Sobota, 20 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Akcesja wbrew konstytucji?

Data publikacji: 2017-08-29 07:01
Ostatnia aktualizacja: 2018-10-19 23:50

Po feerii propagandowych wieców wynoszących pod niebiosa profity, jakie niesie Unia Europejska, a piętnujących opornych na uroki „eurokołchozu” narodowców Łopuszańskiego i sceptyczną Samoobronę Leppera, 7 i 8 czerwca 2003 roku odbyło się referendum w sprawie przystąpienia Polski do wymarzonego unijnego raju.

77,45 proc. głosujących powiedziało Unii „tak”, 24 proc. – „nie”, przy frekwencji 58,85 proc. uprawnionych. Jako jeden z owych 24 proc. przeciwnych akcesji rodaków, nie bez żalu pogodziłem się z werdyktem większości. I westchnąłem: oby ci euroentuzjaści mieli rację.

Potem przyszły unijne dopłaty, fundusze na budowę dróg i przeróżne inwestycje. Oni płacą, my bierzemy – fajno jest. Nie zauważyliśmy, że twór, do którego weszliśmy, zmienia się, i to niekoniecznie w pożądanym przez nas kierunku. Najpierw wszelkie decyzje podejmowano w UE jednogłośnie, każde z państw członkowskich miało prawo weta. Tymczasem pojawił się projekt lizboński zmieniający związek państw w jeden organizm, w którym każdy z członków ma siłę głosu proporcjonalną do liczby ludności. Choć prezydent Lech Kaczyński usiłował tę bezwzględną zasadę złagodzić, to jednak od 2009 roku w Unii – jak w jednym państwie – rządzi większość. Nawet w sprawach traktatowo zastrzeżonych dla państw członkowskich. Skutki tego z całą mocą ukazała Polakom sprawa imigrantów. Choć wielkie rzesze przybyszów z Afryki i Azji kanclerz Angela Merkel zaprosiła do Niemiec, to Bruksela postanowiła obdarować owymi gośćmi wszystkie kraje Unii.

Sprzeciw czterech państw Grupy Wyszehradzkiej ściąga na niepokornych kolejne groźby Brukseli. Unia nie akceptuje specyfiki społecznej, obyczajowej, religijnej poszczególnych państw członkowskich. Nie zgadza się na zmiany ustrojowe podejmowane w krajach członkowskich, nawet jeśli kopiują one regulacje zachodnie… Uniokraci wiedzą, że właśnie status quo, zachowanie struktur korupcyjnych w państwach Europy Wschodniej gwarantuje najbogatszym krajom Zachodu dalszą ich eksploatację kolonialną.

Bruksela może nas strofować np. za zbyt niski wiek emerytalny kobiet czy za reformę sądów, ale raczej nie cofnie nam funduszy na inwestycje. Z prostej przyczyny – z każdego euro tych dotacji 80 centów trafia do Niemiec. Tak ćwierćwiecze tzw. transformacji przetrzebiło polski sektor przemysłowy (sprzedaliśmy cementownie).

A na koniec dodam, że wiele wskazuje, iż jesteśmy w UE wbrew konstytucji! Tak, nawet tej niedoskonałej konstytucji Anno 1997… Jakże tak? – powie ten i ów – przecież art. 90 punkt 1 głosi, że państwo „może przekazać organizacji międzynarodowej kompetencje w niektórych sprawach”. Może, ale – jak wynika z lektur prawniczych – owe organizacje „muszą podzielać te same (co państwo polskie) wartości uniwersalne”. Gołym okiem widać, że wartości UE od ponad ćwierć wieku rozmijają się z polskimi. Ergo Unia Europejska dla Polski taką „organizacją” nie jest.

Ten prosty wywód przeprowadziła ostatnio prof. Krystyna Pawłowicz – tak znienawidzona przez opozycję za przejrzystość wywodu i celne riposty.

Komentarze

@Jarun
2017-09-01 00:03:39
Twój idol. Leszek Miller z KC PZPR.
Jarun
2017-08-31 21:19:21
Kto podpisał akcesję panie redaktorze, wbrew konstytucji?
Oj
2017-08-30 13:44:24
Pawłowicz - prostacki wywód i chamskie riposty. To by bardziej odpowiadało prawdzie. No cóż, autor po prostu się pomylił.
Do @Katolik
2017-08-30 12:26:58
Ty to jesteś chyba katolik ale z Departamentu IV i dlatego trzeba ci przekładać z polskiego na nasze. Pytanie brzmi czy mogłeś się zapisać do klubu, a nie czy musisz, czy nie musisz respektować jego regulamin. Poniał?
trohan
2017-08-30 11:29:13
Baby wzięły się za politykę -koniec świata. Do garów, no co patrzysz zdziwiona i oburzona...życie się nie ułożyło ?!
Dżesika Peowska
2017-08-30 11:14:38
@Malinowska Karolina i ja się zastanawiam jak my sobie poradzimy bez tej otwartości na świat, na jego dojenie naszych pełnych mleka wymion i poklepywania po plecach. Do dziś zachodzę w głowę po co nam własna produkcja jak jest niemiecka?! Przecież to tylko degraduje nam środowisko naturalne, o którym zachodnie media piszą, że jest bezcenne!! Albo te szopki PiSowskie z celebrowaniem własnej historii. Po co to komu? Teraz na topie jest kultura, a właściwie multikultura wykładana przez afrykańskich i bliskowschodnich mędrców na ulicach Brukseli, Nicei, Barcelony i innych postępowych miast. Wściekłość we mnie wzbiera, gdy pomyślę, że PiSowski rząd pozbawił nas dostępu do tego ubogacenia. A w ogóle po co nam rząd jak jest Komisja Europejska?! I masz rację wydrukuję kolorowe zdjęcia z naszych ulic, plaż, tramwajów i wyślę znajomym z kolorowej Europy. Niech patrzą jak mogli mieć pięknie gdyby ich rządy choć w połowie dorastały do pięt PiSiorowym!
Katolik
2017-08-30 07:37:27
Dobre ... czyli jak się zapiszę do jakiegoś klubu .... to nie muszę respektować klubowego regulaminu? "Prawo Kalego" Pawłowicz jest prawem nadrzędnym.
Malinowska Karolina
2017-08-30 07:33:18
PISiorowe zapiekłe z nienawiści "Elyty" wprowadzą nas w stan wojny z połową narodu i całym światem. Chcą przesadzić nas w czysto polskiej produkcji furmanki. Ech ty biedna Polsko ... dla czegoś biedna , boś głupia". Wywołacie sobie kolorowe zdjęcia z kompa na papier. Żebyście mieli szansę pokazać potomkom, a i sobie przypomnieć , jaka polska była bogata i miejscami piękna. Czas zagłady się zbliża. Szczególnie dla nas. Co masz garażu pani Pawłowicz? Syrenkę? Bo prezes wiadomo Kasztankę dostanie.
trohan
2017-08-29 16:36:47
cicho gęgacze !
Jeden z gminu
2017-08-29 16:12:55
@Piotr Wójcicki pan to pewnie z intelektualnych elyt i prostego języka nie rozumie i z chamstwem myli, a wystąpienie Budki z apelem w niemieckiej gazecie o okazanie Polsce bezwzględności i postawienie jej ultimatum nazwie pan pewnie modlitwą o Polskę, a to właśnie chamstwo w czystej postaci. Arogancja i buta.
Jarun
2017-08-29 11:09:13
Konstytucja RP. 2 "Prezydent Rzeczypospolitej czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji, stoi na straży suwerenności i bezpieczeństwa państwa oraz nienaruszalności i niepodzielności jego terytorium." Tak więc, jakakolwiek podległość Brukseli, to naruszenie suwerenności. Nie można przekazać władzy i mieć władzę.
Jarun
2017-08-29 09:54:35
To śp. prezydent Lech Kaczyński złamał konstytucyjne zasady, bo podpisał traktat lizboński. Napisał pan "Choć prezydent Lech Kaczyński usiłował tę bezwzględną zasadę złagodzić,..." Usiłował?! Jego konstytucyjnym obowiązkiem było nieprzyjęcie, a nie łagodzenie. To tak, jak łagodzenie palenia papierosów. Palę z ustnikiem i przez lufkę. Masz nie palić, a nie łagodzić palenie. Jasne?
Mirek
2017-08-29 09:37:57
A jak się mają do Konstytucji działania partii, której jedną z twarzy jest posłanka Pawłowicz?
Piotr Wójcicki
2017-08-29 08:46:55
Krystyna Pawłowicz i jej "przejrzystość wywodu i celne riposty"... Różne rzeczy u Pana Red. czytałem, ale to nawet na mnie zrobiło wrażenie. Jeżeli chamstwo, arogancję i butę określimy mianem "przejrzystości wywodu i celnymi ripostami" to proponuję nazywać kradzież pieniędzy pożyczką. O "niekonstytucyjności" przystąpienia Polski do UE nawet nie wspominam, bo takie twierdzenie nie ma najmniejszych podstaw prawnych.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500