia się i przeprojektowuje wnętrza budynków już wybudowanych. Specjaliści od projektowania wnętrz, jestem o tym przekonana, znajdą pracę bez trudu.

Wcześniej przez osiem lat projektowanie architektury wnętrz funkcjonowało na naszej uczelni jako płatne studia podyplomowe. Trwały one jedynie dwa lata i to w systemie studiów zaocznych. Zajęcia odbywały się tylko w piątki i soboty i co dwa tygodnie. Chętnych nie brakowało.

- Nasze nowe studia adresowane do tych, którzy rysują i lubią rysować, którzy interesują się współczesną architekturą i historią architektury, najnowszymi trendami w sztuce i architekturze, aktualnymi technologiami w budownictwie, budynkami inteligentnymi i ekologicznymi, a specjalnie w projektowaniu w połączeniu z zielenią. No i oczywiście także architekturą wnętrz – opowiada prof. Aleksandra Satkiewicz-Parczewska. – Na pewno w przypadku architektury wnętrz trzeba nauczyć się projektowania w innej skali niż w przypadku normalnej architektury. Chcę to też podkreślić: absolwent tego kierunku będzie miał tytuł inżyniera. Co to oznacza? To, że będzie jednocześnie artystą, inżynierem i rzemieślnikiem. Prowadzący różne pracownie architektoniczne w Szczecinie skarżą się, że absolwenci architektury wnętrz po akademiach sztuki mają wspaniałe pomysły, ale nie mają konkretnych umiejętności w zakresie profesjonalnego projektowania wnętrz. Tymczasem nasi absolwenci będą potrafili profesjonalnie zaprojektować komfortowe wnętrza w różnych stylach, także te najbardziej nowoczesne i jeszcze z odpowiednio dobraną roślinnością w otoczeniu zieleni. Ważne tu też bardzo jest, że jako inżynierowie będą mieli dobre techniczne wykształcenie potrzebne w odpowiednim zaprojektowaniu elementów instalacyjnych w kuchniach i łazienkach i tym podobnych miejscach. Będą też umieli, zgodnie z psychologią kolorów odpowiednio je dobrać do ścian i wnętrz. Absolwenci naszego kierunku będą też potrafili aranżować wnętrza, odpowiednio dobierać, jak projektować meble, tkaniny i elementy sztuki, dobrać też odpowiednie kafelki na ściany, jak i kafle na posadzki. Będą także umieli po przejściu specjalistycznego programu zaprojektować witraż zarówno według klasycznej technologii, tak jak robiono to w średniowieczu, jak i według nowoczesnej technologii fusing, tj. zatapiania szkła w szkle.

W programie studiów nacisk położony jest na wieloaspektowość. W programie zajęć przewidziane jest m.in. roślinoznawstwo, historia wnętrz, rysunek i malarstwo, podstawy projektowania architektonicznego, wieloaspektowe projektowanie wnętrz, ale także matematyka, konstrukcje, materiałoznawstwo, nowoczesne technologie. Cel jest taki, żeby student potrafił zająć się wnętrzem zarówno mieszkania, jak i budynku użyteczności publicznej. Wykłady to 60 % zajęć, reszta to doskonalenie umiejętności projektowych. Wśród wykładowców spoza ZUT i spoza szczecińskiego środowiska artystów i architektów wnętrz jest m.in. profesor architekt wnętrz Wojciech Hora z poznańskiego Uniwersytetu Artystycznego.

- Zapotrzebowanie na architektów wnętrz jest spore – ocenia prof. Aleksandra Satkiewicz-Parczewska. - Precyzyjne zaprojektowanie łazienki czy kuchni bywa problemem dla przeciętnego klienta i tu potrzebni są specjaliści. A nasi absolwenci będą potrafili naprawdę dużo. Bo zaprojektują na przykład roślinność we wnętrzu, jak zieleń w otoczeniu obiektu architektonicznego.

Na kierunku projektowania architektury wnętrz i otoczenia może studiować do 60 osób. Ostatnia szansa żeby zgłosić swoją kandydaturę do dziekanatu to poniedziałek 19 września. Trzeba zdać egzamin w środę 21 września. Szczegóły rekrutacji: www.zut.edu.pl

(as)

Fot. D.GORAJSKI (arch.)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA