Piątek, 26 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Koszykówka. Brąz Spójni i skuteczność Dymały

Data publikacji: 24 maja 2017 r. 19:02
Ostatnia aktualizacja: 25 maja 2017 r. 13:18
Koszykówka. Brąz Spójni i skuteczność Dymały
 

Siedem sezonów czekali kibice w Stargardzie na sukces Spójni na koszykarskich parkietach. Były wicemistrz Polski przez lata nie potrafił wybić się nawet na zapleczu ekstraklasy. Przełomowy okazał się dopiero zakończony w sobotę sezon.

Drużyna prowadzona przez trenera Krzysztofa Koziorowicza nie tylko po raz pierwszy dotarła do półfinału rozgrywek, to jeszcze w dwumeczu z Sokołem Łańcut zapewniła sobie brązowy medal I ligi.

– Wszyscy jesteśmy zadowoleni z końcowych rozstrzygnięć, choć w Łańcucie wcale nie było łatwo utrzymać zaliczki z pierwszego meczu w Stargardzie – komentuje ostatni akcent sezonu trener Krzysztof Koziorowicz.

Sezon 2016/2017 Spójnia zakończyła z dodatnim bilansem spotkań. Wygrała 23 spotkania przegrywając 15. W sezonie zasadniczym była drugą po Legii Warszawa najskuteczniejszą drużyną rozgrywek – średnio zdobywała blisko 80 punktów w meczu.

Koszykarze Spójni świetnie wypadli także w indywidualnych statystykach. Gwiazdą drużyny okazał się Marcin Dymała, który ze średnim dorobkiem ponad 17 punktów w meczu okazał się najskuteczniejszym graczem sezonu. Rozgrywający Spójni może się także pochwalić ponad pięciom asystami w meczu i drugą pozycją w tym rankingu.

Wśród najlepiej zbierających na drugiej pozycji uplasował się Karol Pytyś, który miał także jeden z najwyższych wyników wśród blokujących. Wysokie pozycje w rankingach skuteczności i asyst mieli także Hubert Pabian i Damian Janiak.

– Po udanym sezonie klub i kibice będą chcieli, abyśmy utrzymali ten poziom. Liczę, że będziemy w nowym sezonie równie silnym zespołem i powalczymy o coś więcej niż tylko trzecie miejsce. W ostatnich latach poprawiła się organizacja w klubie i nie pozostaje to bez echa na krajowym podwórku koszykarskim. To może pomóc w rozmowach z zawodnikami. Chcielibyśmy zatrzymać trzon tegorocznego składu i obudować go jeszcze dodatkowymi zawodnikami. Pierwsze przymiarki i rozmowy już się odbyły, ale proces budowy zespołu dopiero teraz rozpocznie się na dobre – mówi trener Spójni Krzysztof Koziorowicz. ©℗ (woj)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Sandra
2017-05-25 12:15:50
" Chcielibyśmy zatrzymać trzon tegorocznego składu i obudować go jeszcze dodatkowymi zawodnikami" czyli wzmocnić drużynę nowymi, silnymi graczami mam nadzieję! Tylko pytanie: jak się w to wpisuje syn trenera Koziorowicza, Konrad, który ani silnym ani rokującym graczem nie jest? trzymają go chyba tylko ze wzgl na ojca i zajmują miejsce dla kogoś, kto rzeczywiście mógłby wnieść coś do drużymy...

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA