Czwartek, 25 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Nie zmarnujmy szansy

Data publikacji: 2019-05-27 10:23
Ostatnia aktualizacja: 2019-05-30 15:25

Po raz pierwszy od 15 lat rysuje się możliwość, by polski głos coś znaczył w Unii Europejskiej, aby znalazł liczące się wsparcie innych krajów średnich, stłamszonych niemiecko-francuskim dyktatem.

Nie są moimi ideałami kandydaci z ramienia obecnej władzy (PiS), Konfederaci ani zespół Kukiz’15, ale tylko oni mogą tam coś zrobić dla Polski. Pozwólcie, że o reszcie zamilczę.

Przeżywającej głęboki kryzys Europy nasi posłowie zapewne nie ocalą, ale mają szansę pozyskać w europarlamencie sojuszników do stworzenia silnej grupy skutecznie blokującej dalszą eskalację dominacji Berlina, próby przymusowej relokacji imigrantów oraz powstrzymującej pochód ideologicznej gangreny na wschód.Ta gangrena wykiełkowała w okresie największego rozkwitu europejskich wspólnot, u schyłku lat 60.

Jakiż to wielki społeczny cel przyświecał słynnej paryskiej pokoleniowej rewolucji 1968 roku, która obaliła ostatni symbol francuskiego honoru prezydenta gen. de Gaulle’a i wymiotła ze sceny politycznej ostatnich obrońców tradycji? Otóż studenci podjęli walkę o… koedukacyjne akademiki dla obu płci (innych jeszcze nie wymyślono…)! Taki był główny postulat rewolty wywołanej przez rej wodzące dziś na Zachodzie lewactwo, zainspirowane młodym Marksem, Gramscim i wynoszonym dziś na pomniki Spinellim!

Aż trudno uwierzyć, że tak brutalny, krwawy bunt podjęto w imię obalenia reszty barier dla seksu – a więc religii, kodeksów etycznych, odwiecznych autorytetów, tradycji – i stało się to właśnie we Francji znanej od wieków jako kraj o największych swobodach w tej dziedzinie…

Prowodyrzy tamtej rewolty są dziś politykami, naukowcami, finansistami, a potwornie zwielokrotnione skutki ich ówczesnego zwycięstwa dotykają wszystkich państw Zachodu. Dziś fala agresywnego lewactwa i obyczajowej degeneracji rusza na kraje Europy Wschodniej. Ideologiczni najeźdźcy walczący z patriotyzmem, religią, tradycją stanęli u bram Polski.Nie jesteśmy już tak silni duchem jak przed wiekami obrońcy oblężonych przez wrogów twierdz europejskiej cywilizacji: Lwowa, Baru, Kamieńca, a potem Warszawy w 1920 roku. Dziś opór złu stawia niespełna połowa obywateli, prawie jedna czwarta sprzyja ideologicznym najeźdźcom, a reszta jest obojętna…

W gronie zwolenników zagranicy przeważa dziś niestety grupa najbardziej wykształcona, zwana inteligencją, jeszcze 80 lat temu kojarzona z patriotyzmem. Klinicznym przykładem jest postawa nauczycieli, wśród których jako przywódcy związkowi rej wodzą cynicy, nihiliści i niestety nieuki. Po chłopsku mówiąc: tacy uczeni, a tacy głupi.

Buńczuczne występy eurokratów Timmermansa i Tuska ingerujących w polską kampanię na pewno wzburzyły myślących po polsku rodaków. Oby zachęciły ich do pójścia do urn i głosowania zgodnego z polską racją stanu. Czas odwołać z intratnych posad unijnych ludzi służących obcym interesom. Zdrowy rozsądek podpowiada: dajmy szansę tym, którzy nie tylko obiecują, ale i obietnice spełniają! ©℗

Janusz Ławrynowicz

Komentarze

@Quistorp
2019-05-30 15:14:46
Tylko że bezdzietność jest coraz powszechniejsza wśród elit politycznych, w niektórych kręgach dzietność postrzegana jest jako przykład białej supremacji - dlatego czynienie zarzutu z dzietności lub bezdzietności uważam za zarzut nietrafiony z samej definicji sensownej dyskusji o polityce.
do Ławrynowicza
2019-05-28 13:24:10
"stłamszonych niemiecko-francuskim dyktatem." - gdyby nie ten dyktat w latach 90, siedziałbyś w takiej, jak ukraińska, rzeczywistości. "próby przymusowej relokacji imigrantów" - rozumiem,że na dobrowolną redaktor się zgodził... "powstrzymującej pochód ideologicznej gangreny na wschód." czy chodzi o wolność i demokrację? Czy redaktor woli ideologię putinowską? "Dziś fala agresywnego lewactwa i obyczajowej degeneracji rusza na kraje Europy Wschodniej." - woli redaktor zdrową, patriotyczną, antydemokratyczną ofertę młodzieży ONR, MW i innych propozycji idących od Rosji i neofaszystów? Ręce i nogi się uginają od poglądów w Kurierze...
jonatan
2019-05-28 00:18:05
Ale z pana dupek...i tyle.
Quistorp
2019-05-27 14:48:53
do...[@Quistorp]...i do...[Bezdzietność jako argument w walce politycznej to trochę paradne, popatrz tedy na prezydenta Francji,...]. Jesteśmy w Najjaśniejszej RP. Ojcem narodu był uważany i uwielbiany Józiuk Piłsudski. Po dwóch małżeństwach, i dzietny.Bezdzietnym "Ojcem" narodu był twórca III Rzeszy. Bezdzietność króla Angli Henryka VIII doprowadziła do kilku morderstw i do porzucenia katolicyzmu!!! Żadnemu z nich do by głowy nie wpadł pomysł z rozdawania pieniędzy na dziecko i inne ++++. A bieda na wschodzie II Rzeczpospolitej, była stukrotnie większa! niż bieda dzisiejsza !!! Resztę proszę sobie wydedukować samemu. Ale zarzucać mi "Bezdzietność jako argument w walce politycznej", to argument życzeniowy, nie mający żadnego odbicia w rzeczywistości. Mówimy tu bezdennej zachłanności o żądzy władzy! Tragiczne odejście prezydentem byłego św. p. Lecha Kaczyńskiego (dzietny!) , a tym samym odejście od rządu posła i zarazem prezesa partii PiS Jarosława Kaczyńskiego od roli "wicekróla" podziałała jako rodzaj upokorzenia. Skutki widzą niektórzy. Dziesięciu pijanych (myślowo) posłów, zawsze przegłosuje jednego trzeźwego.
do @ Qui ..
2019-05-27 14:09:15
- PO_nownie tutaj? "..o tym że ci którzy nie glosują nie mają prawa do krytyki, nie tylko mają prawo do krytyki..", - śmieszny , przecież udział w głosowaniu to jest forma najskuteczniejszej krytyki, odbywa się raz na cztery lata i jest bardziej skuteczna niż W.Cz, SzP nawijanie, wszędzie i na każdy temat.
@Quistorp
2019-05-27 12:41:30
Bezdzietność jako argument w walce politycznej to trochę paradne, popatrz tedy na prezydenta Francji, pokaż przepis Konstytucji pozbawiający prawa wyborczego (czynnego i biernego) z tytułu nie posiadania potomstwa. Przypomina mi to jałowy argument o tym że ci którzy nie glosują nie mają prawa do krytyki, nie tylko mają prawo do krytyki, mają wtedy wręcz obowiązek krytykować zwłaszcza gdy płaca podatki.
Quistorp
2019-05-27 11:33:29
Bezdzietny ojciec narodu może śmiało brać lekcje u W. Sz. Autora tych przemyśleń. Uczeń przerósł mistrza. Z całym szacunkiem.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500