24-letni Sebastian Rudol zadebiutował w rumuńskim zespole Sepsi. Były obrońca Pogoni Szczecin wszedł na boisko w roli rezerwowego na ostatnie 25 minut gry zwycięskiego, wyjazdowego meczu 1:0 (1:0) nad drużyną Gaz Metan.
Były gracz szczecińskich klubów: Salosu i Pogoni już trzeci raz z rzędu rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Wcześniej nie wszedł na boisko nawet na minutę. Tym razem wspomógł defensywę swojej nowej drużyny broniącej jednobramkowej przewagi.
Zespół Sepsi zajmuje 5 miejsce w tabeli z szansami na zakwalifikowanie się do kwalifikacji do Ligi Europy. We wcześniejszych dwóch meczach drużyna nie zdobyła punktu. Pojawienie się na boisku Rudola może oznaczać, że jego szanse na grę od początku w następnym spotkaniu mogą wzrosnąć.
Nie wiedzie się w belgijskim Genk Jakubowi Piotrowskiemu. Były pomocnik Pogoni znów cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych. Jego zespół Genk przegrał w wyjazdowym meczu z Brugge 1:3 (0:2). Zespół Piotrowskiego utrzymał jednak prowadzenie w tabeli. Nad drugim Brugge ma 8 punktów przewagi.
Piotrowski nie zagrał nawet minuty w 17 ostatnich ligowych meczach swojego zespołu. W miniony czwartek wszedł na ostatnie 3 minuty bezbramkowo zremisowanego meczu w 1/16 Ligi Europy ze Spartą Praga. Jego pozycja w zespole jest kiepska i nie zanosi się na szybką poprawę. (par)
