Ostatnie finały, ostatnie medale, ostatni dzień wielkiego sportowego wydarzenia w historii Szczecina. Na zakończenie 8. Mistrzostw Europy w Gimnastyce Sportowej poznaliśmy medalistów w pięciu konkurencjach. Kto poczekał do ostatniego finału, w ćwiczeniach na drążku, nie żałował.
Mistrzowską klasę pokazał w nim Epke Zonderland. Mistrz olimpijski, trzykrotny mistrz świata na tym przyrządzie potwierdził, że nie ma sobie równych. Wykonał fenomenalny układ, niezwykle trudny technicznie, za co otrzymał nie tylko fantastyczną notę 15.266, ale i owację na stojąco od zgromadzonych w Netto Arenie kibiców.
Epke Zonderland: Niesamowite uczucie, znów stanąć na najwyższym stopniu na podium. Zawsze może być lepiej, ale na ten moment to był perfekcyjny układ. Cieszę się z tak dobrego startu, bo to dobry prognostyk w kontekście przygotowań i startu w mistrzostwach świata.
Holender zdobył swój trzeci w karierze tytuł Mistrza Europy, wyprzedzając Chorwata Tina Srbicia (14.900) oraz Artura Dalaloyana (14.800). Dla Rosjanina był to czwarty medal na Mistrzostwach w Szczecinie.
Nie był jednak do końca zadowolony, bo liczył także na podium w finale ćwiczeń na poręczach. Ostatecznie zajął w nim czwartą lokatę. Lepsi od niego byli Nikita Nagornyy (drugi złoty medal, po zwycięstwie w wieloboju), Petro Pakhniuk (Ukraina) oraz Ferhat Arican. Dla reprezentanta Turcji to pierwszy medal w karierze.
Ferhat Arican: W finale byłem już kilka razy, ale nigdy nie zdobyłem medalu. To wspaniały sukces dla mnie i dla naszej całej reprezentacji. Trenujemy razem, walczymy razem i wygrywamy razem.
Równie szczęśliwy był reprezentujący Izrael Andrey Medvedev. Początkowo noty sędziowskie za jego skoki wskazywały, że nie zajął medalowego miejsca, ale zawodnik złożył protest, który został uwzględniony. Poprawiona nota przesunęła Medvedeva na drugie miejsce. Pierwsze zajął Rosjanin Denis Abliazin, trzecie Artur Dalaloyan.
Andrey Medvedev: Nie wiem, czy jestem w stanie teraz coś powiedzieć. To wyjątkowy moment w moim życiu. Tak ciężko pracuję i to jest najlepsza zapłata za tę pracę.
Także wśród kobiet było mnóstwo emocji. Finał ćwiczeń na równoważni nie przyniósł takiej niespodzianki, jak w kwalifikacjach, w których zwyciężyła Giorgia Villa. Dziś Włoszka zaliczyła dwa upadki i było wiadomo, że nie stanie na podium. Najlepszy i najtrudniejszy technicznie układ zaprezentowała Brytyjka Alice Kinsella.
Alice Kinsella: Wszystko poszło zgodnie z planem. Cieszę się, że wywalczyłam tytuł na moim ulubionym przyrządzie.
Brytyjka była minimalnie lepsza od ulubienicy szczecińskiej publiczności, Francuzki Melanie de Jesus dos Santos. Trzecie miejsce przypadło jej reprezentacyjnej koleżance Lorettcie Charpy. Hymn Francji wybrzmiał jednak chwilę wcześniej, bo Melanie, zdobyła złoty medal w ćwiczeniach wolnych. 19-latka obroniła tytuł w tej konkurencji i wraca ze Szczecina z trzema medalami.
Melanie de Jesus dos Santos: Będą bardzo dobrze wspominać te mistrzostwa, choć jest jeszcze wiele rzeczy, nad którymi muszę pracować. Dwa złote medale, obroniony tytuł, jeden tytuł wicemistrzowski, nie mam powodów do narzekań.
Wicemistrzynią Europy w ćwiczeniach wolnych została Holenderka Eythora Thorsdottir, a brązowy Rosjanka Angelina Melnikova. Holenderscy trenerzy twierdzili nawet, że powinna być pierwsza (ich zdaniem dos Santos stanęła dwoma stopami na linię po lądowaniu), ale sędziowie zdecydowali inaczej.
Klasyfikację medalową wygrali Rosjanie, którzy zdobyli w szczecinie 15 medali, w tym siedem złotych, dwa srebrne i sześć brązowych. (par)
