Piątek, 26 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Remisowy niedosyt w debiucie

Data publikacji: 07 września 2018 r. 23:02
Ostatnia aktualizacja: 08 września 2018 r. 15:42
Piłka nożna. Remisowy niedosyt w debiucie
 

Włochy – Polska 1:1 (0:1) 0:1 Zieliński (40), 1:1 Jorginho (78, karny).

Żółte kartki: Chiellini (Włochy), oraz Klich, Błaszczykowski, Fabiański (Polska).

Sędziował Felix Zwayer (Niemcy).

Widzów 24 tys.

Włochy: Donnarumma - Zappacosta, Bonucci, Chiellini, Biraghi - Pellegrini (46, Bonaventura), Jorginho, Gagliardini - Bernardeschi, Balotelli (62, Belotti), Insigne (71, Chiesa).

Polska: Fabiański - Bereszyński, Glik, Bednarek, Reca - Kurzawa, Krychowiak, Klich (56, Szymański), Zieliński (66, Linetty), Błaszczykowski (80, Pietrzak) - Lewandowski.

Reprezentacja Polski odniosła cenny remis z Włochami w swoim pierwszym meczu Ligi Narodów, a gdyby nie pochopna decyzja trenera Brzęczka o zbyt wczesnym zdjęciu z boiska kluczowego piłkarza Zielińskiego, to mecz mógłby być wygrany.

Zieliński był tym piłkarzem, który wespół z Lewandowskim stanowił dla drużyny gospodarzy największe zagrożenie. Po akcji tych dwóch piłkarzy padła jedyna bramka dla naszej drużyny, a wcześniej też po dwójkowej akcji Lewandowskiego i Zielińskiego lepszy był bramkarz drużyny włoskiej.

Polacy przed przerwą byli drużyną lepiej zorganizowaną, z dużą swobodą wychodzili z piłką z własnej połowy i z łatwością przedostawali się pod bramkę gospodarzy. Dobrych okazji nie wykorzystali: Glik po stałym fragmencie gry i Krychowiak. Włosi tak dużego zagrożenia nie stwarzali, choć starali się grać szybko.

Druga połowa rozpoczęła się od zmarnowanej szansy Lewandowskiego. Napastnik Bayernu kopnął nad bramką. W 52. minucie Bernardeschi uderzył lewą nogą z siedemnastu metrów tuż obok słupka. Znacznie dalej od celu był Zieliński, który z dystansu strzelił daleko od bramki.

Polski zespół stracił błysk po zejściu z boiska Zielińskiego, od tamtej pory myślał tylko o utrzymaniu korzystnego wyniku – najpierw jednobramkowego prowadzenia, później remisu. Bez Zielińskiego na boisku nie byli w stanie wykreować dobrych okazji, a rywale wyczuwali, że polski zespół ma coraz mniej argumentów w ofensywie skupiając się głównie na zadaniach defensywnych.

Remis nad renomowanym zespołem Włoch na wyjeździe trzeba uznać za sukces, ale żal, że nie wykorzystano wyjątkowej okazji pokonania przeciwnika na jego terenie, bo szansa była wyjątkowo duża. 

W reprezentacji zadebiutował Arkadiusz Reca, 23-letni lewy obrońca, który w sezonie 2014/15 był piłkarzem I-ligowej wówczas Floty Świnoujście. Latem tego roku został sprzedany za 4 mln euro z Wisły Płock do Atalanty Bergamo.

To drugi piłkarz Floty, który wypromował się w świnoujskim klubie, a następnie zadebiutował w reprezentacji. Wcześniej takim piłkarzem był wychowanek Floty Marcin Adamski. (par)

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Sedzia podyktowal karnego ktorego nie bylo..
2018-09-08 15:01:14
..i bylo to w rewanzu za porazke pod Grunwaldem w roku 1410.
Waldek
2018-09-08 00:31:08
Ja się pytam... co w składzie robi Krycha?!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA