Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Siatkówka. PZPS nie ukarał Stysiak

Data publikacji: 17 stycznia 2019 r. 16:44
Ostatnia aktualizacja: 18 stycznia 2019 r. 09:49
Siatkówka. PZPS nie ukarał Stysiak
 

Siatkarka Chemika Police Magdalena Stysiak uznała, że skoro kontrakt z polickim klubem podpisali jej rodzice, a nie ona (była niepełnoletnia), to umowa jej nie obowiązuje i postanowiła przenieść się do klubu Grot Budowlani Łódź, a na treningach Chemika przestała się pojawiać.

W tej sytuacji Chemik złożył wniosek do Zarządu Polskiej Ligi Siatkówki o ukaranie Magdaleny Stysiak z powodu naruszenia postanowień kontraktu. Decyzja miała zostać wydana w czwartek i została, ale praktycznie postanowienie o niczym nie rozstrzyga...

Zarząd Polskiej Ligi Siatkówki wydał jedynie lakoniczny komunikat, z którego dowiadujemy się, że odrzucił wniosek Chemika o ukaranie Magdaleny Stysiak. Z komunikatu nie wynika, czy umowa pomiędzy klubem i zawodniczką jest ważna i czy zawodniczka może zmienić barwy klubowe.

Nie ma ani słowa uzasadnienia, więc nadal nie wiadomo, co dalej z przyszłością siatkarki i jej umową z Chemikiem. Wszystkich, którzy czekali na rozstrzygnięcie sprawy, spotkał spory zawód. ©℗ (mij)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Mk777
2019-01-18 09:46:39
I pieniędzy też pewnie nie brała z tytułu kontraktu? Bo przecież rodzice ;) W ogóle szalenie niebezpieczny ten wyrok, ponieważ w tle może doprowadzić do upadku szkolenia młodych zawodników. Po co prowadzić drużyny juniorskie, skoro nie można się zabezpieczyć kontraktem i po 18 urodzinach zawodnik/zawodniczka może sobie iść gdzie chce? Ja też uważam, że sprawę powinien rozstrzygnąć sąd, zwłaszcza że w PZPS są różne interesy poszczególnych klubów.
Wiking19
2019-01-18 08:06:15
Granda w biały dzień...Chciała tylko wyłudzić większe pieniądze,kontrakt pod pisała też....Sprawa do sądu...

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA