Piątek, 26 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Żywność zalega w magazynach

Data publikacji: 29 września 2015 r. 12:50
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:28
Żywność zalega w magazynach
 

Od 1 października br. zmienią się kryteria dochodowe. Czy to oznacza, że żywność z unijnych programów pomocowych szybciej trafi do potrzebujących z magazynów Banku Żywności w podkoszalińskich Nowych Bielicach? – Nowe stawki są nadal kwotami głodowymi – twierdzi Maria Józefowska-Jurga, prezes organizacji.

Stowarzyszenie Koszaliński Bank Żywności zajmuje się rozdysponowaniem trzech i pół tysiąca ton żywności wśród potrzebujących z całego Zachodniopomorskiego. Realizuje program na lata 2014-2020.

W magazynach do wzięcia m.in. są: makarony, oleje, dżemy, mielonki w puszkach, sery topione i żółte, ryże, koncentraty, kosze i soki jabłkowe. Jednak na 60 procent towarów Bank Żywności dotąd nie ma beneficjentów. Dlaczego?

– Obowiązują wyjątkowo zaostrzone kryteria dochodowe i techniczne – twierdzi prezes Józefowska-Jurga.

Aby skorzystać z pomocy, trzeba osiągać dochód miesięczny w wysokości: 951 zł w przypadku osoby samotnej lub 771 zł na osobę w rodzinie. Takie stawki obowiązywać będą od 1 października br. Dotąd wynoszą jeszcze mniej – odpowiednio: 813 i 674 zł. Jednak i tak są zaporowe dla wielu niezamożnych, którzy mogliby zostać odbiorcami żywności unijnej.

Potencjalnych beneficjentów do Nowych Bielic nie kierują miejski i gminne ośrodki pomocy społecznej, bo boją się kar pieniężnych, jeśli naruszą sztywne reguły przyznawania wsparcia.

– Przekonujemy samorządy i ośrodki pomocy społecznej, ale efektów nie ma – twierdzi prezes Banku Żywności.

Niestety, nie jest to jednostkowy przypadek. Podobne kłopoty z przekazaniem żywności unijnej dla osób potrzebujących mają inne ośrodki wsparcia, np. koszaliński Polski Czerwony Krzyż. Wszędzie obowiązują zaostrzone przepisy, których naruszenie grozi sankcjami finansowymi. ©℗

Tekst i fot. (m)

Na zdjęciu:

Załadunek trwałych produktów żywnościowych, które z Nowych Bielic zostały przetransportowane do Kamienia Pomorskiego.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Adam
2015-09-29 12:43:54
To wielki skandal by tylko tymi dochodami sie kierować! Znam wiele rodzin, gdzie pan mąż przepija więcej niż połowę dochodu i w świetle przepisów nie należy im się żywność. A kobieta ledwie wiąże koniec z końcem., Gdy pomagał Caritas było im lżej, przynajmniej dzieci nie były głodne. Dostawali mleko, makaron a nawet herbatniki i olej. Podobny przypadek gdzie małżeństwo emerytów skazane na wolę pan domu, który ściubi każdy grosz, a niemal 80-letnia emerytka skamle o kawałek chleba chodząc po bloku! Caritas dawał jej puszki czy słoiki dżemu, jakoś dawała radę. teraz naprawdę głoduje, ale urzędas za biurkiem wymyślił "kryterium" i czuje się świetnie zarabiając 9tys. netto! Wstyd dla Polski!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA