Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Nieudana próba przelotu na flyboardzie nad kanałem La Manche

Data publikacji: 25 lipca 2019 r. 10:47
Ostatnia aktualizacja: 25 lipca 2019 r. 10:47
Nieudana próba przelotu na flyboardzie nad kanałem La Manche
 

Franky Zapata, nazywany "latającym człowiekiem", nie przeleciał w czwartek nad kanałem La Manche na flyboardzie; po kilkunastu minutach lotu spadł do morza podczas próby zatankowania.

Zapata wystartował z plaży w gminie Sangatte w północno-wschodniej Francji; flyboard leciał początkowo z szybkością 140 km na godzinę, od 15 do 20 metrów nad powierzchnią morza.

18 lipca prefektura morska dla kanału La Manche i Morza Północnego ostrzegła Zapatę i wydała "nieprzychylną opinię" dla jego planów, co jednak nie oznaczało zakazu lotu.

Zapata chciał po 110 latach powtórzyć wyczyn Louisa Bleriota, który jako pierwszy w historii przeleciał kanał La Manche - samolotem jednopłatowym. Aby tego dokonać, konieczne było tankowanie flyboarda w locie, czego dotychczas nie praktykowano.

Wynaleziony przez Zapatę flyboard, to fruwająca platforma pozwalająca na wykonywanie akrobacji w powietrzu i w wodzie. Może osiągać prędkość do 190 km na godzinę; po jednym tankowaniu lata około 10 minut.

Zapata wzbudził zaciekawienie na całym świecie, gdy jako "latający żołnierz" frunął na flyboardzie nad Paryżem podczas defilady wojskowej zorganizowanej 14 lipca z okazji francuskiego święta narodowego.

(pap)

Film i fot. twitter.com/frankyzapata 

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA