Z pięciu młodzieżowców Pogoni Szczecin wypożyczonych do klubów I ligi w minionej kolejce w wyjściowym składzie zagrał tylko jeden z nich. Damian Pawłowski w każdym z pięciu dotychczasowych spotkań w rozgrywkach I ligi wychodził do gry w podstawowym składzie.
19-letni pomocnik w sobotni wieczór w spotkaniu GKS Katowice – Wigry Suwałki zszedł z boiska na ostatnie 10 minut. Jego drużyna przegrała z gospodarzami 0:2 (0:1). Pawłowski w dotychczasowych pięciu kolejkach trzy razy rozgrywał pełne mecze, a dwa razy schodził z boiska w trakcie gry.
Grający w tym samym klubie Aron Stasiak nie znalazł się w kadrze meczowej. To pierwsza taka sytuacja dla naszego 19-letniego napastnika. Przed tygodniem po raz pierwszy znalazł się w podstawowej jedenastce, wcześniej był jedynie rezerwowym, ale zawsze wchodził na boisko w trakcie gry.
W meczu Chrobry Głogów – Raków Częstochowa spodziewaliśmy się zobaczyć dwóch wypożyczonych z Pogoni 20-latków. Zagrał tylko Rafał Maćkowski i to w roli rezerwowego. Wszedł na boisko w 56 minucie jako pierwszy z rezerwowych przy stanie 0:1 i nie zdołał odmienić losów meczu, choć w końcówce miał dobrą sytuację do strzelenia gola. Wypożyczony do Rakowa Marcin Listkowski nie znalazł się w kadrze meczowej.
Grający w Bytovii Gracjan Jaroch tym razem odpoczywał. Mecz Warta Poznań – Bytovia został przełożony.
Trzech młodzieżowców Pogoni gra na zasadzie wypożyczenia również w klubach II ligi. Najbardziej zadowolony z minionej kolejki może być najmłodszy z nich, zaledwie 18-letni Błażej Starzycki, który zaliczył asystę w zwycięskim 1:0 (0:0) meczu Błękitnych Stargard ze Stalą Stalowa Wola. To już druga asysta tego piłkarza w rozgrywkach II ligi. W każdym z dotychczasowych meczów jest podstawowym zawodnikiem.
Cały mecz w barwach Ruchu Chorzów rozegrał 20-letni Mateusz Bartolewski, ale jego drużyna zaledwie zremisowała z GKS Bełchatów 2:2 (2:1). W podstawowym składzie Ruchu grało jeszcze dwóch innych wychowanków Akademii Pogoni Szczecin: Robert Obst i Michał Walski.
Kolejny mecz w podstawowym składzie Pogoni Siedlce zaliczył 20-letni Mateusz Bochnak. Jego drużyna przegrała na własnym boisku ze Zniczem Pruszków 0:3 (0:2), a Bochnak zszedł z boiska na ostatnie 20 minut. (par)
Fot. D. Gorajski
