Środa, 24 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Bez bramek z liderem

Data publikacji: 18 marca 2017 r. 22:59
Ostatnia aktualizacja: 20 marca 2017 r. 09:52
Piłka nożna. Bez bramek z liderem
 

Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok 0:0.

Żółte kartki: Nunes, Cincadze, Matras (Pogoń), oraz Góralski, Guti (Jagiellonia).

Czerwona kartka: Burliga (Jagiellonia, 43)

Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom).

Widzów: 3 486.

Pogoń: Słowik - Niepsuj (29, Cincadze, 79, Çiftçi), Râpă, Rudol, Nunes (66, Matynia) - Delew, 6. Murawski, Matras, Drygas, Gyurcsó - Frączczak.

Jagiellonia: Kelemen - Burliga, Runje, Guti, Tomasik - Frankowski, Grzyb, Góralski, Vassiljev (88, Świderski), Černych - Sheridan (79, Romanczuk).

Pogoń zaledwie bezbramkowo zremisowała z liderującą Jagiellonią. Nie wykorzystała faktu, że przez ponad połowę meczu grała z przewagą jednego piłkarza. Jagiellonia po stracie Burligi, który pod koniec pierwszej połowy zobaczył czerwoną kartkę, zmieniła taktykę. Nastawiła się na obronę bezbramkowego wyniku, a gospodarzy wybiła z rytmu na tyle skutecznie, że ci po przerwie praktycznie nie stworzyli sytuacji.

Pogoń po zmianie stron miała zaledwie dwa razy piłkę przy nodze w polu karnym przeciwnika. Było to w końcówce meczu, Wcześniej miała duży problem, by zbliżyć się w okolice pola karnego. Mecz po zobaczeniu czerwonej kartki przez Burligę praktycznie się skończył, choć była to zaledwie pierwsza połowa. Jagiellonia nie miała ochoty się otwierać, a Pogoń nie miała pomysłu, jak zaatakować.

Pozornie zatem, czerwona kartka pokazana Burlidze bardziej zaszkodziła Pogoni, niż Jagiellonii. Do tego momentu gra wyglądała dobrze. Pogoń szybko i z rozmachem organizowała atak pozycyjny, a Jagiellonia też sprawiała wrażenie drużyny, która chce mecz wygrać.

Najlepszy futbol w roku

Pogoń w pierwszej połowie rozgrywała swój najlepszy futbol w tym roku. Przed przerwą oddała 8 strzałów, z których połowa była celnych. Wszystko zepsuło się nieco wcześniej, zanim z boiska został wyrzucony Burliga.

Po niespełna pół godzinie gry kontuzji mięśniowej doznał nieźle spisujący się Niepsuj. Trener Moskal wprowadził na boisko Cincadze, czym zmienił pozycje dwóm innym piłkarzom. Rapa powrócił na prawą obronę, a Matras na pozycję środkowego obrońcy.

Wcześniej ci piłkarze sprawiali bardzo dobre wrażenie. Rapa doskonale wyglądał w środku defensywy, choć na tej pozycji zobaczyliśmy go po raz pierwszy. O tym, że jest szybki, to wiedzieliśmy, ale Rumun pokazał też, że dobrze czuje boiskową przestrzeń, odległości i praktycznie nie było widać w jego poczynaniach nerwowości.

O tym, że Matras jest bardziej pożyteczny w drugiej linii przekonał sam piłkarz rozgrywając znakomitą rundę jesienną. Również trener Moskal dał się przekonać i po pięciu nieudanych meczach w tym roku powrócił do sprawdzonego schematu.

Cincadze nie sprostał Matrasowi

Mecz z Jagiellonią był jednak drugim z kolei, w którym Matras musiał w trakcie gry łatać dziurę w defensywie. Odbiło się to oczywiście kosztem jakości gry, bo zastępujący go Cincadze absolutnie nie był w stanie sprostać poprzednikowi.

Gra Gruzina nie wyglądała dobrze, ale jeszcze gorzej zachował się jego trener. Nie ma dla piłkarza większego upokorzenia, jak zdjęcie z boiska w meczu, w którym pełniło się rolę dublera. Rozpocząć i zakończyć mecz na ławce rezerwowych, to dla piłkarza doświadczenie niezwykle bolesne i Moskal jako były piłkarz powinien o tym doskonale wiedzieć.

Jeżeli nasz szkoleniowiec chciał zbudować nowego piłkarza w drużynie, to uczynił coś całkowicie odwrotnego. Okazało się też, że w drużynie są piłkarze, którzy bez względu na prezentowaną formę, przydatność do drużyny, zawsze się w niej znajdują i grają praktycznie co każdy mecz do samego końca.

Remis z Jagiellonią oznacza, że Pogoń w dziesięciu ostatnich meczach ligowych zdołała wygrać zaledwie raz - najmniej ze wszystkich ligowych drużyn. Pozytyw jest taki, że zespół ustawiony w optymalny sposób w drugiej linii może prowadzić grę efektowną, ale w przypadku głęboko wycofanego rywala nie ma absolutnie żadnego pomysłu na rozwiązanie sytuacji boiskowych. ©℗ Wojciech Parada

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Tomi.
2017-03-20 09:50:19
Do Duma (?) Pomorza. Wszyscy maja dosyc tego dziadostwa dlatego nie chodza na mecze. Pilkarze graja bez poswiecenia a na dodatek umiejetnosci maja bardzo mizerne co tylko poteguje calosc. Stadion totalny syf. Czegos takiego juz nawet niema co komentowac w 21 wieku. Ale ok to jeszcze przy dobrej grze mozna by bylo pominac bo z cukru nie jestesmy. No i bilety. Zeby cokolwiek widziec trzeba kupic bilet za 35 czy 40 zl. A cena za taka gre i warunki do ogladania wrecz ABSURDALNA. Lepiej wlaczyc telewizor i obejrzec przy piwku dobry meczyk np w La liga. Dodam na koniec ze na mecze Pogoni chodzilem od 30 lat. I jezdilem nawet na wyjazdy. W meczu PP z pyrami przelala sie szala goryczy. W szczegolnosci za brak poswiecenia pilkarzy. Takze niech sobie Mroczki i Stolarczyki sami kibicuja. Tyle w temacie
Gienek
2017-03-19 17:37:04
Po prostu taki mamy zespół, słabych piłkarzy bo za darmo nikt dobry nie przyjdzie ale nie narzekajmy bo zawsze może być gorzej. Pogoń to biedny klub. Co mają powiedzieć kibice zLęcznej czy Cracovi?
To tylko ja
2017-03-19 12:06:57
Trener Moskal - przyzwoity warsztat, do tego bardzo porządny człowiek. Niestety brakuje mu charyzmy i tego czegoś, co decyduje że masz sukcesy albo ich nie masz. Ale nikt nie mówi o dyrektorze sportowym Macieju Stolarczyku. W przeszłości bardzo dobry piłkarz. Ale pracując w Pogoni na obecnym stanowisku rządzi i dzieli. I niechby to robił, ale z głową. Niestety jego decyzje są dalekie od optymalnych. Co do ostatnich transferów (w obie strony) to nawet szkoda się wypowiadać.
Duma (?) Pomorza
2017-03-19 11:44:34
ps. niedziela, Poznań, przybywa ostatnia drużyna w lidze, Górnik Łęczna, na trybunach zasiądzie .....40 tysięcy widzów !
Synchronizacja
2017-03-19 11:31:23
Za 3 lata będzie nowy stadion. Za 3 lata musi być nowy właściciel Pogoni ( Grupa Azoty ). Za 3 lata musi być dobry , solidny zespół piłkarski. Za 3 lata nie może być lipy jak dzisiaj. Proste ?
uk
2017-03-19 10:39:27
Pierwsza liga coraz bliżej,remisy tak naprawdę oznaczają porażki, decyzje personalne beznadziejne, wypożyczenie Zwolińskiego w sytuacji gdzie praktycznie w Pogoni brak napastnika z prawdziwego zdarzenia to są kpiny,do wymiany najpierw cały Zarząd w Pogoni ,przejęcie przez prawdziwego sponsora( Azoty) i dopiero budowa nowego stadionu.
Duma (?) Pomorza
2017-03-19 10:35:28
Piątek, wieś Nieciecza, przybywa jedna z najsłabszych drużyn tych rozgrywek, Śląsk Wrocław, na trybunach zasiada 3526 widzów ! Sobota, Szczecin stolica województwa, przybywa lider rozgrywek Jagiellonia Białystok, na trybunach zasiada 3486 widzów ! Bez komentarza.
ktośtam
2017-03-19 08:34:43
Dni Moskala są policzone!!!
Nieudolność
2017-03-19 07:52:08
10 meczów i tylko jedna wygrana Pogoni. Dramat. Ten zespół , z tym trenerem i z tym dyrektorem sportowym , nie potrafi wygrywać. Strefa spadkowa coraz bliżej. Następny mecz w Warszawie z Legią czyli kolejna przegrana. Zobaczymy jak sobie poradzą z presją w walce o utrzymanie w Ekstraklasie.
Pogodniak
2017-03-18 23:08:02
Moskal kolejny raz pokazał jak słabym jest taktykiem i strategiem.Musi naprawdę dużo jeszcze się uczyć np.od takiego Probierza jak ustawić zespół grając w przewadze jednego zawodnika.To jest coś niesłychanego co On wyprawia z tym zespołem.Jutro przeczytamy,że On jest szczęśliwy z wyniku i My kibice też musimy się z tego cieszyć.Tyle będzie miał do powiedzenia trener po tym jak tylko dzięki jego złym decyzjom-Pogoń nie wygrała kolejnego meczu,rozegrała kolejne beznadziejne spotkanie.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA