Środa, 08 maja 2024 r. 
REKLAMA

Muza zakneblowana…

Data publikacji: 2023-09-11 10:52
Ostatnia aktualizacja: 2023-12-23 05:55

Festiwal im. Karola Szymanowskiego w Katowicach, który przed paroma laty miał wspaniały start, zyskał renomę w świecie muzycznym. Nic dziwnego, że tegoroczny zgromadził znakomitych solistów i zespoły. Do grona jurorów zaproszono wybitnych artystów, kompozytorów i znawców muzyki. I oto na otwarciu tegorocznej edycji imprezy gospodarze komunikują, że nie życzą sobie w repertuarze koncertowym „utworów kompozytorów  p o c h o d z e n i a  rosyjskiego”…

Czyż to wykluczenie nie przypomina pewnych mrocznych ideologii?

Otóż nawet na konspiracyjnych koncertach muzyki poważnej (zakazanej w Generalnej Guberni!) w okupowanej Warszawie grano również dzieła kompozytorów niemieckich… chociaż codziennie w katowniach Gestapo ginęły tysiące rodaków. Ten standard stanowił wizytówkę polskiej kultury – szlacheckiej z ducha, a ukształtowanej przed II wojną światową. I w dużej mierze przetrwał… aż do ubiegłego roku. Czy trudno się dziwić, że na takie dictum polskich organizatorów z uczestnictwa w jury zrezygnowali: Thomas Hamspon – wybitny baryton z USA, Ulriqe Sych – rektor Uniwersytetu Muzyki i Sztuk Scenicznych w Wiedniu, oraz Francesca Zambello – dyrektorka Waszyngtońskiej Opery Narodowej. A tak to uzasadnili: „Jesteśmy przeciw działaniom Putina na Ukrainie, ale nie przeciw rosyjskiej historii, kulturze, muzyce i sztuce”.

Czy muszą nam o abc europejskiej kultury przypominać obcokrajowcy, zwłaszcza Amerykanie, naród o pięciokrotnie krótszej historii?!

Jeszcze mam świeżo w pamięci słowa naszego ministra kultury, który po kilku tygodniach wojny – zadeklarował w imieniu władzy – oficjalny bojkot rosyjskiej kultury, „obejdziemy się bez Puszkina, Tołstoja i Czajkowskiego”.

To powiedział polski profesor – aktualny minister kultury. I - jak widać – twardo przy tym trwa.

I wspomnienie wcześniejsze, z roku 2013 (lub 14): tenże prof. Piotr Gliński, niedopuszczony do sejmowej mównicy, jako opozycyjny kandydat na premiera, odezwał się do posłów z… tableta. Mówił spokojnie, ważąc słowa, nie urażając nikogo ze słuchaczy – jak na intelektualistę, profesora przystało. Ujmował mądrą skromnością…

Może dlatego jesienią 2015 roku nie dostał teki szefa rządu, ale wicepremiera – od kultury. I - bez przesady – zrobił wiele dobrego… A oto nagle wojna za miedzą sprawia, że w poczciwym profesorze nagle ozwał się lew… Jakby zapomniał, że kultura określa również racjonalne kanony polityki, pragmatycznej i skutecznej, nakierowanej w przyszłość. A skoro już bierzemy przykład z Amerykanów, to czy profesor nie słyszał o soft i smart power w polityce (J. Nye)?

To nie cykl przegranych powstań, wznieconych z wrogiej obcej inspiracji, ale trwanie przy narodowej kulturze wbrew zaborcom sprawiło, że Polacy zachowali tożsamość i mogli odbudować własne państwo.

Przy obecnym – pod pretekstem wojny za miedzą – kapralskim zarządzaniu państwem kultura – po 30 latach oddechu – niestety znów przegrywa z propagandą. Zwłaszcza w kampanii wyborczej.

Dlatego warto przypomnieć garść myśli św. Jana Pawła II o kulturze: „Kultura jest właśnie społecznym «istnieniem» i «bytowaniem» człowieka. Jest potwierdzeniem człowieczeństwa”; „Przyszłość człowieka zależy od kultury! Tak! Pokój na świecie zależy od prymatu Ducha. Tak! Pokojowa przyszłość ludzkości zależy od miłości!”.

Nasz Papież mówił nie tylko o kremówkach i górskich wycieczkach… I na koniec eschatologiczna myśl szwedzkiej pisarki Selmy Lagerlof (Nobel 1909): „Kultura – to, co zostaje, gdy zapomnisz wszystko, czego się nauczyłeś”. ©℗

Janusz ŁAWRYNOWICZ

Komentarze

Tylko nie...
2023-09-14 07:10:39
nasz papiesz. To nie jest, nie był i nie będzie żaden "mój papiesz". Przedstawiciel okupacyjnego państwa z wątpliwie moralną przeszłością.
do KDKF
2023-09-13 08:53:49
"Brawo! Ale... Czy równie wspaniale bronił będzie redaktor polskiej kultury, np. twórczości Agnieszki Holland... " . Twórczość A H (to "18" dla zwolenników wujka AH urodzonego 20 kwietnia) bronią Niemcy i "żymianie". Od bronienia jest także Bronisław K.
KDKF
2023-09-13 08:17:30
Takiej reakcji się spodziewałem... Prawda zawsze boli... Lepiej wydać ogromna kasę na gniot o Pileckim...
@@KDKF
2023-09-12 18:30:19
Dobrze napisała Straż Graniczna: "tylko świnie siedzą w kinie". Mam nadzieję, że na premierach będą świniom towarzyszyć pikiety patriotycznej młodzieży.
@KDKF
2023-09-12 14:36:47
Ale jakiej polskiej kultury pani Holland? U Hollandów niszczenie polskiej kultury to przecież rodzinna tradycja wysysana z mlekiem rodziców.
k....k12
2023-09-12 13:19:04
A teraz moje trzy grosze:Brawo prof Gliński! Oni, jaśniepaństwo teraz protestujący, w czasie II Światowej graliby Wagnera z wielkim zapałem,gdy w Europie dymiły kominy krematoriów. K Szymanowski wielkim komunistą był.Bolszewie docenił za wybawienie z majątku i osiedlił sie w Moskwie. St Lem ich,Rosjan rozebrał bez pół litra.Te dziesiątki milionów biedaków imperialistów biją sąsiadów setki lat, plują na tzw Zachód i wieją tam jeśli mogą,tzw twórcy zresztą też. A Muzom w RU to sie geby nie zamyka
KDKF
2023-09-12 11:53:05
Brawo! Ale... Czy równie wspaniale bronił będzie redaktor polskiej kultury, np. twórczości Agnieszki Holland...
Puszkina to nawet
2023-09-11 21:22:23
rozumiem, zapiekły polonożerca z Puszkina był ale Czajkowski nie rozumiem, oczywiście panie redaktorze nazywa się to cancel culture - kultura wykluczenia (właściwie to antykultura)... sykofantyzm serwilistyczny naszych "elit" to dość powszechna przypadłość
Gdzieś by trzeba
2023-09-11 17:24:26
notować nazwiska tych głupców, żeby za kilka lat nie próbowali się wypierać swych uczynków. Liczę tutaj na Internet. Ten już przypomina np. zamordystom covidowym ich występki. Ku pamięci, a w przyszłości może i do ukarania.
JP2 upadły
2023-09-11 11:49:32
Był bohaterem, został zwykłym zerem.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500