Czwartek, 25 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Służebność dojazdu czy władz Cedyni?

Data publikacji: 21 września 2018 r. 12:06
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:20
Służebność dojazdu czy władz Cedyni?
 

Dziesiątego września br. Prokuratura Rejonowa w Gryfinie wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niegospodarności przez burmistrza Cedyni Gabrielę Kotowicz. Stało się to po wpłynięciu doniesienia od Stowarzyszenia „Dla gminy Cedynia”. Sprawa dotyczy działki nr 239/34 w Osinowie Dolnym, jednej z najbardziej atrakcyjnych w tej przygranicznej miejscowości, która powinna przynosić gminie milionowe dochody, a od trzech lat leży odłogiem. Położona jest tuż koło granicy z Niemcami w sąsiedztwie targowiska „Oder Center”, którego właścicielem jest niemiecki biznesmen Heinz Müller. Wie on doskonale o tym, że nowy dzierżawca działki byłby dla niego konkurencją. Tyle tylko, że od lat Müller korzysta z gminnej działki, przez którą prowadzi dojazd do jego stacji paliw.

Przez wiele lat stacja paliw Poltank (początkowo była w barwach firmy paliwowej ARAL) w Osinowie Dolnym nie spełniała wymagań polskich przepisów, ale Müller czynił wszystko, by jej nie zamknąć. Od decyzji o zamknięciu odwoływał się gdzie tylko się dało, aż w końcu dostosował się do obowiązujących w Polsce przepisów. Stacja działa nadal, a dojazd do niej prowadzi od wielu lat przez gminną działkę, z czego gmina nie ma ani złotówki. Ba, burmistrz Kotowicz nie widzi w tym nic złego, gdyż twierdzi, że „przedmiotowa nieruchomość jest powszechnie dostępna. Korzystały i nadal korzystają z powszechnej dostępności nieruchomości osoby, których identyfikacja nie jest możliwa”. Nie jest to prawda, gdyż klienci targowiska dojeżdżają autami drogą widoczną po lewej stronie na zdjęciu i nikt z klientów targowiska nie przejeżdża przez teren stacji. Bo legalna droga prowadząca na stację Poltanku jest po lewej, a nie na wprost przez gminną działkę, z czego gmina od lat nie ma żadnych korzyści.

Po wielu naszych krytycznych artykułach burmistrz Kotowicz postanowiła sprawę zalegalizować.©℗

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 21 września 2018 r.

 Tekst i fot. Mirosław KWIATKOWSKI

Na zdjęciu: Dojazd do stacji paliw prowadzi po fragmencie działki należącej do gminy, która nie zarobiła na tym ani grosza. Właściwa droga jest po lewej stronie.

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

mieszkaniec
2018-09-22 09:55:08
Kolejny przekręt w Cedyni. A co na CBA?
kantpol
2018-09-21 15:37:02
Zapraszamy kotowicz do Piaskòw. Gdzie jest droga obiecana 4 lata tmu, gdzie nasza świetlica? A niemcowi wchodzi w 4. litery. U nas głosòw gabi nie dostanie

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA