Piątek, 10 maja 2024 r. 
REKLAMA

Święto teatru z pustymi widowniami. Ważne orędzia w trudnym czasie

Data publikacji: 27 marca 2021 r. 13:39
Ostatnia aktualizacja: 27 marca 2021 r. 15:31
Święto teatru z pustymi widowniami. Ważne orędzia w trudnym czasie
Fot. A. Słomski  

27 marca obchodzimy Międzynarodowy Dzień Teatru, już po raz drugi w czasie trwającej ponad rok pandemii. Tak jak przed rokiem - teatry są zamknięte, a spektakle grane tylko online.

Święto to zostało ustanowione w 1961 roku z inicjatywy Międzynarodowego Instytutu Teatralnego na pamiątkę inauguracji w Paryżu, 27 marca 1957 roku, Teatru Narodów – festiwalu, podczas którego spotkały się zespoły z obu stron żelaznej kurtyny. Co roku w Międzynarodowy Dzień Teatru wygłaszane jest orędzie przygotowane przez wybitną osobistość świata sceny. Pierwsze orędzie w 1962 roku wygłosił Jean Cocteau. Autorką tegorocznego orędzia dla środowiska międzynarodowego jest Helen Mirren – wybitna brytyjska aktorka teatralna, filmowa i telewizyjna, która została uhonorowana wieloma nagrodami za pracę w filmie i telewizji (trzy Złote Globy, cztery nagrody BAFTA, cztery nagrody Emmy), była czterokrotnie nominowana do Oscara – statuetkę amerykańskiej Akademii Filmowej dla najlepszej aktorki zdobyła za rolę Elżbiety II w "Królowej" Stephena Frearsa. Orędzie dla polskiego teatru napisała z kolei zdobywczyni tegorocznego Paszportu Polityki, Justyna Sobczyk. Orędzie opublikował również dyrektor szczecińskiej Opery na Zamku.

Orędzie Helen Mirren: 

To jest wyjątkowo trudny czas dla żywego teatru i wielu artystów, technicznych, teatralnych rzemieślników i rzemieślniczek. Ich wspólna profesja z założenia utkana jest z delikatnej tkanki. Być może właśnie ta od dawna utrwalona kruchość pozwala im teraz przetrwać tę pandemię przytomnie i z odwagą. Ich wyobraźnia przestawiła się w tych nowych okolicznościach na twórcze, dające śmiech i poruszenie nowe sposoby komunikacji, w dużej mierze dzięki możliwościom Internetu. Od zawsze ludzie opowiadają sobie historie. Piękna kultura teatru przetrwa tak długo, jak długo my przetrwamy na Ziemi. Silna potrzeba tworzenia u autorów, scenografów, tancerzy, śpiewaków, aktorów, muzyków, reżyserów nigdy nie zostanie zaduszona, a w bardzo niedługiej przyszłości zakwitnie od nowa z nową energią i nowym pojęciem naszego wspólnego świata. Nie mogę się doczekać.

Orędzie Justyny Sobczyk, dyrektorki Teatru 21, zespołu teatralnego, którego aktorami są głównie osoby z zespołem Downa i autyzmem:

Ostatni rok pokazał nam, jak bardzo jesteśmy od siebie współzależni. Wszyscy jesteśmy częścią tego samego teatralnego ekosystemu, chociaż w różnych funkcjach, miejscach, na różny sposób i z różnym finansowaniem. Wszyscy tworzymy jedną różnorodną całość. Wszyscy zostaliśmy wystawieni na próbę, oddzieleni od widzów i siebie nawzajem, zamknięci w domach.

Nie mogąc oddać się pracy twórczej, zanurzyliśmy się w codzienności, od której tak chętnie wcześniej oddalaliśmy się w świat teatru, na terenie którego staraliśmy się tworzyć alternatywne, utopijne opowieści i systemy, które miały być lepsze niż nasza rzeczywistość.
Z tych wielkich projektów i planów musieliśmy wrócić do naszych domów i na nowo zbudować ten realny, najbliższy świat, dla którego przez lata nie starczało nam czasu, uwagi i cierpliwości. Część z nas wróciła do swoich bliskich i w relacji z nimi odnalazła wsparcie, część te relacje zerwała, a część nie miała do kogo wrócić i od roku pozostaje sama.

Do nas wszystkich kieruję słowa: Zatroszczmy się o siebie! Skoro musieliśmy się zatrzymać, zróbmy to i zobaczmy, w jakim stanie znajduje się świat, który współtworzymy. Znajdujemy się w momencie, w którym system produkcyjny - serce układu teatralnego - stanowczo zwolnił, a szkielet podtrzymujący instytucję powoli zaczął się kruszyć. Zamiast wielkich dzieł ujawniły swą obecność małe narracje, dotąd skrzętnie ukrywane. Siła głosów i historii, które zaczęły opuszczać teren milczenia, które zaczęły wychodzić szczelinami zza kurtyny, okazuje się przerażająco wielka. Lekceważony do tej pory, wyśmiewany, uciszany, ugrzeczniany, zastraszany, dyscyplinowany głos wprowadził w drżenie mocno już skostniały system teatralny, którego wszystkie i wszyscy jesteśmy częścią.

Wszyscy drżymy słuchając historii przemocy, które działy się tak blisko nas. Drżą w posadach ściany systemu, który przez lata utrzymywał w cieniu tak wiele przemocowych historii, dokonywanych w imię Sztuki. Wielka jest siła takiego milczenia, ale jeszcze bardziej potężna jest siła nowych głosów i historii, które manifestują sprzeciw wobec stosowanym formom przemocy.

Rebecca Solnit mówi o tych nowych głosach, że są jak wulkany, które wybuchają na otwartych wodach, dając początek nowym wyspom. Mówi wyraźnie: to jest moment, kiedy świat się zmienia! Wychodzimy ze strefy cienia, dodając sobie odwagi słowami: „Nigdy nie będziesz szła sama!” - to te słowa solidaryzują nas, prowadzą i dają poczucie wspólnoty.

Nie ma teraz ważniejszego zadania niż troska o te głosy, które ryzykując wszystko, opuszczają prywatne przestrzenie, by znaleźć się w strefie publicznej, domagając się swych praw i odzyskując dla siebie miejsce, siłę, autonomię. To właśnie teraz teatr odzyskuje utracony głos i swoją ukrywaną tożsamość.

Jako kobieta, pedagożka, reżyserka i współtwórczyni Teatru 21, od wielu lat jestem świadkiem tego, jak wielką moc posiada teatr, który pozwala mówić. Od lat z bliska obserwuję, jak głos osób, które uznano za najsłabsze społecznie, może rosnąć w siłę, by odzyskiwać dla siebie utraconą obecność, by zjednywać sobie kolejnych sojuszników i sojuszniczki!
Teatr jest każdym z nas, ma twarz każdego/ każdej z nas; jest każdą historią, którą uwalniamy, tworząc tym samym, jak mówi Solnit, dźwignię, która pozwoli nam siebie ocalić! Tworzymy unikalny, różnorodny ekosystem, w którym jest miejsce dla każdej osoby!
Naszym zadaniem jest zadbanie o tych, którzy w społecznym systemie wydają się dziś najsłabsi. Odzyskamy siłę teatru tylko wtedy, kiedy otworzymy się na różnorodne głosy, ukryte historie, wprowadzimy nowych bohaterów i nowe bohaterki, nową publiczność, dla której często, to co robiliśmy było i nadal jest całkowicie niedostępne! Otwórzmy teatr! Wpuśćmy tych, którzy chcą wejść do środka! Pozwólmy, by teatr stał się wspólnym i bezpiecznym ekosystemem, w którym nie ma już miejsca na jakąkolwiek przemoc i bariery  komunikacyjne oddzielających nas od ogromnej części publiczności! To my jesteśmy odpowiedzialni za pełną dostępność, która powinna stać się normą!

Już najwyższy czas na te zmiany! To drżenie, to znak, że świat się zmienia i tylko od nas zależy, w jakim kierunku pójdziemy! Dziękując za możliwość zabrania głosu w tym ważnym dla nas dniu, przekazuję Państwu tegoroczne hasło Teatru 21: Nie zostawiajmy nikogo w tyle!

Orędzie Jacka Jekiela, wiceprezesa Stowarzyszenia Dyrektorów Teatrów i dyrektora Opery na Zamku w Szczecinie: 

Międzynarodowy Dzień Teatru... Ale teatr jest zamknięty. Artyści są w domach albo pozamykani w niewielkich salach prób… Tak jest nie tylko u nas, w Operze na Zamku w Szczecinie, tak jest w całym kraju, tak jest zapewne jest w większości państw na świecie. To już drugie święto teatru, które obchodzimy w czasie pandemii.

Mam głęboką nadzieję, że takie – ostatnie. Ale mam też nadzieję, że to, co robimy, jest tak ważne, tak istotne, że świat nie będzie mógł bez tego funkcjonować. Że znajdzie się jakiś sposób, dla którego po to, co robimy, sięgną wszyscy. Nie w internecie, nie w trybie online, ale obok mnie, na widowni… Zawsze się zastanawiam, jak ważna jest działalność teatrów, ludzi sztuki. Jestem głęboko przekonany, że to jak paliwo w samochodzie. W tym światowym samochodzie paliwa już prawie nie ma, świeci się „rezerwa”. Za chwilę wszystkim naprawdę zacznie brakować tego, co się dzieje na scenie i co scena wywołuje. Czas bije nieuchronnie w kierunku braku sztuki. Braku kultury.

Wystarczy obejrzeć kilka najbardziej znanych, dystopijnych tytułów teatralnych czy filmowych, by zobaczyć, jak może wyglądać świat bez kultury. Jak może wyglądać świat bez sztuki… Musimy tego uniknąć. Musimy zmusić decydentów, żeby na widownię mogli wrócić widzowie, żebyśmy mogli normalnie pracować. Mam nadzieję, że nastąpi to wkrótce. A gdyby to nie nastąpiło, to na pewno znajdą się i na Ziemi, i we wszechświecie takie siły, które to spowodują – czego sobie i Państwu w Międzynarodowym Dniu Teatru życzę szczególnie.

(MON)

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

jerzy
2021-03-27 14:54:07
Orędzie? Jakiejś Justyny Sobczyk, czy Jacka Jekiela? Kim oni są, wybitne postacie Teatru? Przejdźmy jednak do rzeczy. Jeśli jest się leniwym i niedouczonym, może tak jak ja, wystarczy zajrzeć choćby do Wikipedii: "Orędzie (inaczej apel, odezwa) – uroczyste oznajmienie, przemówienie ważnej osoby w państwie (zwykle polityka) skierowane do ogółu. Zwykle dotyczy bieżącej sytuacji politycznej w kraju. Często orędzia pojawiają się przed i po wyborach, a także w trakcie uroczystych wizyt polityków. Orędzia mogą wygłaszać również osoby duchowne (np. papież lub biskupi), są też orędzia maryjne (np. orędzia fatimskie), wzywające do nawrócenia."

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA