W czwartek po raz pierwszy w treningu uczestniczył Spas Delev. Oczywiście nie razem z drużyną, dopiero dotarł do Szczecina i ćwiczyć będzie indywidualnie pod opieką lekarzy i fizjoterapeutów.
- Myślę, że możemy spodziewać się Spasa na boisku w okolicach października – odparł trener Maciej Skorża.
Reprezentant Bułgarii doznał kontuzji barku podczas czerwcowego meczu swojej reprezentacji przeciwko Białorusi. Lekarze usztywnili bark na sześć tygodni. Leczenie przebiegało jednak bardzo szybko, Delev już po czterech tygodniach zdjął opatrunek i może przystąpić do okresu rehabilitacji.
- Spas znany jest z tego, że jego organizm regeneruje się bardzo szybko – powiedział prezes Pogoni Szczecin, Jarosław Mroczek. - Do Szczecina przyjechał z Bułgarii samochodem, co może świadczyć o tym, że jego rehabilitacja przebiega szybciej, niż oczekiwano.
Piłkarz pracował w Bułgarii nad dolnymi partiami mięśni, obecnie będzie wzmacniał górne partie. Piłkarz praktycznie nie uczestniczył w przygotowaniach również zimą, a mimo to należał wiosną do najlepszych piłkarzy drużynie, a w meczu reprezentacji przeciwko Holandii zdobył dwa gole i znalazł się w jedenastce kolejki spotkań eliminacyjnych mistrzostw świata.
Indywidualnie trenuje natomiast Adam Frączczak. W czwartek ćwiczył z Edim Andradiną. Zdaniem trenera Skorży na boiskach ekstraklasy może pojawić się już w spotkaniu z Jagiellonią zaplanowanym na 30 lipca.
- Brak dwóch kluczowych ofensywnych graczy jest dla nas i naszego sposobu grania bardzo trudny do zastąpienia – ocenił M. Skorża.
Poza dwójką zawodników zdolni do gry z Wisłą są wszyscy piłkarze. Pod koniec czwartkowego treningu nie uczestniczył co prawda Dawid Kort, ale do piątku powinien być zdolny do gry. ©℗ (par)
Fot. R. Pakieser
