Sobota, 20 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Nieskuteczny Piast

Data publikacji: 01 grudnia 2018 r. 21:28
Ostatnia aktualizacja: 02 grudnia 2018 r. 08:46
Piłka nożna. Nieskuteczny Piast
 

Piast Gliwice zagra w poniedziałek u siebie z Pogonią Szczecin na koniec 17. kolejki piłkarskiej ekstraklasy.

- Musimy być skuteczniejsi, niż w poprzednim spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec – powiedział hiszpański napastnik Piasta Jorge Felix.

W pojedynku z sosnowiczanami ekipa trenera Waldemara Fornalika dominowała na boisku, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, jednak skończyło się remisem 0:0.

- Okazji było mnóstwo i nic nie wpadło. Mam nadzieję, że nadrobimy to we kolejnym spotkaniu. Może też potrzebujemy trochę szczęścia. Pogoń to silny rywal, jest na fali wznoszącej. W tabeli różnice są bardzo małe, dlatego musimy zdobyć komplet punktów – dodał.

Przyznał, że przygotowuje się do swojej pierwszej życiu zimy w Polsce.

- W czwartek było strasznie zimno, a koledzy mi powiedzieli, że najgorsze dopiero przyjdzie. Musze się solidnie rozgrzewać przed wyjściem na boisko, bo jestem zamrożony – śmiał się Hiszpan przed piątkowym treningiem.

Po 16 kolejkach Piast jest w tabeli piąty i ma punkt przewagi nad Pogonią.

- Na pewno będziemy mieli w poniedziałek sporo pracy w defensywie. Ale potrafimy grać z kontry i to stwarza nam szansę na gola. Różnice punktowe są minimalne, dlatego zwycięstwo jest tak ważne. Nie mamy planu, ile punktów chcemy zdobyć do końca roku. Na razie w stu procentach skupiamy się na najbliższym spotkaniu – powiedział duński obrońca gliwiczan Mikkel Kirkeskov.

Podkreślił, że woli grać w słońcu i na zielonej trawie.

- Trzeba się dostosować do takich warunków, jakie mamy. Zresztą dla obu drużyn są jednakowe – dodał zawodnik, grający poprzednio w Norwegii.

Jego zdaniem piłkarze Piasta w ofensywie muszą być poniedziałek dokładniejsi przy ostatnich podaniach. W opinii trenera Fornalika spotkanie ze szczecinianami będzie inne od poprzedniego starcia z Zagłębiem.

- Przyjeżdża zespół będący na fali, grający bardzo dobrze. To trudny rywal, dlatego spodziewamy się meczu, w którym trzeba się będzie wznieść na wyżyny swoich umiejętności i cech wolicjonalnych. Zmierzą się zespoły, które będą chciały wygrać – ocenił szkoleniowiec.

Zaznaczył, że w ostatnim spotkaniu jego drużyny największym mankamentem było niewykorzystanie stworzonych sytuacji. Jego zdaniem najbliższe kolejki „ustawią” tabele przed wiosenną częścią rozgrywek.

- Różnice w tabeli są małe, każdy chce nazbierać teraz jak najwięcej punktów, by wiosną droga do czołowej ósemki byłą jak najkrótsza. – dodał.

Początek poniedziałkowego meczu w Gliwicach o godz.18.00. (par)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Gość
2018-12-02 04:49:28
Właśnie taki mecz i taki przeciwnik będzie odpowiedzią na stan i aspiracje Pogoni!!!!Różnice punktowe są bardzo małe,tym meczem można załatwić sobie pozostanie w pierwszej ósemce lub niestety miejsce poza pierwszą ósemką!!!!Chcą transferów do klubów zagranicznych,to niech piłkarze w Poniedziałek udowodnią że zasługują na te wszystkie artykuły pisane o ich potencjale i możliwościach!!!!Po prostu grać swoje i walczyć na maksa!!!A wynik będzie adekwatny do pokazanych umiejętności i zaangażowania!!!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA