PGNiG Superliga piłkarzy ręcznych: ENERGA MKS Kalisz - SANDRA SPA POGOŃ Szczecin Energa MKS Kalisz 22:22 (11:11) k. 4:2.
POGOŃ: Zapora, Bartosik - Zaremba 7, Rybski 4, Bosy 3, Krysiak 3, Horiha 3, Krupa1, Wąsowski 1, Jedziniak, Mróz, Miłek, Matuszak, Jońca, Biernacki
Blisko dwa tysiące kaliskich kibiców przyszło na mecz Energi MKS-u z ekipą spod znaku Sandry i nie zawiedli się, bo emocji było sporo, obie połowy kończyły się remisami, a ostatecznie w rzutach karnych zwyciężyli gospodarze, dopisując do swego dorobku w tabeli dwa oczka, a Pogoni na pocieszenie pozostał jeden punkt.
Szczecinianie dobrze rozpoczęli mecz, grając konsekwentnie w defensywie i skutecznie atakując, dzięki czemu uzyskali przewagę, która dochodziła nawet do czterech bramek różnicy. Przestój i słaba końcówka sprawiły jednak, że na przerwę oba zespoły schodziły z remisem.
Po zmianie stron szczypiorniści Pogoni ponownie wypracowali sobie przewagę, ale zupełnie stanęli w końcówce, w której mogli nawet przegrać, lecz kaliszanin Drej spudłował równo z syreną.
W konkursie rzutów karnych, podobnie jak w całym meczu, pierwszoplanową postacią Energi MKS-u był bramkarz Zakreta, który dwukrotnie obronił strzały z 7 metrów. ©℗ (mij)
Fot. R. Pakieser
