Sobota, 18 maja 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Dlaczego Pogoń przegrała? Posłuchajcie Napoleona...

Data publikacji: 04 maja 2024 r. 21:33
Ostatnia aktualizacja: 05 maja 2024 r. 23:12
Piłka nożna. Dlaczego Pogoń przegrała? Posłuchajcie Napoleona...
Kacper Kozłowski, najmłodszy uczestnik mistrzostw Europy sprzed czterech lat, to najlepszy przykład zmarnowanego talentu i błędnej polityki transferowej klubowych decydentów. Fot. Ryszard PAKIESER  

Po jednej z przegranych bitew Napoleon Bonaparte wezwał swojego generała odpowiedzialnego za artylerię i zapytał, dlaczego nie prowadzono ostrzału pozycji nieprzyjaciela. Zapytany odpowiedział, że powodów było wiele, a po pierwsze, wojsko nie miało armat. Francuski wódz w tym momencie przerwał wojskowemu, mówiąc: Dziękuję, to mi wystarcza!

Pogoń przegrała w finale Pucharu Polski ze znacznie niżej notowaną Wisłą, bo też jej zabrakło armat, czyli kadry zawodniczej mogącej łączyć grę w lidze i pucharach. Nasz klub kompletnie nie ma szerokich rezerw, a jedynie podstawową jedenastkę, no może trzynastu czy czternastu zawodników. Jak dochodzą jednak kartki i problemy zdrowotne czy choćby prozaiczne zmęczenie (a większość szczecińskich piłkarzy nie zalicza się do młodzieniaszków), to wtedy pojawia się problem. Duma Pomorza sześć dni przed finałem PP zagrała morderczy mecz z liderującą Jagiellonią w Białymstoku, przegrywając do przerwy i wyciągając remis w drugiej połowie, ale okupiła to ogromnym wysiłkiem. Tydzień wcześniej miała też wyczerpujący, przegrany urodzinowy pojedynek na Twardowskiego z Piastem Gliwice. W Warszawie był zaś upał i dysponująca liczną kadrą Wisła znacznie lepiej prezentowała się pod kątem fizycznym. Pogoń zaś musiała łatać dziury, bo trudów meczu nie wytrzymali boczni obrońcy. W ich przypadku nie jest to pierwszyzna. Przypomnijmy, że Linus Wahlqvist w tym sezonie wystąpił w 34 meczach PKO BP Ekstraklasy i Pucharu Polski, ale aż 9 razy zszedł przed końcem zawodów. Leonárdo Koútris też 34 razy w lidze i PP wychodził w podstawowym składzie, ale aż 14 spotkań kończył przed czasem… Na boisku widać było, że sił zaczyna brakować nie tylko im!

Z konieczności lewonożny lewy obrońca Léo Borges, ostatnio przemianowany na stopera, w pucharowej dogrywce grał na prawej stronie boiska i może to było też jednym z powodów, że podał piłkę rywalowi i po tej akcji straciliśmy gola decydującego o porażce...

Pamiętamy, że Napoleona mieliśmy także w Pogoni, bo taki przydomek nosił wybitny trener ŚP. Leszek Jezierski. Z tego co pamiętamy, miał on zasadę, by na każdą pozycję mieć wartościowych zmienników, a kadra musiała liczyć co najmniej 22 piłkarzy. Pamiętamy sytuację z jednego sezonu z pierwszego treningu, na który klubowe władze zaprosiły blisko 30 zawodników na testy by uzupełnić kadrę, ale byli to juniorzy, piłkarze rezerw oraz z klubów niższych lig. Po zajęciach Napoleon podziękował im za udział w treningu, bo był kulturalny i taktowny, ale później w klubie zrobił awanturę: - Jeśli chcecie bym u was dalej pracował, to zabierzcie to barachło (dokładnie takiego słowa użył!) i załatwcie normalnych piłkarzy!

A w obecnej Pogoni, z powodów oszczędnościowych drastycznie okrojono skład i teraz są tego efekty! Przypomnijmy, że w ostatnich kilkunastu miesiącach odeszło aż kilkunastu zawodników: Jakub Bartkowski, Luís Mata, Bartłomiej Mruk, Damian Dąbrowski, Kóstas Triantafyllópoulos, Jean Carlos Silva, Kamil Drygas, Michał Kucharczyk, Pontus Almqvist, Sebastian Kowalczyk, Mateusz Łęgowski, Kacper Kostorz, Kryspin Szcześniak i Mariusz Fornalczyk. Nieco wcześniej z Twardowskiego odeszli także: Adam Buksa, Kamil Wojtkowski, Jakub Piotrowski, Sebastian Walukiewicz, Kacper Kozłowski, Adrian Benedyczak czy Marcin Listkowski... Skąd kłopoty finansowe - bo to ponoć one wymuszają oszczędności - jeśli roczne przychody klubu to 60 mln zł? Ale koszty 90 mln zł rocznie to coś niesamowitego, chcielibyśmy wiedzieć konkretnie, co się na tę sumę składa...

Można biadać nad przegraną w Warszawie i traktować to jako tragedię. Ale można też z tej klęski z I-ligowcem wyciągnąć wnioski i paradoksalnie, może to się okazać zbawienne dla przyszłości klubu, jeśli jego władze zmienią politykę transferową i finansową. Trzeba szkolić młodzież i wprowadzać ją do ligowego zespołu, ale nie po to, by dzieciaki na pniu sprzedać przy pierwszej ofercie, lecz po to, by zbudować drużynę, która zacznie osiągać sukcesy. Za mistrzostwo i puchar w kraju już są spore pieniądze, a nieporównywalnie większe leżą na trawie w europejskich pucharach. Tylko trzeba obrać kurs na osiąganie sukcesów, a nie wyłącznie handel piłkarzami. Czy władze Pogoni wyciągną właściwe wnioski z czwartkowej lekcji? ©℗ (mij)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Gość
2024-05-05 22:34:03
Nie okłamujmy się Pogon zasłużyła na porażkę Wisła od początku meczu była w każdej formacji lepsza,Pogoń jak ma coś wygrać albo się zbliżyć do podjum ro wtedy zawodzą wszyscy
RP
2024-05-05 22:09:36
Jak sprzedali Buksę to wiedziałem , ze zacznie sie kicha, to biznesmeni a nie fani Pogoni.
Cezary
2024-05-05 22:05:28
O tym kto zdobywa mistrzostwo lub puchar decydują układy a nie umiejętności. Na przykład jest taki układ, że Pogoń zagra w europejskich pucharach a nie zagra w nich Lech, Legia i Raków. Trochę się zdziwicie. Do zobaczenia za trzy tygodnie.
Kibic
2024-05-05 14:27:21
O jakim zmęczeniu tu jest mowa?to jest ich praca!!! Za którą dostają duże pieniądze,co ma powiedzieć kolarz,który kilka dni pod rząd morderczo pedałuje pod górę i o takich pieniądzach jak nasi piłkarze może tylko pomarzyć!!!
Gustafsson out
2024-05-05 13:42:15
Nie wyobrażam sobie, żeby po tej kompromitacji Gustafsson pozostał w Pogoni. 2 maja na boisko wyszła drużyna rozbita psychiczne i zmęczona fizycznie. Taktyki zero. K...a , jak można było tak zawalić najważniejszy mecz w 21 wieku.
@Stary zgred
2024-05-05 13:38:33
Nareszcie wyrzuciłeś z siebie swoje kompleksy. Jak grałem w szkole to negatywnie i obrażliwie o najlepszych piłkarzach mówili ludzie bez talentu, mało wysportowani z wadami i z nadwagą. Było mi ich żal.
Papadionis
2024-05-05 12:22:24
Podpisuję się obiema rękami. Brak rezerw widać od dawna - nie rozumiem np. dlaczego sprzedano Fornalczyka, który miał zastępować Grosika, żeby ten nie grał co mecz pełne 90 minut.
emeryci
2024-05-05 11:29:11
Co to znaczy że nia mają siły ?? To jakaś druzyna uniwerystetu 3 wieku ?? ile oni mają lat - 70 czy 80 ?? Normalny człowiek ma siłę iśc do roboty a po niej pobiegać czy na siłownię a zawodowy sportowiec nie ma mocy by 2 razy w tyg pobiegać ?? żenada. Wiadomo że statystyczny piłkarzyk to imprezowicz i alkoholik a na treningach to głównie o ciuszkach rozmawiają ale przyzwolenia na takie biadolenie, że nie mam siły to lekka przesada. Jak nie ma siły to do pracy biurowej wont
Stary zgred
2024-05-05 11:23:48
Pracowałem w administracji bardzo dużej szkoły średniej przez ponad 20 lat. Z racji stanowiska miałem kontakt z młodzieżą i twierdzę że kopacze piłki (bo część z nich grała w lokalnym klubie), to specyficzni chłopcy. W poniedziałek po meczu zawyczaj nieobecni w szkole, niezależnie od tego czy grali, czy olali mecz i nawet nie stawili się na stadionie mimo że mieli być w wyjściowym składzie. Ciągle roszczeniowi, zero samodyscypliny. Żaden z nich nie miał ambicji by coś osiągnąć i iść dalej.
Jedrek
2024-05-05 11:02:01
Ja tam już na Twardowskiego dlugo nie zajrzę. piłkarze tak pięknie pompowali balonik swoimi wypowiedziami a tu pyk balon pękł gdy wchodzili na boisko jeszcze przed rozpoczęciem meczu
Adaś Miauczyński
2024-05-05 10:25:57
Pogoń nigdy nie będzie mocnym klubem, nigdy nic nie zdobędzie ! Dlaczego? Pogoni brak mentalu zwyciężania! Tu jak nic pasuje - Adaś Miauczyński - Wiecznie drugi :)
Hehe
2024-05-05 09:53:13
Wygrywają z lepszymi i przegrywają ze słabszymi od siebie.
expertt
2024-05-05 09:49:54
zgoda w 100 proc. wynik który robi gustafsson z ekipa jest wynikiem ponad stan biorac pod uwage to jak słaba i jak krótka jest kadra pogoni...zwazywszy na ilosc meczow w sezonie było więcej niz pewne ze nie dadza rady fizycznie i to było widoczne w warszawie i to przewazyło....ale mroczek to beasnesmen a nie żaden pasjonat piłki noznej...kroi ile sie da:((
kibic
2024-05-05 09:44:52
Mroczek sprzedaje na potęge osłabiając skład!Więc teraz Mroczek poproś kumpli z PO i SLD o pomoc lub won!!!!
Andrzej
2024-05-05 09:24:54
Pogoń jest nieprzygotowana do tego sezonu. Ich wydolność w meczu to 106 km. Gdzie inne drużyny biegają w meczu 115 -124 km a Pogoń przebiegła w finale PP przez 130 min 120 km.Za Kosty Pogoń biegała w lidze po 125 km. na mecz a teraz zawodnicy są nieprzygotowani. Do tego jeszcze błędy trenera w ustawieniu składu. Leo Boguś od kiedy jest przesawiany na różne pozycje to popełnia błędy. Nie było meczu aby ten chłopak nie zrobił błędu w obronie a trener dalej go wystawia.
Edek
2024-05-05 08:56:41
Nic dodać nic ująć swiete słowa. Nareszcie kurier rzetelnie opisal Pogon i to jak ten klub funkcjonuje.Ten zarzad i ten prezes prowadzac taka polityke wyprzedazy zawodnikow nie zagwarantuje Pogoni sukcesów.Zostala zmarnowana ogromna szansa na historyczny sukces i to Pan Panie Mroczek i cały zarzad za to odpowiadacie.Pienisdze o które Pan tak zabiega i o ktore tak walczy leza na boisku trzeba się tylko po nie schylić i podnieść.Za PP było do wzięcia 5 mln zl .Czy stać Pogon na taką strate???
Finał pp
2024-05-05 08:41:30
Bardzo trafny artykuł… tylko co z tego jak u Mroczka mimo wieku rządzą pieniądza… najgorsze jest to, że jest on stary, przemądrzały i myśli że pozjadał wszystkie rozumy… i nie chce nikogo słuchać , wykazując się butą i ignorancją. Bo wszyscy do okola się mylą, tylko on wie najlepiej… a jak jest w rzeczywistości pokonują jego osiągnięcia w najsłabszej ekstraklasie od lat.
Leon
2024-05-05 07:36:03
Napoleon miał inne powiedzenie. O lwach i baranach, czyli jeśli baran przewodzi lwom to wojsko przegra. Jeśli lew przewodzi nawet baranom to wojsko wygra
Tomek
2024-05-05 00:48:13
Po prost brak ambicji i przerost poczucia własnej wartości oni myśleli że Wisła się położy przed tzw “czołówką “ ekstraklasy. Wygrała drużyna która chciała grać w piłkę i była po prostu lepsza.
Scecin
2024-05-04 23:37:22
Pogoń i Napoleon. Po prostu fantastyczne porównanie. Wnioski z artykułu także "powalające". Cieszmy się z pomnika jarzyny i dzieł sztuki realizowanych w ramach SBO. Mamy to!
Simca
2024-05-04 23:22:54
Mętny tekst. Jak ławka jest krótka to się odpuszcza poprzedni, mniej istotny mecz. Przegranej z Jagiellonią nikt by nie miał Pogoni za złe, gdyby zdobyła puchar. To kwestia taktyki, której nie dopilnowali ci którzy za to biorą ciężkie pieniądze. Dobranoc.
stst
2024-05-04 23:14:40
Jako weteran 4 finały 51 lat na trybunach muszę stwierdzić że Napoleona nam brakuje gramy na dwa uda albo się uda albo się nie uda. Przez te lata wielokrotnie byliśmy na dnie mieliśmy słabszych piłkarzy nagle przychodzi nowy trener układa zespół i wychodzimy na prostą. Jaki my mamy pomysł na grę żadnych schematów tylko na aferę może coś wyjdzie. Starsi kibice pamiętają różne i głowy Celebana rzuty wolne Leszka Wolskiego Zenon Kasztelana itp.Teraz wychodzimy na finał jak na kacu bez pomysłu.
Xnx
2024-05-04 22:25:12
Właśnie kiedy ostatnio zaproszono na testy kogoś z niższych klas rozgrywkowych ?w rezerwach same barachlo!Kotwica , Błękitni, Świt itp i nikim się nie zainteresowano nie dano szans się sprawdzić a po tem nie ma kto grać!
Jarek
2024-05-04 22:02:11
Idealnie w punkt.Brawo.
Ty
2024-05-04 21:52:33
Mógłbym się zgodzić ze stwierdzeniem że drużyna była zmęczona po maratonie ligowym ale do cholery jasnej dlaczego już w pierwszej połowie. Wisła była lepsza w każdym aspekcie i zasłużenie wygrała

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA