Sobota, 20 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

W KURIERZE: Nie jest lekko iść

Data publikacji: 22 czerwca 2016 r. 06:56
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:07
W KURIERZE: Nie jest lekko iść
 

„Park, który pochował umarłych" - spacerować po nim nie jest trudno. Gorzej, gdy trzeba dojść na mogiłę oddaloną od cmentarnych bram, donieść kwiaty i znicze. Wtedy droga przez jedną z największych nekropolii Europy staje się wyzwaniem: szczególnie dla osób starszych i schorowanych, mających problem z poruszaniem.

Cmentarz Centralny zajmuje blisko 180 hektarów. I nie ma komunikacji wewnętrznej. Co oznacza, że kto nie ma samochodu lub choćby roweru, ten na mogiłę bliskiego musi dojść, a w przeniesieniu ciężkich przedmiotów liczyć na własne siły lub uprzejmość znajomych.

Lata temu na Cmentarzu Centralnym jeździła riksza. Dla inwestorki okazała się nieopłacalnym przedsięwzięciem, gdy na jej zarobkowy wjazd na nekropolię nałożono (zarządzeniem prezydenta) „haracz" - 4 zł za jednorazowe przekroczenie cmentarnych bram, a 102 zł opłaty miesięcznej. Obecnie jedyną alternatywą dla aut jest elektryczna taksówka: transport przyjazny środowisku, a też bezpieczniejszy. Niestety, jest tylko jedna - melex Wiesława Zajdela. Można ją zamówić na telefon, konkretny dzień i godzinę, a też spotkać - najczęściej przy II bramie, od ul. Ku Słońcu. Ale to też nie jest bezpłatny kurs (5 zł od osoby, tylko dzieci bezpłatnie), choć dowiezie i ludzi, i ich bagaże, w dowolny punkt nekropolii.

- Nie ma obecnie innych chętnych podmiotów, które chciałyby świadczyć podobne usługi transportowe. Jako Zakład Usług Komunalnych złożymy w najbliższym czasie zapotrzebowanie na powstanie w okolicy cmentarza stacji roweru miejskiego - stwierdza Andrzej Kus, rzecznik jednostki administrującej szczecińskimi cmentarzami komunalnymi.

Może więc znajdzie się kolejny inwestor, który w transporcie cmentarnym dostrzeże niszę do rozwinięcia własnego biznesu? Jeżeli nie, to szczecinianom pozostaje rower lub spacer, czyli - jak się zwykle mawia - własny pot i łzy. ©℗

Tekst i fot. Arleta NALEWAJKO

Więcej  w środowym „Kurierze Szczecińskim" i e-wydaniu z 22 czerwca 2016 r.

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

xyz
2016-06-22 11:05:28
Widziałem ostatnio tę taksówkę i zwrócił moją uwagę byle jaki napis TAXI za przednią szybą wyklejony chyba z kawałków taśmy izolacyjnej. Czy wydane kilka zł na gotowe naklejane litery doprowadziłoby firmę do upadłość?
Może
2016-06-22 10:08:27
by tak jeszcze pomyśleć o toaletach czynnych przez cały rok a nie tylko w dniu 01-11. Co do samochodów rozjeżdżających alejki i trawniki to popieram. Jestem częstym bywalcem na cmentarzu i to co robią kierowcy woła o pomstę do nieba. Chyba należy zweryfikować uprawnionych do wjazdu i ograniczyć ich liczbę. Z alejek trzeba szybko zmykać bo grozi wypadkiem
Zabawne
2016-06-22 07:54:55
Uhm, rower miejski lekiem na całe zło, zwłaszcza dla "osób starszych i schorowanych, mających problem z poruszaniem".
jak najszybciej zakazać wjazdu wszelkich samochodów na teren cmentarza
2016-06-22 07:37:58
Bydło wozi się samochodami i rozjeżdza cmentarne alejki. Dozwolony wjazd powinny mieć wyłącznie takie wózki elektryczne za odpowiednią opłatą.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA