Po zdecydowanej i precyzyjnej odpowiedzi naszego premiera na pytanie amerykańskiego dziennikarza buzujący od paru tygodni spór polsko-żydowski o polską ustawę o IPN znów wybuchnął z całą mocą. Broniąc historycznej prawdy, Polska zderza się z żydowską wersją Holokaustu, w której Polakom wyznaczono rolę wspólników Hitlera.
Jak „wysypała się” w jednym z wywiadów ambasadorka Izraela pani Azari, sednem sporu jest nie ustawa o IPN, lecz… również konsultowany z Tel Awiwem (?) projekt naszej ustawy reprywatyzacyjnej, który jest jej zdaniem „nie do przyjęcia”.
Skąd związek obu tych aktów? Otóż Izba Reprezentantów Kongresu USA rozpatruje właśnie projekty ustaw, które mają umożliwić organizacjom żydowskim sięgnięcie po nieruchomości obywateli II RP pochodzenia żydowskiego, którzy zmarli bezpotomnie (całe pokolenia poszły do gazu). W grudniu ubiegłego roku uchwałę przyjął przez aklamację Senat USA.
Rzecz w tym, że w całym cywilizowanym świecie mienie „bezpotomne” przechodzi na własność państwa, na którego obszarze się znajduje.
Jeśli Izba Reprezentantów ów nowy akt zatwierdzi, trafi on na biurko prezydenta Trumpa, uchodzącego za najbardziej proizraelskiego z prezydentów USA…
Od grudnia 2017 r. nie ulega wątpliwości, że chodzi o jawnie bezprawną uchwałę zagrażającą interesom Polski. Już w latach 90. środowiska żydowskie w Ameryce zażądały od Polski zwrotu mienia bezspadkowego wartości 65 mld dolarów, a dziś już nawet 300 mld.
Co robi rząd III RP oraz prezydent w celu zablokowania tych roszczeń? Czyżby korzystali z okazji, by siedzieć cicho…
W tej dramatycznej sytuacji w sukurs staremu krajowi pośpieszyła Polonia Amerykańska, wystosowując do Kongresu USA apel o zastopowanie nieprzyjaznej Polakom uchwały.
Działacze polonijni podkreślili absolutną sprzeczność projektu z całą tradycją prawną cywilizacji zachodniej, w tym z konstytucją USA.
Przypominają, że w latach 1960-70 Stany Zjednoczone, w umowach zawartych z Polską po falach emigracji ludności żydowskiej do USA i spłacie przez polski rząd wielomilionowych odszkodowań, zobowiązały się nigdy w przyszłości nie popierać żądań majątkowych obywateli żydowskich wobec Polski.
Polonia podkreśla też, że w sięgających biliona marek odszkodowaniach dla państwa Izrael Niemcy zapłacili za całą żydowską własność znajdującą się na obszarze Europy okupowanej przez III Rzeszę w latach II wojny światowej.
Musi nas niepokoić, że podjęty przez amerykański Senat zamach na własność w Polsce nie absorbuje naszych posłów, a opozycję bardziej obchodzi los dolnośląskiego szofera przedzierzgniętego w milionera…
101 lat temu działacze Polonii USA zainspirowali prezydenta Wilsona do upomnienia się o odbudowę państwa polskiego, a 12 lat temu też Polonia przesądziła o przyjęciu Polski do NATO. Czy dziś uda się oddalić groźbę bezprawnych roszczeń wobec naszego kraju, czy też w myśl fraszki mistrza Krasickiego „pośród dobrych przyjaciół psy zająca zjedzą”?
Janusz ŁAWRYNOWICZ
Janusz Ławrynowicz, dziennikarz i publicysta "Kuriera Szczecińskiego".
Autor bloga patrzy na rzeczywistość "pod prąd" i nie poddaje się poprawności politycznej. Komentuje wynaturzenia w polityce i gospodarce.