Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Litania deportowanych

Data publikacji: 31 stycznia 2019 r. 11:24
Ostatnia aktualizacja: 31 stycznia 2019 r. 11:24
Litania deportowanych
Andrzej Kotula czyta nazwiska deportowanych. Fot. (b.t.)  

W styczniową niedzielę w kościele Dominikanów w Szczecinie wspominano Żydów z Pomorza, deportowanych 13 lutego 1940 roku przez nazistów do gett, tworzonych przez nich w okupowanej Polsce. Była to pierwsza deportacja Żydów, obywateli niemieckich, zarządzona przez gauleitera prowincji Pomorze. Najbardziej przejmującym momentem styczniowego spotkania była symboliczna „Litania deportowanych”. 27 stycznia, w Dzień Pamięci Ofiar Holocaustu, specjalne spotkanie zorganizowało Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Szczecinie.

W środku zimy, przy silnym mrozie, Żydzi zostali wywiezieni w zatłoczonych nieogrzewanych wagonach z dworca towarowego w Szczecinie. Tylko nieliczni z nich przeżyli Holocaust.

Nazwiska osób skazanych na zagładę zaczął czytać Andrzej Kotula, szczeciński wolny dziennikarz, współtwórca powołanego ponad 20 lat temu Polsko-Niemieckiego Klubu Dziennikarzy „Pod Stereotypami”, który od lat zbiera dokumenty o pomorskich Żydach. Wszystkie nazwiska: ludzi w różnym wieku, dzieci, starców, całych rodzin pokazywano na ekranie przy ściszonej synagogalnej muzyce. Na wystawionej przed ołtarzem menorze zapalano świece.

Spotkanie, w którym uczestniczyli także Żydzi, którzy dziś mieszkają w Szczecinie, a jest ich bardzo niewielu, było związane z XXII Ogólnopolskim Dniem Judaizmu, organizowanym przez Kościół katolicki. Jego gośćmi byli m.in. prof. Paweł Śpiewak, dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie, postać bardzo znana w polskim życiu intelektualnym, i ks. Sławomir Sikora, proboszcz parafii luterańskiej w Szczecinie, którzy na początku przedstawili interpretację biblijnej Księgi Ozeasza. Zdanie z niej: „Nie przychodzę, żeby niszczyć”, wybrano jako motto Dnia Judaizmu. Ks. Sikora przypomniał też działalność Dietricha Bonhoeffera, protestanckiego teologa, który działał także na Pomorzu, w Zingst, Szczecinie i Koszalinie, a który czynnie przeciwstawił się nazizmowi i bronił Żydów. Hitlerowcy zamordowali go na krótko przed końcem drugiej wojny.

Po „Litanii deportowanych” o. Maciej Biskup, przeor szczecińskich dominikanów, odczytał modlitwę Jana Pawła II w intencji narodu żydowskiego. Obecni słuchali jej, stojąc. Fragment modlitwy brzmi: „Boże Abrahama, Boże Proroków, Boże Jezusa Chrystusa (…). Wysłuchaj naszych modlitw, jakie zanosimy za naród żydowski (…). Wspieraj go, aby doznawał szacunku i miłości ze strony tych, którzy jeszcze nie rozumieją wielkości doznanych przez Niego cierpień, oraz tych, którzy solidarnie, w poczuciu wzajemnej troski, wspólnie odczuwają ból zadanych mu ran”.

Wielkie wrażenie wywarły też na zebranych wiersze polskiej poetki Anny Kamieńskiej (1920-1986) z tomu „Drugie szczęście Hioba”, które przejmująco recytował Włodzimierz Galicki, dawny opozycjonista, dziś bibliotekarz, twórca grup teatralnych i spotkań z poezją odbywających się w klasztorze Dominikanów w Łodzi. Grą na klarnecie towarzyszyła mu Kinga Chmielewska, studentka Akademii Sztuki w Szczecinie.

W nawie kościoła była czynna wystawa „Obecność nieobecnych”, użyczona przez Książnicę Pomorską w Szczecinie. Uczestnicy spotkania oglądali fotograficzne portrety szczecińskich Żydów deportowanych w lutym 1940 roku, zachowane w Kennkartach, które przechowuje szczecińskie Archiwum Państwowe.

XXII Dzień Judaizmu zorganizowano także m.in. w Krakowie, Poznaniu, Warszawie i Wrocławiu.

13 lutego w miejscu Nowej Synagogi szczecińskiej, zniszczonej przez hitlerowców podczas „nocy kryształowej”, szczecińscy Żydzi, którzy w Szczecinie zamieszkali po 1945 roku, upamiętnią deportowanych w 1940 roku niemieckich Żydów. Robią tak co roku.

Podczas spotkania 27 stycznia Andrzej Kotula mówił o języku pogardy i mowie nienawiści w czasach nazistowskich.

(b.t.)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA