Sobota, 18 maja 2024 r. 
REKLAMA

kurier.kwiaty.1

Data publikacji: 21 września 2023 r. 12:40
Ostatnia aktualizacja: 22 września 2023 r. 07:48
kurier.kwiaty.1
 

Cały Szczecin w kwiatach – w tym roku to już 49. edycja naszego cyklicznego konkursu organizowanego razem z Czytelnikami „Kuriera Szczecińskiego”. Przez cały czerwiec i lipiec przyjmowaliśmy Państwa propozycje, które jak zawsze zaskoczyły nas wielobarwną różnorodnością. Na naszych łamach prezentujemy finalistów w poszczególnych kategoriach.

Przechodząc aleją Wojska Polskiego, możemy oglądać nie tylko nowe nasadzenia stworzone przy okazji remontu alei. Wystarczy spojrzeć w górę, a rzuci się nam w oczy oaza zieleni na IX piętrze bloku. Ta nietypowa aranżacja to dzieło państwa Anny i Jerzego Pruskich, dobrze znanych naszym Czytelnikom z poprzednich edycji konkursu „Cały Szczecin w kwiatach”. Balkon państwa Pruskich na naszych łamach gości już od ponad dekady, a jego właściciele co rok wprowadzają w nim nowe aranżacje i nowe rośliny. Z całą pewnością należy przyznać, że pasji do ogrodnictwa, sił i pomysłów na zagospodarowanie małej przestrzeni pozazdrościć może im niejeden pasjonat ogrodnictwa, tak samo jak obfitości roślin oraz tego, jak wspaniale rosną na tak trudnej przestrzeni.

Balkon państwa Pruskich ma 4 metry długości i wystawiony jest w zachodnią stronę, co oznacza bardzo silne nasłonecznienie, a co za tym idzie w blokach z wielkiej płyty – wysokie temperatury latem. Jak mówi pani Anna, zdarzało się, że temperatura latem na balkonie dochodziła nawet do 40 stopni, stąd decyzja o zamontowaniu markizy, by choć trochę osłonić rośliny oraz obniżyć temperaturę w mieszkaniu. Balkon jest wąski, ale mimo to znalazło się na nim miejsce zarówno na surfinie, pelargonie, komarzyce, a nawet cis. Wystroju dopełniają małe fontanny, których szum pozwala wygłuszyć odgłosy biegnącej tuż obok ruchliwej alei i dać namiastkę egzotycznej dżungli w środku miejskiej dżungli.

Po raz pierwszy państwo Pruscy zajęli III miejsce w naszym konkursie w 2012 roku i od tego czasu zdobywali wyróżnienia, miejsca na podium, a w 2015 roku zaszczytne I miejsce. Wszytsko zaczęło się jednak od sąsiadek, które namówiły panią Annę do udziału w konkursie.

– Pani Aniu, pani ma zawsze taki ładny balkon, niech pani startuje – namawiały sąsiadki.

Ja tak zaczęłam próbować. Za pierwszym razem się nie udało, na drugi rok wyróżnienie i w 2015 roku I miejsce dostaliśmy z mężem i tak od tej pory cały czas startujemy. Lubię tę pasję, jak człowiek jest zmęczony, to odpoczywa przy tych kwiatach. Lubię rośliny, to widać nawet na korytarzu – przyznaje pani Anna, która roślinami ozdobiła nawet klatkę schodową.

Choć balkon jest niewielki i nie pozwala na ustawienie krzeseł czy stolika, to potrafi pomieścić bardzo wiele roślin. – Znajomy ostatnio przyjechał i się zdziwił, ile ja mam tych kwiatów, on na działkach nie ma tyle (śmiech). A ja to po prostu lubię, mi to sprawia przyjemność. Trzeba mieć czas na to wszystko, a ja pracuję, więc nawet kiedy wracam wieczorem zmęczona, to jeszcze podlewam – opowiada pani Anna.

Balkon na IX piętrze zachwyca już od wczesnej wiosny aż do później jesieni. Najpierw ozdabiają go bratki i prymule, a letnią kompozycję z pelargonii i surfinii dopełniają gatunki z ozdobnymi liśćmi, a także komarzyce. – W tym roku komarzyce nie pomogły na komary i tak wstawałam rano cała pogryziona – przyznaje ze śmiechem pani Anna.

Zielono-kwiatową ścianę zauważają wszyscy przechodnie, a małżeństwo znane jest już w całej okolicy. – Wszyscy zwracają uwagę na nasz balkon. Poszłam kiedyś do kwiaciarni i mówię, że potrzebuję coś na komarzyce na balkon. Pani w kwiaciarni zapytała, czy to na ten balkon na Wojska Polskiego na samej górze? Jak widać, jest bardzo rozpoznawalny – dodaje pani Anna.

Balkon to miejsce odpoczynku i zielona oaza dla całej rodziny, a w szczególności dla jej najmniejszych członków – yorków, które do towarzystwa mają na balkonie gliniane rzeźby ogrodowe ich samych. Nie brak także figurek ptaków, które miały odstraszać gołębie, jednak w tej walce skuteczniejsza okazała się siatka na balkon, która zatrzymuje wszystkich niechcianych gości. Całość wystroju dopełniają zwisające od sufitu ozdoby, a po zmroku efekt nadają lamki, zasilane tak samo jak fontanny promieniami słonecznymi. ©℗

Tekst i fot. Magdalena KLYTA

Cały Szczecin w kwiatach pasek sponsorski

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA