Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Bez alternatywy

Data publikacji: 2018-06-18 12:06
Ostatnia aktualizacja: 2018-10-19 23:50

2 czerwca br., czyli ostatni wtorek zapewne przejdzie do historii jako data starannie wyreżyserowanego pojednania amerykańskiego Goliata z koreańskim Dawidkiem. I już sam fakt, że do niego doszło, sygnalizuje, że inscenizacja ta jest w istocie wielkim zwycięstewm dalekowschodniej triady – Chin, Rosji, Iranu (i być może także Turcji).

W Polsce natomiast powinna tę datę dobrze zapamiętać administracja rządowa, jako że tamtego ranka wskutek nagłej blokady bazy danych, kompletnie wysiadł elektroniczny System Rejestracji Państwowych, który unieruchomił działalność całej sieci urzędów. Nie było dostępu do zasobów PESEL, dowodów osobistych, aktów stanu cywilnego i innych zbiorów danych, m.in obywatelskich sprzeciwów.

Jeszcze dwadzieścia lat temu, gdy ludek urzędniczy znał zasady tradycyjnego archiwizowania danych i tworzenia dokumentów, a komputery były instrumentem pomocniczym, brak prądu nie wyłączał urzędów. Klasyczny dokument można napisać nawet odręcznie, opatrzyć podpisem i podstemplować.

Zdanie się tylko na elektronikę to skutek braku wyobraźni, po prostu krótkowzroczności. Irracjonalnej wiary w każdą nowinkę. Podobnie rzecz się ma w polityce zagranicznej, z której nasi władcy z nieuleczalnie polską łatwowiernością eliminują myślenie sceptyczne, szykowanie wartiantów zastępczych na wypadek gwałtownej zmiany sytuacji lub nielojalności sojusznika.

Tak jak w 1939 na sojuszu z Anglią i Francjią, tak dziś jako członkowie NATO, naszą politykę bezpieczeństwa opieramy na jednym filarze – sojuszu NATO, czyli USA. Przeskakując z pomostu Niemcy - Rosja na rydwan amerkański, dostajemy szansę na spełnienie odwiecznej tęsknoty za Międzymorzem. Dlatego tolerujemy antypolski nacjonalizm na Ukrainie, którą suto finansujemy. Trzymamy mocną wartę na wschoidniej flance sojuszu. Czy musimy jednak nieustannie warczeć na Wschód, nawet jeśli to sugeruje Wielki Brat. On sam bowiem rozmawia z Moskwą normalnie, czasem nawet pojednawczo. Nikt poważny nie rokuje z burkiem, lecz z jego panem. Tak mocno weszliśmy w rolę brytana, że ujadamy nawet na bratnią, dyskretnie szukającą kompromisu Białoruś.

Ostatnio Polska wybrana została na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ, ale przez nadgorliwość straciła sympatię świata! Otóż, po krwawej rozprawie Izraela z bezbronnymi demonstrantami palestyńskimi odmówiła potępienia sprawców masakry! Izraelskie kule zabiły 60 osób. Więcej niż w ciągu trzech czarnych dni naszego Grudnia 1970. Dla Polaka ma to szczególną wymowę.

Niech się nasi władcy nie dziwią, że ostatnio Włosi, odrzucając dyktat Brukseli w sprawie imigrantów i federalizacji Unii, jako swój wzór wskazali nie Polskę, z którą mieli zwykle dobre kontakty, lecz Węgry – Madziarzy też są w NATO, a z Rosją współpracują, uznają Izrael, ale nie akceptują krwawych represji. Są wsparci na kliku filarach.

Nie chcąc dalej ulegać postsowieckiej Rosji, a zarazem nie dać się wchłonąć politycznie Niemcom, postawiliśmy na Amerykę, a tym samym, niestety!, na „zrośnięty” z nią nieprzewidywalny Izrael. Co mamy w zanadrzu, jeśli nie uda się piękny projekt Trójmorza, na który nieżyczliwie patrzy triumwirat Rosja, Francja i Niemcy?

Być może jakąś szansę wygładzenia napiętych relacji z Niedźwiedziem niosą futbolowe mistrzostwa… ©℗

Janusz Ławrynowicz

Komentarze

Jarun
2018-06-19 12:49:00
Popatrz panie Ławrynowicz, przyjaciele nie chcą mnie słuchać, a tu znalazł się psychol, który nie dość, że mnie uważnie słucha - to jeszcze uczy się na pamięć, to co ja napisałem. A sprawa z Rosją - to jak w bardzo pouczającym wierszu Ignacego Krasickiego "Myszy" Każdy się swoim zatrudnia kłopotem? Myślały myszy, co tu robić z kotem. Mówiły jedne: "Darami go skusić!" Mówiły drugie; "Lepiej go udusić!" Wtem się odezwał szczur szczwany, bo stary: "Próżne tu groźby, próżne i ofiary. I dary weźmie, i przysięgi złamie! Najlepiej cicho siedzieć sobie w jamie, A opatrzywszy zewsząd bez łoskotu Ani być z kotem, ani przeciw kotu".

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500