Czwartek, 25 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Wielkie protesty we Francji z okazji rocznicy wyjścia na ulicę „żółtych kamizelek”

Data publikacji: 16 listopada 2019 r. 18:14
Ostatnia aktualizacja: 17 listopada 2019 r. 20:15
Wielkie protesty we Francji z okazji rocznicy wyjścia na ulicę „żółtych kamizelek”
 

Co najmniej 61 osób zostało aresztowanych, a 1,5 tys. wylegitymowanych w sobotę w trakcie demonstracji, jakie odbyły się w sobotę w różnych miejscach Paryża z okazji pierwszej rocznicy wyjścia na ulicę "żółtych kamizelek".

Na Placu Włoskim w Paryżu zdemolowane zostały centrum handlowe oraz placówka banku HSBC.

Do starć z policją doszło również w rejonie Placu Pigalle oraz Placu de Clichy na północy stolicy, gdzie palono opony. Interweniujący użyli tam gazu łzawiącego. Innych demonstrantów aresztowano w pobliżu Pól Elizejskich i Łuku Triumfalnego.

Policja zabezpiecza restauracje, by manifestanci nie wynosili z nich krzeseł i stołów w celu wznoszenia barykad. W Paryżu zorganizowano trzy manifestacje w różnych częściach miasta mimo formalnego zakazu prefekta policji. Manifestacja zabezpieczane są przez strażaków i tysiące policjantów zmobilizowanych przez ministerstwo spraw wewnętrznych. Przybywa coraz więcej samochodów, karetek i wozów z armatkami wodnymi.

W Paryżu zamknięto kilkadziesiąt stacji metra, wstrzymano ruch na kilku liniach autobusowych i lokalnych pociągach RER.

Demonstranci skandują: „Jesteśmy tutaj, nawet jeśli Macron nie chce”, „Nigdy się nie poddamy”, „Chcemy żyć, a nie wegetować” oraz „Wszystkiego najlepszego”.

W pobliżu Porte de Champerret protestujący próbowali w sobotę rano zablokować obwodnicę Paryża, ale policja udaremniła to.

Nieformalni liderzy oddolnego ruchu społecznego „żółtych kamizelek” zapowiadają 270 manifestacji w całym kraju. W mediach społecznościowych nawołują do mobilizacji podczas „53 aktu protestu”, jak nazywają sobotnie i niedzielne protesty rocznicowe.

Manifestacje zaplanowano w innych dużych miastach, w tym w Bordeaux, Lille, Lyonie, Marsylii, Nantes i Tuluzie. Francuskie służby nie podają na razie, ilu manifestantów demonstruje w całym kraju.

(pap)

Fot. EPA/YOAN VALAT

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

guciu
2019-11-17 20:05:43
Francja nie elegancja pardou czy atassio France-Francja.
Hmm
2019-11-16 23:33:18
Jak daja... to sie bierze - a jak gonia to sie ucieka...!/!
itd
2019-11-16 18:41:19
Pisowcy brac przyklad z tego komicznego Macrona jak postepowac zresztkami holoty kodziarskiej i ztzw ubywatelami rp.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA