Sobota, 20 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Słabsi od Walonii

Data publikacji: 2017-01-09 10:13
Ostatnia aktualizacja: 2018-10-19 23:50

Konsekwentna polityka nowego rozdziału dóbr budzi opór niedawnych beneficjentów i to co się dziś dzieje w Sejmie, jest tego wyrazem. Może nieco zaskakują lub śmieszą formy protestu. Choć raczej powinny żenować. Odsłaniają bowiem rzeczywisty poziom kultury polskich elit wylęgłych przy „okrągłym stole”. Ale współcześni rodacy oswoili się już z tym, że w polityce bywa „i śmieszno, i straszno” zarazem. Natomiast złowieszczo, niczym „targowicki” akord w koncercie Jankiela, zabrzmiały wyrazy solidarności zbuntowanych posłów z klanami ubeków, którym przystrzyżono emerytury. Tak to przeciwnicy niepodległej Polski przebrani za obrońców demokracji odsłonili twarze.

Tymczasem, gdy opozycja „cierpi” w sali plenarnej, rząd u progu nowego roku opiewa swe niewątpliwe sukcesy. Szyld tej rubryki jednak obliguje autora do tropienia błędów i zaniechań.

Jaki był największy błąd władzy? Myślę, że dla rządu, który ma ambicję wpływania na kształt przyszłego traktatu unijnego, było niedocenienie zagrożeń, jakie traktat CETA niesie dla Polski i Europy. Niedostrzeżenie faktu, że układ o wolnym handlu z Kanadą jest po prostu kopią tak krytykowanego transatlantyckiego porozumienia TTIP. Otóż Stany Zjednoczone mają z tym rozległym, acz słabo zaludnionym krajem wspólny rynek, a wszystkie liczące się firmy amerykańskie – swoje oddziały zarejestrowane jako podmioty kanadyjskie. Innymi słowy niewinna CETA to koń trojański USA – złowrogi TTIP osłonięty liściem klonowym!

Przeciętni mieszkańcy Europy, tak obawiający się zdominowania przez krwiożerczy kapitał zza wielkiej wody, dali się ograć spiskującym ponad ich głowami elitom (Polacy – własnym gremiom tzw. POPIS-u). Zniesienie granic celnych stwarza zagrożenie dla krajów biedniejszych, ale państwa mogą, poprzez zmiany prawa, chronić rodzimy kapitał. Natomiast zarówno TTIP, jak i CETA spory między państwami a przedsiębiorstwami rozstrzygają poprzez prywatne sądy arbitrażowe. Do nich każda z firm może zaskarżyć przepis uszczuplający jej zyski w danym kraju. Jest tajemnicą poliszynela, że w takim starciu państwa, szczególnie te niebogate, nie mają szans z wielkimi korporacjami. Taki właśnie traktat zawarła Unia Europejska z Kanadą.

W ostatniej chwili swój sprzeciw wobec CETA zgłosiła frankofońska część Belgii – Walonia. Dzielnych Walonów nie wsparły jednak inne kraje UE, Polska skorzystała z okazji by milczeć…

Przed 7 laty samotna Irlandia przeciwstawiła się traktatowi lizbońskiemu. Też nie znalazła sojuszników – nawet w Polsce, popiskującej buńczucznie „Nicea albo śmierć”. Tym razem ponownie straciliśmy okazję, by wesprzeć samotnych obrońców Europy i pokazać, że mamy własne zdanie.

Na szczęście, w kwestii GMO – dosłownie w ostatniej chwili – poprawkę umożliwiającą zakaz handlu genetycznie modyfikowanymi nasionami przeforsowali senatorowie. Zgodnie z nią rząd wyda stosowne rozporządzenie w tym roku! Te sprawy, jako pozbawione akcentów ludycznych, jak okupacja Sejmu, czy rozliczeniowych, jak postrzyżyny ubeckich emerytur, nie budziły emocji rodaków, ale dla przyszłości mają znaczenie tysiąckrotnie większe!

Janusz ŁAWRYNOWICZ

Komentarze

Quistorp
2017-01-13 18:49:20
Do """ Dzisna"""" Jesteś lepszy ode mnie. gratuluję.
dzisna
2017-01-13 11:18:24
На волка помолвка, а пастух теленка украл. Na wilka gadali, a pastuchy cielaka ukradli.
Quistorp
2017-01-12 22:41:48
W. Sz. Panie Redaktorze Januszu ławrynowicz. Podzielam Pański pogląd! Trzy razy czytałem ! Uproszczę to do staro ruskiego powiedzonka. Na wołka pomołka, a miedźwiedź cicha bieredź. Wszyscy obgadują wilka, a miś ( grizli!) robi swoje.
dzisna
2017-01-11 10:00:46
Co tam panie w polityce...?
Miś
2017-01-10 11:19:47
Działa Nawalony
Jarun
2017-01-10 10:10:13
Jakoś autorowi (J.Ł) nic nie daje do myślenia, że liczba komentarzy drastycznie spadła. A co tam, można grać i przy pustej sali.
5rrrr
2017-01-10 04:23:02
Doczytałem do momentu "Konsekwentna polityka nowego rozdziału dóbr budzi opór niedawnych beneficjentów i to co się dziś dzieje w Sejmie, jest tego wyrazem."... Otóż PIS nie rozdziela dóbr, PIS rozdziela dług który spłacać będą wszyscy... Protest w Sejmie nie dotyczy rozdziłu dóbr tylko łamania regulaminu Sejmu. Przeciwko rozdziłowi dóbr nie da się protestować bo to byłoby politycznem samobójstwem.
TZ.
2017-01-09 22:59:36
Prawa strona POPiS jest agenturą USA. Nie mogła odrzucić układu, który wspiera amerykańskie firmy.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500