Poniedziałek, 06 maja 2024 r. 
REKLAMA

Weź mnie KURIEREM do domu. Jedyny taki Mikuś

Data publikacji: 26 kwietnia 2024 r. 11:32
Ostatnia aktualizacja: 26 kwietnia 2024 r. 11:32
Weź mnie KURIEREM do domu. Jedyny taki Mikuś
Słodki mały Mikuś (111/24), o rozczulająco posiwiałym pyszczku, prosi o nowy dom i rodzinę. Fot. Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt/Wolontariat  

Nie trudno się wzruszyć, gdy staje na łapki i smutnymi oczami prosi o uwagę. Rozczulający mały Mikuś, który na stare lata ciepły kąt na kanapie zmienił na miejsce w schroniskowym boksie.

Pieskie życie - niestety - dopadło także Mikusia. Stan zdrowia jego dotychczasowej opiekunki pogorszył się na tyle, że już nie była w stanie dłużej nim się opiekować. Postanowiła więc swojemu pupilowi, z którym wiązało ją wiele wspólnych lat, dać jeszcze szansę na nowy dom i rodzinę. Przyprowadziła go do schroniska i wszelkich praw do Mikusia się zrzekła. Tak mały łasuch na chudych łapkach trafił pod opiekę placówki przy ul. Zwierzęcy Zakątek.

- Mikuś to jeden z tych psiaków, które nie szukają zwady z innymi psiakami: dzielił boks i z jednym, a teraz - nawet z dwoma. Co prawda jest najstarszy i najmniejszy z nich wszystkich, więc pewnie dlatego do wspólnych zabaw podchodzi z rezerwą. Może odnalazłby się w domu, w którym już rezydują jakieś psiaki? Niewykluczone - mówi wolontariuszka Patrycja.

Mikuś z pewną nieśmiałością reaguje na nieznane mu osoby. Ale gdy kogoś pozna i polubi...

- Gdy tylko zaufa, natychmiast odsłania swoje prawdziwe oblicze: łagodne, radosne, złaknione bliskości - opowiada wolontariuszka. - Mikuś ma już 11 lat, dlatego większość doby najchętniej spędzałby zwinięty w kłębek na posłanku. Ale przez resztę dnia na pewno jeszcze by chętnie poświrował. Powęszył to tu, to tam. Poskubał trawy. Odcisnąłby łapkę gdzieś na plaży w Pogorzelicy czy Rewalu. Tylko....

Brakuje mu dobrego kompana, czułego opiekuna, który przyjąłby go do rodziny. Mikuś (111/24) - jak mówi wolontariuszka Patrycja - potrzebuje człowieka, który go pokocha do granic. Osoby, które zechciałyby przygarnąć tego słodziaka - lub jakąkolwiek inną psinę lub kocinę w potrzebie - są proszone o kontakt ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie (ul. Zwierzęcy Zakątek 1, tel. +48 91 48 70 281, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl).

Placówka jest czynna codziennie, od poniedziałku do soboty, w godzinach 8-16. Uwaga: przed każdą adopcją obowiązują minimum dwa spacery zapoznawcze oraz specjalna ankieta. Schronisko nie wydaje psów na łańcuch. Prosi o przemyślane adopcje.

* * *

Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu”. Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdą w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗

(an)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Dogydog
2024-04-26 15:09:52
Czy dalej są takie utrudnienia robione specjalnie przez mega niesympatyczna kobietę ze schroniska (mała starsza blondynka)? Kto zatrudnił tam takiego potwora w ludzkiej skórze?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA