Piątek, 03 maja 2024 r. 
REKLAMA

Nerwowo w busie. Kierowca się zezłościł

Data publikacji: 20 grudnia 2017 r. 15:19
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:58
Nerwowo w busie. Kierowca się zezłościł
 

Podróż ze Szczecina do Stargardu busem szczecińskiej firmy transportowej „Transa” jedna z obywatelek Francji z pewnością zapamięta na długo. Do celu kobieta dotarła bowiem tylko dzięki życzliwości innego pasażera.

W mikołajkowe popołudnie mieszkająca na stałe we francuskiej Tuluzie, ale świetnie mówiąca po polsku pani Anna (nazwisko do wiadomości redakcji) zamierzała dojechać ze Szczecina do swojej siostry w Stargardzie. W tym celu udała się na przystanek przy ul. Wiosennej, przy którym zatrzymują się m.in. pojazdy firmy transportowej „Transa”.

– Gdy nadjechał bus, próbowałam do niego wejść – opowiada pani Anna. – Nie wiedziałam jednak i nigdzie nie znalazłam żadnego komunikatu, że wsiadając do pojazdu powinnam mieć odliczoną kwotę pieniędzy na bilet. Płacąc kierowcy za bilet ulgowy, który kosztował sześć złotych, podałam więc stuzłotowy banknot. Kierowca nie chciał jednak ode mnie przyjąć pieniędzy, zażądał odliczonej kwoty, mówiąc że nie ma mi jak wydać reszty. Gdy powiedziałam, że mogą być nawet monety jedno- i dwuzłotowe, najpierw wydał mi kilka tego typu monet, ale za chwilę bardzo się zezłościł i nakazał mi opuścić pojazd. Twierdził przy tym, że nie ma obowiązku wydawać reszty z takiej kwoty. Nie chciałam wysiąść z busa, bo było już ciemno na dworze, a nie wiedziałam, kiedy będzie następny autobus na tej trasie. Zapewniłam go, że w Stargardzie rozmienię banknot w kiosku i zapłacę za bilet, ale kierowca nie chciał o tym słyszeć i stale krzycząc, kazał mi wysiąść z busa.

Tylko życzliwość innego pasażera, który podarował Francuzce odpowiednią kwotę na bilet, spowodowała, że pasażerka dojechała busem do Stargardu. A przecież, zdaniem Anny M., 100 zł to nie jest aż tak duża suma, aby kierowca nie mógł wydać z niej reszty. Z pewnością nie wszyscy podróżni płacą za przejazd monetami, zdarzają się też banknoty 10, 20 lub 50 zł. Kierowca powinien więc dysponować gotówką, aby w razie potrzeby wydać resztę. Tym bardziej że, jak twierdzi Francuzka, nigdzie nie zauważyła żadnego komunikatu, iż pasażer powinien wręczyć kierowcy odliczoną kwotę na bilet.

Odrębną sprawą jest także nerwowe zachowanie kierowcy busa, który kategorycznie nakazując pasażerce opuszczenie pojazdu, nie zachęca do korzystania z usług tej firmy.

Poprosiliśmy firmę „Transa” o udzielenie komentarza w tej sprawie, ale niestety – mimo wielokrotnych monitów – nie doczekaliśmy się odpowiedzi. ©℗

Tekst i fot. (gra)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Atr
2018-01-13 23:37:07
Kierowca może chciał napiwek
kkoll
2017-12-21 09:55:56
W tym sporze krytycy p. Ani i redaktorków mają rację. Niech p. Ania się cieszy, że w ogóle nie dostała po mordzie :-)
Kajti
2017-12-21 09:21:07
A ja życzę temu kierowcy aby miał podobna sytuację i niech stoi i czeka na busa do rana łajza jedna . Powinni się wziąć za tych dziadków za kierownicą, bo młodsi kierowcy nie mają z tym problemu , a może miał szlaban od żony i się na pasażerach za to wyzawał.
Aneta
2017-12-21 08:17:07
fajnie ze Kurier poruszył ten temat. W innych busach wcale nie jest lepiej pod względem obsługi klienta. Dojeżdżam codziennie paan busem do pracy do gorzowa i widze jak kierowcy i firma traktują pasażerów (krzyki, wulgarne odpowiedzi na pytania,brak informacji o rozkładach jazdy, przepełnione busy, nieuprzejmość) Zgłaszałam to przewoźnikowi niestety tak samo jak kurier nie doczekałem sie odpowiedzi.
We francji tez wszedzie wydaja reszte z grubych nominałów
2017-12-21 05:31:36
W regulaminie i w kodeksie cywilnym jest zapis sprzedający nie ma obowiązku wydania reszty gdy nie ma jak wydać jej ale najlepiej wyjąć z bankomatu 100 i liczyć że kierowca rozmieni artykuł żenada
Mariusz
2017-12-21 01:46:52
mni enie stac na jazde takimi obskornymi busami. ubezpieczyciel nie chce mnie ubezpieczyc za jzde tymi busami, przewoiznik na pewno nie ma ubezpiecznia na pasazerow a styl jazdy I wyeksloatowane busy to jak rosyjska ruletka.
gość
2017-12-20 23:11:53
Dlatego ja do Stargardu jeżdżę pociągiem. Reszta zawsze się znajdzie w kasie lub u konduktora (jak kasa wieczorem nieczynna). A i pociąg idzie dużo szybciej od "Transy" - 20-25 minut. I nie żal mi, że bilet kosztuje 7,50, bo komfort 100 razy lepszy. Następnym razem Pani Aniu idzie Pani Wiosenną na drugą jej stronę!
BRAWO KIEROWCA
2017-12-20 22:22:46
Ci co krytykują busy zawsze mogą wziąść taksówke.Ale cebulaki chca tanio i dobrze.
Miś na Miarę
2017-12-20 19:48:18
W busach jest straszny smród i brudne siedzenia.
Eh
2017-12-20 19:30:14
Kierowcy busów to najgorsza hołota. Szkoda gadać, co wyprawiają i jaki poziom kultury przedstawiają.
darmowa reklama firmy
2017-12-20 18:12:06
teraz wiemy że nie mają reszty.
Szczeciniak
2017-12-20 17:25:25
Po co takie artykuły piszecie? Nie macie już o czym pisać? Dobrze, że pani Anna ma polskie imię, bo zaraz napisalibyście, że to rasizm.
over
2017-12-20 16:43:30
Nerwusa na badania psychiatryczne trzeba wysłać i to prędko.
Miuu
2017-12-20 16:36:00
Transa to taki pks zero kultury ! Taksowki sie wyedukowaly maja terminale apki itd Ale nie w Stargardzie podobnie busy - zero podejscia do klienta bo ten i tak pojedzie Karta nie zaplacisz,z drobnym zawsze problem, nigdy nie wiadomo czy bus byl czy bedzie. Dno.
k
2017-12-20 16:13:55
W Polsce jeżdżą różne busy , różnych firm i bardzo dobrze , bo do wielu miejscowości nie można dojechać czymkolwiek / poza własnym autem lub rowerem / Zaś co do "komfortu " niektorych z tych podróży.... Często nawet przyzwoite firmy potrafią na kurs z .... do Szczecina wysłać pojazd z porwaną tapicerką na wszystkich "fotelach " , zimny itd. . Powyższe zachowanie kierowcy , to SKANDAL !
Kai
2017-12-20 16:02:04
Pokazał Francuzce, kto pierwszy używał widelca.
Speed
2017-12-20 16:00:22
Podróżując po Europie zauważyłem, że najwyższym banknotem w obiegu jest 50€. Czasami też widziałem naklejki na stacji benzynowej z przekreślonymi wyższymi nominałami. Nie przyjmują ich jako zapłaty, mimo że są prawnym środkiem płatniczym. Czy w kraju pobytu pani Ani jest inaczej, że jest tak strasznie oburzona, że angażuje media? Nie prościej by było zamiast do redakcji zadzwonić do Transy i to wyjaśnić?
;-)
2017-12-20 15:45:14
Przy Wiosennej sklepów nie brakuje wystarczy rozmienic, jesli wiecej osób placi wiekszymi nominałami to jest czesto problem zeby miec czym wydac, no chyba ze ktos ma zapas np 1000zl po 2zł a nikt tego nie ma a kierowca coz, ciekawe czy w wieku powyzej 50 lat, jesli tak to pamieta prl i "standardy" tego okresu,dziwne ze w kierowca nie posiada terminala platniczego ktory ma chyba juz nawet kazdy taksowkarz

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA